Mała zmiana avka.
Teraz przynajmniej widać, że to jeden z żołnierzy. No i medyk.

Mam nadzieję, że to nie problem.

Jaka szkoda. Poprzedni był taki słodki.


Btw

Szanowny Mistrzu zgłaszam swoją absencję 7-23 kwietnia.
I to nie jest primaaprilisowy żarcik w rodzaju fałszywej rekrutki. ;)

19:54! Trochę jak Bond. James Bond :]

Te 30 minut nie robi różnicy jakby coś na przyszłość, ale lepiej napisać, że się nie zdąży, bo ja do odpiski siadam tak 20.15-20.30 - zależy jak moje dziewczyny się położą.

Jak widać - post jest. Kolejki szybkie, posty krótkie, z mojej strony też :)


Mamy już trzy grupki graczy.

Zwiadowcy - w waszych postach chciałbym widzieć reakcje na widok Japończyka i plany działania waszych bohaterów. Nie ma czasu do wymiany zdań, do wahania - kolejność wrzucania postów jest inicjatywą i kolejni gracze powinni uwzględniać deklaracje poprzedników.
Wycia z głównych sił nie słychać, ale jeśli padną strzały - usłyszycie z tym, ze bardzo słabo i cicho.

Grupa główna komandosów - dowódca daje znak, by przypaść do ziemi, ukryć się. Każdy, kto dał sobie Moc 2 lub mniej (zerknijcie na KP) może czuć się spietrany. Wycie jest naprawdę przeraźliwe. Jeśli wasi zwiadowcy otworzą ogień - nie usłyszycie odgłosów strzałów (taka deklaracja na zaś - są za daleko, a Wasze umiejętności czujność nie są na tyle wysokie).
Co w Waszych postach. Reakcja na wrzask i dalsze plany działania.

Grupa Jeńcy - cóż, komendant nadal stanowi zagrożenie, w kolejnych postach chciałby widzieć konkretne decyzje - widzę trzy możliwości - bohater próbuje się ukryć (pod wodą, ucieka poza zasięg, pomiędzy ciałami itp) lub wchodzi w konfrontacje siłową - wtedy ważne stają się deklaracje kto jak uzbrojony co planuje.
Te decyzje są ważne. Przypominam. Wszystkie decyzje uzależniam od waszych umiejek i cech - rzucam przed ekranem i może się zdarzyć, że ktoś oberwie lub nie zdoła zwiać. Myślcie. Kombinujcie. Zaskoczcie mnie.

Kolejna tura dla Was - do piątku - 6 kwietnia 2012 r do 20.00 (bo 5 kończy mi się tura innej sesji i bez sensu bym Wam kazał się wyrobić, skoro odpiski i tak bym nie zrobił wcześniej niż 6.04.) Potem zapewne zrobimy przerwę Świąteczną :-)

Jeśli wyrobicie się szybciej - pociągniemy dwie tury przed świętami :)

Pamiętajcie - posty nie muszą być długie - pól strony czy na "awatara", strona czy więcej - nie ma znaczenia :-) Ta sesja będzie dynamiczna, chociaż i groza i emocje pojawią się w swoim czasie.

Post wisi.

Hesus - Twój bohater stracił -11 Wt i jest ciężko ranny, krwawi co bez opatrzenia będzie kosztowało co jakiś czas kilka WT, aż do wykrwawienia, rana jest poważna, zagraża życiu

Viviaen - Twoja bohaterka miała więcej szczęścia i straciła 7WT czyli połowę posiadanych, jej rana jest mniej poważna, ale ręka broczy krwią, może mniej niż u brodatego mężczyzny obok nie, ale mimo wszytsko

Grupa Jeńcy poza Eyriashką - komendant jeszcze jest gotów do walki i zabijania, macie ostatnią szansę by go pokonać, inaczej znów dopadnie miecza, i wiadomo ja się skończy

Eyriashka - interesuje mnie zachowanie bohaterki i jej reakcja na pojawienie się tej klęczącej na granicy wzroku postaci


Grupa zwiadowców - cóż, nie jest to komfortowa sytuacja, szczególnie dla Boona, pajączki zaczynają się rozłazić wszędzie wokół, wspinają się na Boona, próbują dostać pod ubranie


Grupa żołnierzy - interesują mnie podjęte działania, mozemy to anwet rozegrać na GG docku, przez Święta będę miał więcej czasu.


Co do kolejnej kolejki.

Na posty czekam do 11.04.2012 (czyli zaraz po Świętach) do godziny 20.00.

Pozdrawiam

Małe sprostowanie: założenie było takie, że Sakamae wali kamieniem, jeśli komendant się przewróci, w przeciwnym wypadku po prostu usiłuje nie dać się trafić. Nie jest głupia, nie porwałaby się z kamieniem na katanę :/

Ja akurat przez Święta nie będę miała dużo czasu, jakbym się nie wyrobiła, zadeklaruję tylko działanie.

Viviaen - sprostowanie przyjęte. Wliczałem jej udział w walce - zmniejszając szanse Japończyka. Zatem była też narażona na jego atak - działało to w obie strony. Niemniej jednak znajdziemy kompromis. Rana, mimo ze bolesna, nie jest aż tak poważna. Zmiany naniesione na Twoje KP.

Chciałem zgłosić swoją nieobecność na Sieci przez Święta. Jadę do rodziny i nie mam tam dostępu do Netu

Zupełnie niespodziewanie przypomniała mi się pewna rzecz.
W obawie, że to zwykłe urojenie zdecydowałem się przeprowadzić małe śledztwo.
Jego efekt? :cf:
No to się pytam, kto zwędził mi prezent, bo ja tam nic nie dostałem. Może poza ranami ...

Prezent już jest na KP - każdy żołnierz dostał premię do umiejętności "bojowych" +10% :)