- Niech to! - Bloody, podbiega do komputera, i dostrzega przycisk interkomu. - Haaalo!? Słyszy mnie ktoś. Czy możecie nas otworzyć, drzwi do licha, jesteśmy zamknięci! - krzyczy mając nadzieję na reakcję ... |
- Możemy się jeszcze do czegoś przydać. Dodaje Moon nie tracąc nadziei. |
Kontynuuje prace ale jest gotowy do obrony. Oddala się by nie być w linii ataku. |
-Przewracamy, roztrącamy i do przodu! - krzyczy Sullivan do Johna. Sam zamierza tak zrobić. |
Wycofuję się w stronę kapsuł, raczej uniki niż walka |
Biore biurko stolik(jeśli jest jakiś i mam nadzieje że jako mięśniak który czuje moc dam rade sam je unieść, jeśli nie to prosze Sullivana o pomoc) I staram sie przycisnąć mutantów do ściany. |
Sullivan porzuca swe poprzednie plany ataku bezpośredniego i pomaga Johnowi. To może też być jakaś szafka, w ostateczności krzesło. -We czterech mamy szansę, we dwóch nas pokaleczą! - krzyczy do kryjących się. |
super |
Odpowiadam przez interkom. - Wszyscy tu zginiemy! Ja już umieram, wy niedługo dołączycie. |
- Otwórz drzwi! - krzyknęła. - Poprostu otwórz drzwi, powiedz to do tej cholernej małej dziwki! - zdecydowanie podirytowana rzuciła do Hiro. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:48. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0