Marzeniem była by sesja czysto historyczna, w niewyimaginowanym świecie. Konkretnie- końcówka średniowiecza, a początek renesansu (tego włoskiego, bo wiemy jak to było z tą naszą zacofaną Polską). Raj na ziemi by się dla mnie otworzył, gdyby czegoś takiego podźwignął się Merill.

1.Postapokaliptyczna Japonia (aka Neuroszyba w stylu SMT ale wciąż, wolałbym coś oryginalnego niż jechanie po seriach)
2.Neuroshima...ale w wizji europy przez oczy MG
3.Wampir (ale dający sporą dowolność)
4.Coś wielce oryginalnego.

Jedna zasada do każdej sesji w jakiej biorę udział - więcej jak 2 posty na tydzień i nie więcej jak 1a4 długości w postach graczy.

O tak, ktoś wspomniał wcześniej One Piece :D Bardzo bym się ucieszył z sesji w tym świecie :)

One Piece też chętnie bym zagrał ;D

Ja chętnie bym zagrał w dzikie pola. Jeśli znaleźli by się inni gracze i ewentualnie MG jestem murowanym kandydatem.

KC - krysztalki czasu... oj chetnie :)

Neuro i WH.

Mag: Wstąpienie

DnD dla początkujących, jakieś autorski fantasy bądź cosik bez mechaniki, najlepiej miecz i magia z odrobiną czegoś mroczniejszego, ale z nic nachalnego.