To Mag, nie patrz na to w kontekście budowania grupy uderzeniowej. Konflikty w magu mają szerszą płaszczyznę, włączając w to kwestie społeczne, kulturowe czy finansowe. Ostatecznie niemal nigdy nie jest celem po prostu likwidowanie "drugiej strony". Przeciwnicy są przeciwnikami, ale cele leżą gdzieś na osi sporu.
A tak szczerze mówiąc, nie patrz na rolę. Pewne rzezy będą oczywiście łatwiejsze, inne będą wymagały dodatkowego wysiłku, ale raczej nie utkniecie. Ostatecznie zdublowanie sfer pozwala razem czarować, co naprawdę się przydaje.
Jeśli już chcesz sugestii, Duch 4 uzupełniłby ekipę w materii wchodzenia razem do Umbry. Jednakże branie wysokiego ducha jest trudne, trzeba kosmologię i samemu jak gracz trochę Umbrę ogarniać. Pamiętam Twoje poprzednie KP Kaworu, i zasadniczo zapraszam, ale nie wiem czy jednak nie wolałbyś łatwiejszej do prowadzenia postaci.

W sensie, że nie brać Ducha na 4? ;-) Czy masz coś innego na myśli? ;-)

Duch może być skomplikowany dla Ciebie.

Dobrze, jeszcze jedno pytanie: jak przepisuję Cechy Pozycji z podręcznika, to mam przepisać całość, czy tylko co, co daje dana kropka, np: ile punktów Kwintesencji odnawia Avatar na danym poziomie? ;-)

EDIT: Oh, i mogę mieć Bibliotekę na laptopie w formie PDFów? :D

Nie, nie musisz przepisywać cech pozycji, chyba, że zdecydujesz się na jakąś zwariowaną z dodatków to na koniec karty, ale standardowe to bez problemu :) Głównie chciałem wady/zalety bo szukanie ich to mordęga.
Tak, biblioteka w formie elektronicznej się wlicza, chyba nawet już podręcznik podstawowy podaje to jako przykład.

Hm, myślałem nad tą zakonnicą albo Hermetyczką, ale w sumie ciężko mi wymyślić dla nich jakąś osobowość i obawiam się, że byłyby tylko liczbami na kartce. Co byś powiedział na Eutanatosa łowcę wampirów? Pasowałby do sesji, czy raczej nie?

Cóż, na pewno w trakcie sesji za dużo okazji na oderwanie się od właściwych sprawa by jakiegoś krwiopijcę zabić nie będzie. Poza tym pasuje, tylko, że...
...w takim przypadku chciałbym w KP naprawdę dobrego wytłumaczenia dlaczego postać postanowiła zabijać spokrewnionych. Widzisz, eutanatosi faktycznie mają kontakty z wampirami i często wiedzę o nich, ale to nie znaczy, że ich hurtowo zabijają. Mają nawet sojusze w pewnymi grupami, z innymi ocierają się o współpracę, z innymi walczą, i owszem, może zdarzać się im posłać wielu do piachu (jak każdego innego nadnaturala) szczególnie infernalistów, to jednak przez to, że zwykle się bardziej orientują oraz interesują w sposób naukowy, decyzja "do odstrzału" jest u nich nieco bardziej złożona.
Oczywiście, nie blokuje to wizji eutanatosa który w ten sposób chciałby oczyszczać cykl, ale jak pisałem, będę chciał naprawdę dobrego uzasadnienia. Tego typu forma fantatyzmu pasuje bardziej do chóru (eutki też bywają fanatykami ale nieco innego rodzaju).

Hm... ogólnie to myślałem, by dać tej postaci Znajomość (Spokrewnieni) na 5, a w opisie umiejętności pisało coś o tym, że na takim poziomie inne nadnaturale "pragnąTwojej głowy" czy coś, stąd więc pomysł na zabójcę wampirów ;-) Mogę zmienić na ogólnie Eutanatosa, co zna się na wampirach... chyba, że serio zagram jakimś wampirzym mordercą z Chóru? :-D Ah, choices... xD

EDIT: Może jakiś ksiądz, ogólnie bardzo miły i co to on nie jest, ale nocami morduje wampiry i egzorcyzmuje demony? Tylko to by Ducha wymagała, a Ty mi odradzałeś... hm... :-P Ale chyba powoli pojawia się w mojej głowie jakiś koncept postaci, którą serio chciałbym zagrać... :3

PS. Wydaje mi się - czytałem podręcznik od deski do deski dawno temu - że w Magu jest Cecha Pozycji "Prawdziwa Wiara" i wstępnie chciałbym wziąć :3

W podręczniku podstawowym nie ma cechy prawdziwa wiara. Jest to zaleta, która pojawia się dopiero w dodatku, mianowicie Księga cienia rozpisuje wady i zalety. Zasadniczo dość niechętnie patrzę na prawdziwą wiarę u przebudzonych, czy może bardziej rygorystycznie, ostatecznie arete częściowo spełnia tego typu funkcje (szczególnie z zasadami dzikiego talentu i wszystko albo nic) ale to nie znaczy, że jej z góry odmawiam. Musiałbym jednak KP zobaczyć i ocenić, acz jestem dość sceptyczny w tej materii.

Aha, okej, to najwyżej z tego elementu mechanicznego zrezygnuję ;-)