@Pliman
Zawsze możesz sobie zaplanować wieczorne spotkanie z twórczością jednego lub drugiego. Na youtube masz audiobooki ogólnodostępne.

Aż tak napalony nie jestem. Z resztą wolałbym poczytać, tylko chyba nie koniecznie interesuje mnie tematyka ich utworów. Co innego sesja, szczególnie szybka...
Dobra już tu nie stękam bo to niczego nie wnosi. Oby się znalazł ktoś kto czytywał Poe:).

Pomysł nie chwycił, no trudno. Tak się czasami kończą spontaniczne akcje.

Temat do Mordoru.

Nuada, Phil przecież chyba się zgłosił. Ja bym chętnie zagrał Ediego ale musiałbyś mi wybaczyć brak znajomości jego literatury:/.

Pomysł jest bardzo fajny, tylko po prostu ludzie mało czytają, ze mną na czele... A już żeby ktoś znał dobrze konkretnego autora to na prawdę ciężko znaleźć.

Pliman dzięki za chęci, ale bez choćby podstawowej znajomości dzieł któregoś z autorów, to raczej nie ma sensu.

Może źle sprzedałem pomysł, za słabo się do niego przyłożyłem. Rzuciłem się na żywioł, bo to miała być ultra lekka sesja. Klimatyczna, ale bez specjalnej napinki.
Stąd też taka rekrutacja. Szybka i bez dogłębnej analizy tematu i tygodni przygotowań.

Może zaproponowana konwencja się nie przypadła do gustu. A może to tyko sezon ogórkowy. Whatever.

To jak na rybkach. Jak po kilku pierwszych rzutach przynęta nie zagrała, to nie ma co dalej moczyć kija w wodzie. Trzeba zmienić przynętę, albo łowisko.
Tak mnie przynajmniej uczył dziadek.

No masz rację. Ciężko by było nadać sesji odpowiedni klimat bez znajomości tematu:/.
Wymyśl coś podobnego - krótkoodpisówkę w szybkim tempie, ale bez konieczności posiadania wiedzy specjalistycznej ;P. Ja się wtedy na to piszę.

O to, to. Najlepiej taką o ściganiu zatwardziałego (wg teczki służb) heretyka ;)

Avitto, marzy ci się palenie stosów? No, bardzo nieładnie chłopak.
Mamy XXI wiek przypominam.

Brałem udział w podobnej grze, ale zupełnie inne uniwersum (historyczne, XIIIw) - w świecie warhammera tępienie Chaosu jest rozpędzone niczym kolej transsyberyjska. Powstała cała organizacja, zhierarchizowana, utwierdzona nie tylko procedurami ale i rytuałami religijnymi. Wybuchowa mieszanka, podatna na manipulacje wewnętrzne i zewnętrzne. Łowcy czarownic, wydaje się, nie mogli się wahać ani też zbyt wiele kombinować.
Lecz BG nigdy nie są typowymi przedstawicielami swojego zawodu.

Odkąd podałeś ten (bardzo dobry) pomysł uważam, że ma potworny potencjał, niezależnie od klimatu, jakiemu Gracze mieliby się poświęcić.

Coby nie rozpalać ogniska offtopu, wysłałem ci Avitto PW.
Zawiera ono kilka uwag i luźnych pomysłów. Daj znać, co o tym myślisz. Może faktycznie da się coś interesującego ukręcić. Zobaczymy.

____
Tymczasem temat definitywnie do zamknięcia.