Dziękuje za poświęcony mi czas i postaram się nie zawieść pokładanych we mnie nadziei :) Mam nadzieje ze wniosę trochę emocji swoja osobą do sesji, tym bardziej, iż moja postać do grzecznych nie należy. Tyle z mojej strony.

Pozdrawiam.

O stark, jak miło ;)

PW poszło, jak coś pisz czego zostaję pozbawiony.

Nie widzę grantów, rac, wojskowych racji żywnościowych, ani shurikenów... więc nie ma się do czego przyczepić. :D

Chyba Sephamir szykuje dla nas posta na 10 stron a4 xD albo leci w kulki i naraża się na zirytowanie Mistrza Gry co może się odbić na wszystkich uczestnikach... A Jack nie zamierza szybko się żegnać ze światem!

Co tu dużo gadać :D Zaczęło się. He, he, he.
Pierwszy test szoku, że go tak nazwę, za nami.
Większość waszych postaci jest zdziwiona i lekko zdenerwowana tym co się stało. Stan ten mogę porównać do sytuacji, gdy staje przed nami groźny i niebezpieczny pies. Fakt, że pies nie wygląda zbyt normalnie i zdrowo tłumaczycie sobie w jakiś racjonalny sposób. Nie jesteście spanikowani tylko poddenerwowani.
Tylko postacie Vigo i Lecha są w większym szoku. Nie skutkuje to na razie niczym więcej jak tylko instynktowną chęcią ratowania siebie i ucieczką. To są wasze pierwsze myśli. Cała reszta może, czy wręcz musi poczekać.
Nie jest to oczywiście żadne ograniczenie z mojej strony waszych działań. Chodzi mi tylko o zobrazowanie stanu psychicznego waszych postaci. Wiadomo przecież, że człowiek jest w stanie przezwyciężyć swój strach i dokonywać heroicznych czynów. Jeżeli więc chcecie takich dokonać, proszę bardzo.
I jeszcze jedno. Gdy wasze postacie zajrzą ponownie do kabiny, chłopca już nie będzie. Cała reszta, czyli koc, zabawki i rysunki są na miejscu.

Witam jeszcze raz, tym razem już oficjalnie Starka na pokładzie. Nie podałeś nazwiska swojej postaci, więc posłużyłem się Twoim nickiem.
Proszę także byś wypisał listę rzeczy jaką Twoja postać ma przy sobie oraz wkleił lub przesłał mi avatar swoje postaci.

Nie czekałem (jak widzicie) na Sephamira. Wasza chęć gry jest tak duża, że kilkakrotnie poganialiście mnie i pytaliście kiedy up-ek.
Dlatego, by nie wstrzymywać gry, wrzuciłem już swój post.

Sephamir jak się pojawisz i nadal będziesz chętny do gry daj mi znać. Wkleję na szybko fragment dla Ciebie.


Zatem do dzieła. Czekam na wasze pomysły, reakcje i oczywiście posty. :)

P.S. Wiedziałem, że o czymś zapomnę.
Oto aktualna mapa z naniesionymi waszymi postaciami.

Widzę, że "njema opierdalan*a siem"! Bardzo mi się to podoba! Teraz tylko pozostało mi zapytać, jak z różnego rodzaju śmieciami które walają się po stacji? Czy można znaleźć coś w miarę ciężkiego by tym rzucić?

Śmieci jako takich nie ma na stacji. Chyba nigdzie nie napisałem, że stacja jest brudna i zaśmiecona. Nie wiem, więc skąd takie wyobrażenie. Nie ma także pojemników na śmieci. Nie ma też na stacji, ani w wagonie rzeczy które dałby się szybko zdemontować.
Jednak kombinuj... Zobaczymy co wymyślisz :)
Czym ewentualnie chciałbyś podjąć walkę z uroczym pieskiem?

EDIT:
Macie przy sobie to co wypisaliście w KP. Zawsze jednak można coś zaimprowizować.

W zasadzie nie widziałem, czy na stacji jest syf, czy nie. Poprzez to pytanie chciałem się dowiedzieć i ... się dowiedziałem :P

Teraz pozostało mi rzucenie w psa telefonem. Po za tym od walki będzie chyba nasz kochany stróż prawa, ma pistolet. Prawda?

Stróż prawa i porządku, obrońca praworządnych obywateli ma oczywiście broń.
Pytanie tylko czy jej użyje. Jest co prawda najbliżej bestii, ale to nie znaczy, że pierwszy zadziała.
Nie wyznaczam jakieś inicjatywy, więc możecie spokojnie działać w dowolnej kolejności.