Dobrze rozumiesz. Przez chwilę miałem dwie koncepcje Zbroi. Jedna - młody, butny chłopak. Druga - starszy już mężczyzna o twardym charakterze.

Dopiero dzisiaj podjąłem decyzję, że będzie jednak starszy.

Dzięki za czujność.

Post poleciał. Wiele nie zdradzałem, bym miał o czym pisać i mówić, jak już się Kostek spotka z pozostałymi. Mam jednak nadzieję, że jakiś jednak szkic postaci wyłania się z mojego postu.
Pozwoliłem sobie także dokładniej umiejscowić lokalizację, gdzie obędzie się spotkanie. Park Praski na prawym brzegu Wisły wydaje mi się idealny do tego. Jest na obrzeżach, tereny po tej stronie są bardziej "dzikie" i dość łatwo wyobrazić sobie taką zniszczoną transformatorownie, właśnie tam.
Poza tym dla lekkiego dramatyzmu wprowadziłem wątek poboczny (patrz. akcja z listem od ojca z obozu).
Gdyby coś było nie po Twojej myśli Armielu proszę o info.

Pinhead - nie ma problemu. Ludzie, którzy grają u mnie już od jakiegoś czasu wiedzą, że takie "światotworzenie" nie naruszające struktury moich postów, lub nie "niszczące" specyfiki ani klimatu sesji są jak najbardziej na miejscu.

Co więcej - kolejni gracze (Gryf, Felidae i Szamexus) idący na spotkanie z Tarczą powinni do tego się dostosować :) Tak to działa.

Post bardzo klimatyczny. Takie powinny być.

Szacowni współgracze, drogi MG, z drobnym poślizgiem witam serdecznie wszystkich znanych i nieznanych. Życzę wam i sobie dobrej zabawy i do zobaczenia w świecie gry :)

No dobra to i ja zainicjowałem swoją obecność w okupowanej Warszawie. Ten mężczyzna co go zobaczyłem to oczywiście Stryj którego wcześniej nie miałem okazji poznać. Natalii i Piotra nie spotkałem po drodze, może to i bezpieczniej ale swoją znajomość z Nimi podkreśliłem. Ewentualne wątki retrospektywne pozostawiam zatem im, a Agata (dla ich wiadomości) to dziewczyna Doktorka która go "wprowadziła" w szeregi AK i została zamordowana przez okupanta.

A ja znowu przyczepię się o szczegóły. Mógłbyś Szamexus podać opis wydarzeń z Ciechanowca o których napisałeś w poście lub jakieś źródło, bym mógł o tym poczytać.

Nie wiem, czy opisywane wydarzenia są faktem czy tylko Twoim wymysłem.
Może to tylko wychodzi moje przeczulenie w kwestii przypisywania odpowiedzialności za zbrodnie Holocaustu Polakom i nie potrzebnie się czepiam.
Z góry przepraszam jeżeli tak to wygląda, ale nie to mam na celu.
Nie to jest moim zamierzeniem. Polska była w Europie od dawien dawna enklawą i wręcz rajem dla Żydów, gdzie byli tolerowani i nic im nie groziło (w przeciwieństwie do wielu krajów Europy zachodniej, gdzie co rusz dochodziło do pogromów). A słynny polski antysemityzm o którym często tak trąbią zachodnie media, jest moim zdaniem czystej wody propagandą i przeinaczaniem faktów.
Dlatego prosiłbym, więc o podanie źródeł na ten temat, by rozwiać moje wątpliwości.

Ciechanowiec

Historia Ciechanowca jest prawdziwa, link powyżej. Miejscowość prawdziwa, ze zdecydowaną historią z narodem Żydowskim w tle, czy też w miasteczku. Historia mojego bohatera jak najbardziej oparta o historyczne tło stron rodzinnych.
Oczywiście daleki jestem o ocenę, że się czepiasz. Starałem się przygotować w miarę realnie mojego BG.
pozdrówka
sz

EDIT: Pinhead, nie zwróciłem uwagi że to tak źle zabrzmiało że Polacy zamordowali, zmienię to aby nie miało takiego "ostrego" i być może rażącego niektórych wydźwięku. Nie miałem tego na celu. Zdaję sobie sprawę że to trudny temat.

Dziękuję za szybką odpowiedź. I przepraszam za moje czepianie się.
Wydarzenie jest faktem i nie zamierzam tutaj wchodzić w dyskusję na jego temat. Szczegółów poszukam już sobie sam. Jeszcze raz dziękuję za podanie źródła.

EDIT:
Nie, spokojnie Szamexus nie ma takiej potrzeby. Fakt jest faktem i nie ma co tutaj dyskutować.
Jak mówiłem moja reakcja wynika z pewnego wyczulenia, czy też przeczulenia na niesłuszne oskarżanie Polaków za zbrodnie ludobójstwa.
Ja nie przeczę, że wystąpienia antyżydowskie miały w Polsce miejsce i nie ma potrzeby nic zmieniać w Twoim poście.
Gdyby przytoczone wydarzenie było wymysłem, to pewnie byłbym innego zdania.

Mój post również już jest. Mam nadzieję, że nie zardzewiałam po długiej przerwie :) Tak jak i Szamexus nie nawiązywałam bliżej do szczegółów znajomości z Doktorkiem i Beniaminkiem. Najpierw chciałabym to obgadać z chłopakami, a ewtl. nawiązanie do tego tematu pozostawiam Gryfowi.

Zacznę pisać posta pojutrze po powrocie z mojej własnej Godziny W (poprawa) :)
Zapewne tego samego dnia zawiśnie.