lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [autorski] Sesja Bleach (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/3072-autorski-sesja-bleach.html)

krzychox 29-04-2007 16:11

Hmm, albo nie doczytałem pytania albo Ty nie przeczytałeś mojej odpowiedzi. Pisałem o tym, że Shinigami nie ma prawa zabić człowieka, o zabiciu Hollowa nic nie pisałem.
Poza tym ... gdy Shinigami zabije hollowa .. zawsze zdawało mi się, że po prostu znika (czasem 'znika' do Hueco Mundo).. Niemożliwym jest przyjęcie Hollowa do Soul Society. Pustego sie chyba nawet nie da 'oczyścić'.

Pzdr.

Wernachien 29-04-2007 21:33

Jednak nie wezmę udziału w tej sesji. Już wiem, że nie dojdę do porozumienia z MG. Ja pytam o czas do którego można składać karty, a ty, krzychox, mi piszesz, że limitu czasu nie ma, ale za długo czekać nie będziesz.

Ile to jest długo? Ile to chwilka?? I jak to nie ma limitu skoro w pewnym momencie konieczne będzie rozpoczęcie sesji?!

Ja lubię konkrety, tu ich wyraźnie brakuje. Mimo wszystko życzę udanej zabawy.

PS. Panowie, dyskusję o Bleachu polecam przenieść do odpowiedniego miejsca na forum, tutaj pójdzie w zapomnienie razem z zamknięciem rekrutacji 8)

Marcys 29-04-2007 21:44

Pozwole sobię na zacytowanie, Bleach odcinek 3, anime:

{Rukia} "Slaying a hollow does not mean you're killing it. It means that you're washing away it's sin and making it able to go to the home of all souls, Soul Society. And this is why we, Death gods[Shinigami], exist."

Co więcej, to właśnie było zapłonem konfliktu Shinigami-Quincy: Shinigami odcinajac komus głowę mieczem sprawiało, że dusza ofiary zostawała oczyszczona i wysłana do Soul Society. Quincy bezpowrotnie niszczyli duszę, co zmiejszało ogólna liczbe takowych w obiegu. Analogicznie Bounto, ktorzy niszczyli taką, pobierając jej energię.

Zanpakuto ma dwie strony: pierwsza do przeprowadzania Konso, dla tych, którzy zrobią to po dobroci, tępa, oraz druga, ostra do obrony i uszczęśliwiania na siłe, aczkolwiek tak czy inaczej działanie jest takie samo, tak wynika z Anime.

krzychox 30-04-2007 10:39

Wernachien - napisałem, że chciałbym rozpocząć po długim weekendzie, czyli we wtorek .. do tego czasu można składać karty. Przepraszam za niezrozumiałe wypowiedzi, ale ostatnio mi się ciężko myśli ;)

Marcys, rzeczywiście, dzięki za korektę. Niestety nie mam pierwszych odcinków już na dysku po formacie, więc nie mogłem sprawdzić. Jednakże dzięki ;)

Marcys 30-04-2007 14:03

No, to dobrze, że doszliśmy do porozumienia:) Postać prawpdodobnie wyślę jutro.

Takeshigo 01-05-2007 14:49

Oto moja postać. Mam nadzieję, że wszystko zrobiłem według zasad. Jestem otwarty na ewentualne poprawki.

Nazwisko i Imię: Takeshigo Ryuzaki
Klasa: Shinigami (8 dywizja)
Wiek: 137 lat
Zawód: Historyk (kustosz w muzeum)

