Mogę mieć problem z nadesłaniem karty w terminie podanym w rekrutacji. Na razie jestem na etapie rozwijania pomysłu.

Będę startował do postaci starszego brata. Dlatego mam pytanie:
Na ile ważne i wiążące są informacje zawarte w scence otwierającej rekrutacje?

Druga sprawa. Prosiłbym o jakieś informacje o rodzie - najlepiej wydzielone w poście rekrutacyjnym. Skoro mamy grać rodzinę - to warto poczynić jakieś ustalenia, których wszyscy będą się trzymać. Chociażby z tak prozaicznej przyczyny, że w kartach graczy mogą się pojawić różne imiona rodzicieli i inne grubsze rozbieżności.

Chodzi mi przede wszystkim o takie podstawy jak: nazwa rodzinnej posiadłości, jaki powiat, województwo kijowskie, kampanie w jakich brali udział bracia, dalej - imiona przodków, jakieś kilka faktów z dziejów rodu, które byłyby niezmienne - każdy szlachecki ród dziedziczył takie opowieści o rodzie.

Nie grałem jeszcze w Dzikie Pola, może to odpowiedni moment?:) Jeśli Adr chce grać starszym, to celowałbym w postać młodszego, ale to jeszcze nie na 100 %.

Pozdrawiam merill

Wstępnie zainteresowany. Jedynie z terminem może być kłopot.

O wy szelmy i niecnoty… Pod Krakowem swawolić chcecie i mnie do kompanii nie spraszacie… Jakiem skóry wam ratował pod Kumejkami tom był dobry towarzysz, ale jakeście się na majątkach rozsiadli to jam dla Was gołota nie godna splunięcia??

A pewnie, że i ja bym chętnie w Dzikie Pola zagrał. A mości Starosto tu takiego dictum nie wprowadzaj jakoby to rzecz miała się w Moskwie dziać a nie w Małej Polsce. Ja również kreskę bym dawał za tym, aby raz na 5 – 7 dni respons czynić.

Zasiadam do konceptu i opisania pana brata! Nie będzie to nikt z rodziny, pewnikiem ktoś poznany podczas ostatniej zawieruchy na Ukrainie.

Nie choleryzuj Waść, może by co razem uradzić, do Kompaniji jedną niewiastę płochą zapraszając ?

Tylko nie wiem jak na to szanowny MG by się zapatrywał to raz, dwa to tak koło niedzieli bym czas na wspólne ustalenia miał.

Tylu chętnych jest, że widzę już teraz, iż jeśli się tendencja utrzyma (z czym może być różnie, wiem :-P), to wszystkich nie wezmę. Skoro taki głód na Dzikie Pola jest, to niech ktoś jeszcze coś poprowadzi, bo może się po prostu okazać, że ktoś lepiej spełni konkretne oczekiwania wobec gry- u mnie raczej to nie będzie (przynajmniej w tym scenariuszu) takie stereotypowe warcholenie po Zaporożu, a na to, patrząc po tym, co rozmawiałem i co tu przeczytałem, jest chęć w narodzie (a godne to i sprawiedliwe!).

Do wszystkiego się odniosę i pogadam z Wami dzisiaj/jutro, po prostu od weekendu z grypą walczę i moja obecność przy kompie jest dość... nieregularna, mniej więcej zależna od tego, kiedy wezmę kolejne medykamenty :-P A że już tu gram w jednej przygodzie, to wolałem tym się zająć, by nie opóźniać.

Zatem do usłyszenia

No to zdrowiej :) Zacnej gorzałki z miodem napij, sadłem borsuczym namaść i hajda do sesji.

Ja chętnie spróbowałbym jako sprzymierzeniec którejś z postaci sługa, (ale szlachcic), ewentualnie jako już osoba będąca na miejscu gdy przybędą bohaterowie.

Nie wiem czy jest to możliwe i czy za bardzo nie wydziwiam. Jeśli to drugie to proszę przez łeb mi dać :D

Jasne, że jest to możliwe. Dogadaj się ze swoim przyszłym panem (bądź panią :-) ) i załatwione.

Mam pytanko do przyszłego MG. Czy rekrut nadal jest aktualny? Wrzuciłem kilka pytań na gg, potrzebnych mi przy tworzeniu KP. Mam nadzieję, że z MG wszystko OK i niedługo się odezwie. W połowie KP jestem i chciałbym po porostu wiedzieć na czym stoimy?

Pozdrawiam merill

Ja podobnie jak merill mam już pół karty. 26.11 wysłałem Mistrzowi PW, do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi.

Mości Starosto rzeknij coś, bo już mam myśli żeś usieczon, bądź w niewolę tatarską wzięty :-(