Ja miałbym ochotę na coś w świecie Star Wars :)

Jestem początkujący ale najchętniej zagrałbym w jakiś historyczny rpg:P śmiało pisac na pw zaproszenia:)
P.s Jestem chętny do grania poprzez czat gdyby ktoś chcail cos takiego zorganizować:)

Jeśli faktycznie mg przeglądają ten temat to z przyjemnością zagrał bym w
- Warhammera - 2ed
- DnD 3,5 - z tym że miło by wiedzieć co nieco o świecie w którym rozgrywka miała by się toczyć.

A mnie się ostatnio steampunk marzy.

Ciekawe że i mnie steamu się zachciewa ostatnio... Albo coś a la Indy Jones. To se kaprysa baba strzeliła, co? ;)

A może wampirek? Nie ważne gdzie, nie ważne kiedy, nie ważne czy regularnie byle miało to "coś" co wbija w fotel aż palce same skaczą po klawiszach...

Kobiety, na traktory!

To miało pokazać, jak nie na miejscu było to zdanie :P Mistrzowie nie rzucą wszystkiego, tylko po to, żeby wymyślić najlepszą sesję na świecie. Każdy Mistrz tworzy i prowadzi sesję najlepiej, jak potrafi, i wtedy, kiedy znajdzie na to odpowiednią ilość czasu, nie poganiać więc, bo to nic innego jak spam.
Tak, wiem, cholernie czepliwy jestem :D

A ja, jako że mi jedna sesyja odpadła, byłbym skłonny spróbować swoich sił w wymienionego już przez kilka osób steampunka, chociaż z żadnym takim systemem styczności nie miałem, ale klimaty takie jak najbardziej mi się podobają ;)

Prawdopodobnie z tak małą ilością wypowiedzi i tak nikt by mnie nie przyjął do sesji, ale ja chciałbym sesję, na której gra się złem lub chaosem. Coś jak Dungeon Keeper i nie chodzi o granie antybohaterami tylko o

Wojownicy Chaosu! (Warhammer)
Infernaliści lub Maruderzy! (Mag)
Potwory! (WoD)
Postacie rodem z Księgi Plugawego Mroku! (D&D)
Brytole! (Neuroshima: Piraci)
Kanadyjczycy! (Neuroshima)

A jakby była sesja SteamPunk to, żeby była możliwość grania nekromantami albo technikami, którzy zasilają swoje maszyny duszami i częściami ciał swoich ofiar.


Albo chociaż, żeby naprawdę była możliwość dowolnego zachowania w jakimkolwiek RPG, bo często nie można zabrać na męki durnego karczmarza, który nie chce oddać praw własności dla karczmy przed końcem swojego życia. No i sen bohaterów graczy jest zbytnio spokojny, gdy wiedzą, że inni bohaterowie graczy nie poderżną im gardeł i nie obrabują. Albo, że jeden z BG wyjdzie, zabarykaduje schronienie po czym wszystko podpali dla sobie tylko znanych celów i z sobie znanych powodów (zupa była za słona, a TAMTO spojrzenie to było przegięcie).

Ooo, ja jak Baczy, też bym zgrała w steampunka,
takiego w klimatach dr Henry'ego Waltona Jonesa :)

Ja myślę o sesji dla złych postaci w realiach współczesnych. Będzie można grać Żydami.