Do pokoju wszedł młody mężczyzna o ciemnobrązowych, pokręconych włosach sięgających za żebra związanych w koński ogon i koziej bródce. Zrzucił z siebie przemoczony czarny kapelusz o szerokim rondzie i zielonkawy płasz i powiesił je na wieszaku. Usiadł na krześle na przeciw Ciebie. Zdjął okulary, pochuchał, przetarł i założył spowrotem. Miał ciemne oczy. Jego jeansy i kolorowa koszula były raczej suche. Nie można było tego jednak powiedzieć o skórzanych butach, które miał na nogach.
- Okropna pogoda, nie sądzisz?
Jego głos był niski i donośny, ale ciepły. Zdjął gumkę z włosów i potrząsł głową.
- Wolisz milczeć, co? Szkoda, nie lubię przechodzić od razu do rzeczy. Chcesz się o mnie czegoś dowiedzieć, prawda? No dobrze. Nazywam się Takeshigo Ryuzaki i jestem kustoszem w muzeum w Tokio. Interesuję się historią i... Co? Nie o to Ci chodziło? Mam mówić o... sobie? Zgoda, tylko poczekaj chwilkę, wygodniej mi bez tego.
Po chwili jego głowa opada bezwładnie, a z ciała wychodzi drugi Ryuzaki. Tym razem ma na sobie czarne kimono i katanę przy boku.
- Tak, teraz o wiele lepiej. Mógłbyś znieść moje ciało z fotela? Dziękuję.
Rozsiada się w siedzeniu. Teraz dopiero mogłeś przyjrzeć się jego posturze. Nic szczególnego. Ot, szczupły dwudziestokilkulatek jakich wielu.
A więc, Akademię skończyłem dość dawno. Będzie ze 100 lat jak naludzki sposób odmierzania czasu. Dla was to wiele to prawda, ale wsród Shinigami... Co proszę? Tak, nie pomyliło Ci się. Powiedziałem "Shinigami". Oni nie istnieją? Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Ale wróćmy do sprawy. W czasach Akademii byłem zupełnie kimś innym. Zawsze spięty, chorowity dzieciak, który nie mógł odnaleźć się w towarzystwie. Ehh... taaak. To nie był dla mnie dobry okres. Każdy mój przyjaciel miał już dziewczynę, a ja...? Ja miałem książki. To była moja miłość. Kiedy inni się bawili, pili i tańczyli do rana, ja siedziałem w swoim pokoju i czytałem. Wy ludzie macie bardzo interesującą historię, wiecie? Na przykład taki... Co? Zbaczam z tematu? Ah tak, przepraszam. Gdzie to ja skończyłem? Na Akademii, tak? Pamiętam, że zawsze byłem dobry w magii demonów, ale.... Tak, magii demonów. Kidou. Wiesz, ogniste pociski i te sprawy. Każdy Shinigami zna takie i wie, że to się może przydać. No może z wyjątkiem 11 dywizji. Ale oni za to umieją walczyć, a ja zawsze miałem z tym problemy. Nie, nie chodzi o to, że nie potrafiłem machać mieczem. Raczej nie potrafiłem zadać poważniejszych obrażeń niż tylko lekkie rany czy draśniecia. Poprostu nie miałem siły i pewności siebie.
Wziął głęboki wdech i popatrzył za okno. Deszcz przestał padać.
- Wszystko zmieniło się po skończeniu szkoły, kiedy przyszedł czas na wybór dywizji. Nie mogłem się zdecydować, póki nie zobaczyłem Kyouraku Shunsui-taicho. Szedł właśnie ze swoją vice-taicho i oglądał nowych absolwentów. Kiedy stanął obok mnie uśmiechnął się i powiedział: "Zobacz Nanao-chan, czy nie przypomina Ci on naszego Juushiro? Zostaniesz kiedyś kapitanem chłopcze." Wtedy poczułem, że chcę być taki jak on. Inteligentny i spokojny, ale życzliwy i towarzyski. Natychmiast zapisałem się do jego dywizji.
Podrapał się po karku.
Moje zaiteresowanie nauką przydało się. Dzięki temu mogę przebywać tu, na Ziemi i bronić was przed Hollowami w przebraniu doktora historii. Broń? A tak, to mój miecz.
Wyjmuje katanę z sai, które miał przy pasie.
To jest...
Zerwał się, podbiegł do okna, otworzył je.
Przykro mi, ale rozmowę musimy przełożyć na później. Jakiś Pusty pragnie udać się do Stowarzyszenia Dusz. Pomogę mu... moją kataną.
Uśmiechnął się szelmowsko i wyskoczył.

Statystyki
Siła: 2
Szybkość: 3
Zręczność: 3
Wytrzymałość: 2
Reiatsu: 5
Ciśnienie duchowe: 5

Umiejętności
Kidou: 6
Hakuda: 1
Zanjutsu: 4
Hohou: 4

To chyba wszystko. Resztę prześlę na gg lub PW. Przepraszam za tak długie opowiadanie ale miałem akurat wenę. Mam nadzieję, że nie jest zbyt grafomańskie i odpowie na wszelkie zagadnienia dotyczące postaci. W razie czego pomogę rozwiać niejasności.

Tokokamre 06-05-2007 22:56

Nazwisko i Imię: Hisamatsu Kazuo

Klasa: Quincy

Wiek: 45 lat
Zawód: brak

Biografia: Kazuo nigdy nie znał swojej matki - zginęła przy porodzie. Jego ojciec był
generałem, więc musieli często podróżować. Jego ojciec wierzył że dzięki temu, że Kazuo
będzie z nim, zdoła go ocalić przed wszelkimi niebezpieczeństwami, a na zwypadek jakby to nie wystarczało, wyćwiczył do w walce wręcz. Kazuo zaś na własną rękę uczył się łucznictwa, które było swoistym hobby i sposobem na zapomnienie o świecie. Całymi dniami ćwiczył strzelanie do celu statycznego i ruchomego, strzelanie w ruchu, na większą odległość i z wysokości. Nawet nie przewidywał, jak szybko będzie musiał użyć tej wiedzy.

