Ufff... Sytuacja opanowana i przedstawia się następująco. Wasza sześcioosobowa ekipa dostanie posta zapoznawczego już jutro. Po nim dajecie coś tam od siebie i można jeszcze w gabinecie pogadać z NPCami. Następny post to już tereny Brazylii i waszego zielonego piekła. Tam spotkacie się z przewodnikiem, który zorganizował wam materiały i logistykę (nie spodziewajcie się cudów). Owym przewodnikiem jest postać Sayane (mężczyzna dla ścisłości).
Karty postaci od: Mater, John5 i Farin jeszcze rozpatrzę. Jeśli będą gotowe na czas to dołączą wraz z postacią Sayane już na miejscu, jako pomoc w organizacji materiałów i logistyki.
Wszystko do tego momentu jest piękne i klarowne. Jednak pewne osoby zaczęły już węszyć za dużą ilość graczy. Owszem jest ona spora, ale to w końcu ekspedycja ratunkowa i ... część może zginąć. Nie przeprowadzałem rażąco mocnej selekcji w trakcie rekrutacji, ponieważ będę to robił w trakcie sesji. Duże znaczenie będzie miała jakość postów, głupie błędy i wiele innych rzeczy... Tak, więc jeśli ktoś się boi niech zrezygnuje od razu lub zmierzy się z zielonym piekłem. To nie jest wyprawa dla słabych ludzi. To tyle co mam do napisania i niech Wielki Cthulhu ma was w swoich mackach... |