Witamy liliel, witamy serdecznie. :) Nie Ty jedna zmagasz się z krętymi ścieżkami Maga, dlatego tym bardziej raźniej właśnie się poczułam ;) |
Julia Darlington Wywodząca się z elit arystokracji angielskiej. Trzecie dziecko lorda Darlingtona i Emmy Darlington, z domu Dashwood. Wychowana w ziemskiej posiadłości na południu Anglii – Darlington Hall. Kiedy Julia miała czternaście lat ojciec zaaranżował jej zamążpójście jednak chodziły plotki, że dziewczę sprzeciwiło się kategorycznie co było motywem rodzinnego konfliktu. Ojciec wydziedziczył córkę i miał ją odprawić z posiadłości jednak nigdy do tego nie doszło bo niesnaski przerwała gwałtowna choroba lady Emmy Darlington i w efekcie jej przedwczesna śmierć. Pół roku później ojciec Julii zginął pożarze w jednej z ich letnich posiadłości i tak osierocone dzieci zostały pod kuratelą wuja - sir Dashwooda. Kolejne lata Julia spędziła w Londynie brylując na tamtejszych salonach. Wyrastała na prawdziwy klejnot, nawet jeśli błyszczał on jedynie w świetle plotek i skandali. Mówiło się o wielu romansach, ekstrawagancji w ubiorze młodej panny i jej radykalnych jak na wiek i płeć poglądach. Szybko przylgnęło do niej określenie „czarna owca Darlingtonów”.Niemniej nie można było odmówić lady Julii nieprzeciętnego uroku. Mężczyźni wodzili za nią już wówczas głodnym wzrokiem, kobiety natomiast bulwersowały się i plotkowały o niej za kurtyną swych strojnych wachlarzy. W wieku dziewiętnastu lat panna Darlington przepadła bez wieści. Mówiono, że uciekła z jednym z bogatych kochanków, którzy dorobili się na wczesnym kapitalizmie. Sześć lat później wróciła nieoczekiwanie do Anglii. Szybko okazało się, że poglądy panny Darlington zmieniły się na... jeszcze bardziej niepokojące. Wynajęła mieszkanie w Londynie i zaczęła propagować szeroko pojętą emancypację kobiet. „Sufrażystka”. Tak o niej mówiono, zazwyczaj wydymając z oburzenia usta. Mówi się, że szerząc te wstrząsające poglądy była kilkakrotnie aresztowana. Z tarapatów wyciąga ją niezmiennie jej brat - lord James Darlington, spadkobierca rodzinnej fortuny, który to od zawsze wykazywał słabość do frywolnej siostry, i nawet teraz, po jej powrocie otwiera jej swą przychylnością drzwi na najznamienitsze angielskie salony. Julia jest częstą bywalczynią przyjęć i imprez, choć niektórzy mają teorię, że przychodzi tam jedynie po to aby szokować stateczne matrony i psuć im bogobojnych mężów i synów. Julia nosi się niestandardowo. Jako bodaj pierwsza w otoczeniu przycięła na krótko włosy i zaczęła nosić spodnie. Często pali cygara i spotyka się w męskich klubach by uprawiać gry hazardowe. Sama jawnie potępia młode hrabianki, dla których maksimum aspiracji to nauka haftów i gry na klawesynie. Sama głosi pogląd, że kobietom należy się równouprawnienie i oczywiście – prawo do głosowania. Kolejnymi pasjami „czarnej owcy Darlingtonów” są męskie zajęcia jak sport, hazard czy, modna ostatnio motoryzacja. Rodzeństwo Julia i James znane jest ze swych ciągot do wszelakich rozrywek i czysto hedonistycznego trybu życia. Chodzą plotki, ze od śmierci starego Lorda Darlington Hall zmieniło się w Darlington Den. Leżę rozpusty i grzechu. Lady Julia cieszy się opinią osoby kontrowersyjnej, zepsutej i amoralnej. Nie przeszkadza to jednak, że każdorazowo podczas spotkań towarzyskich znajdują się amatorzy jej wdzięków gotowi zdradzić z nią swe nudne małżonki. Panna Darlington nigdy nie należała do wykwintnych piękności, ma jednak w sobie jakąś ciężką do uchwycenia iskrę, która każe spoglądać w jej kierunku i wsłuchiwać się w tembr jej głosu. Przed kilkoma tygodniami Julia w towarzystwie swojego brata przybyli do Bristolu. Dostała tam pracę w lokalnej redakcji gazety - „The English Women’s Review” gdzie publikuje swoje kontrowersyjne teksty o równouprawnieniu a także dyskusyjnej wartości poezję. |
Witaj Liliel Miłej zabawy na salonach! Widzę, że będzie diabelsko :-D |
Wkleiłem swoją część dialogu żeby nie blokować Felidae. Głowy na tworzenie dodatków w tej chwili nie mam. Potem może uzupełnię. |
Mój post również będzie modyfikowany. Wstawiłam na razie tylko fragment z głównego docka. |
Nie ma sprawy. Byle by te wasze modyfikacje za bardzo nie zburzyły chronologii zdarzeń. |
Jest jakiś termin odpisu? Lepiej mi się pracuje, gdy mam nóż na gardle. :) |
W tej chwili ciężko mi to określić. Rzeczywistość w zadek mnie kopnęła. Być może po poniedziałku coś więcej będę mogła powiedzieć. |
Na pisanie macie czas do końca tego tygodnia. Tak wyszło, ponieważ ja mam trochę mniej czasu. |
Pytanko od osoby zaznajamiającej się z systemem. Czy magowie nie mają jakiegoś języka znaków, nie czują mrowienia w palcach, czy innej części ciała, gdy mają do czynienia z innym magiem? Tyle cudów potrafią i tyle wiedzą a jedynym sposobem rozpoznania innego maga jest podejście i pytanie "hej, czarujesz może?". Skąd ja będę wiedział kto jest śpiący a kto magiem? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:38. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0