Pewnego dnia, gdy Kazuo wracał do obozu z polowania, zauważył w oddali coś, co przyprawiło go o dreszcze - był to Hollow. Zbliżał się do obozu z szybkością, jakiej mało kto by się spodziewał po tak duzej istocie. Kazuo począł biec do obozu na złamanie karku, lecz Hollow był szybszy. Gdy Kazuo dotarł do obozu zastał już tylko zgliszcza. Przed domem leżał jego ojciec, zaś kilka metrów dalej leżał Hollow - najpewniej zabity właśnie przez ojca Kazuo. W tej chwili Kazuo przysiągł, że będzie zabijał każdego Hollowa jakiego napotka - choćby miał przy tym zginąć.

Miesiąc później, podróżując, Kazuo natknął się na grupę ludzi, którzy tak jak on niszczyly Pustych. Podróżował z nimi przez 20 lat. Pomogli mu odkryć w sobie moce, które pomogą mu w jego przyszłych podróżach... stał się jednym z nich - stał się Quincy.

Wygląd: Wysoki i chudy, ma czarne włosy do ramion i zielone oczy. Ubrany w czarne kimono i słomiany kapelusz.

Broń: Łuk

Statystyki:
- Siła 2
- Szybkość 5
- Zręczność 5
- Wytrzymałość 2
- Reiatsu 2
- Ciśnienie duchowe 4

Statystyki klasowe:
- Koncentracja 7
- Hohou 5
- Hakuda 3

Wieloimienny 08-05-2007 19:20

Mam nadzieje że wszystko jest zgodnie z zasadami.
Klasa: Qincy

Imię i nazwisko: Fukyuu Karyuudo
Wiek: 16lat
Zawód:
Bibliografia:
Fukyuu należy do starej rodziny Qincy. Żyje w domu wraz z ojcem- szanowanym urzędnikiem, matką- wiecznie zaganianą, gosposią domową i bratem. Rodzina jego nienawidzi shinigami. Jednak jest inny. On to jako czarna owca rodziny nie potrfil posługiwać się swoją mocą. Właściwie do 13 roku życia nie zdradzał oznak posiadania jakiejkolwiek mocy. Więc rodzina uznała go za straconego.
Wszystko zmieniło się gdy pewnego pięknego dnia (mając lat 14) Fukyuu wybiera się na spacer wraz z młodszym bratem Oujou. W trakcie spaceru napada na nich Halowo. Fukyuu zostaje odrzucony zaś przeciwnik atakuje Oujou, który zdąża wypuścić jedną strzałę nim broń została wytrącona z ręki i spadła pod nogi Fukyuu, a on sam pada martwy. W tym momencie Fukyuu łapie łuk i dzieje się coś dziwnego. W przypływie gniewu i rozpaczy naciąga cięciwe i…błękitna smużka trafia odwracającego się Hallowa prosto w lewe oko.
Od tego dnia Fukyuu poświęca swój czas na szkoleniu się w posługiwaniu się mocą.
Wygląd:
Wysoki(180cm) blondyn, w okularach. Fukyuu nosi białą bluzkę i czarne spodnie.( Jednak w czasie polowania na Hallowy ubiera się w czarny płaszcz z kapturem.)
Broń: Łuk

Statystyki:
Siła: 3
Szybkość: 5
Zręczność: 5
Wytrzymałość:2
Reiatsu:2
Ciśnienie duchowe:3

Umiejętności:
Koncentracja: 8
Hohou:5
Hakuda:2

krzychox 08-05-2007 22:32

Wieloimienny, trochę historia kiepska, no ale cóż. Proponuję zaznajomić się dokładniej z nazwami .. Nie 'hallow' tylko 'hollow', co oznacza Pusty.

Ogólnie w trzech można zacząć grać. Zacznę pisać upa, być może podczas gry komuś się spodoba i zechce dołączyć. Niestety od pierwszego poziomu, ale bywa ;) Up będzie najprawdopodobniej w ciągu 2-3 dni.

Wieloimienny 09-05-2007 09:43

Kiepska historia mówisz no cóż poprawi się, poprawi.
A co do Pustych to widzisz nie wiem dlaczego ale zawsze wydaje mi się, że to pisze się przez "a". Takie głupie przyzwyczajenie:P


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:39.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172