Ok z docka zniknęło już wszystko.

Post jest.

Do rana już nic dziwnego, strasznego, niepokojacego się nie wydarzy.

Myślę, że tą turę na GG docku pojedziemy jakby coś, dam Wam tam odpoiwedzi na Wasze zapytania i wyniki Waszych działań.

Terminu na razie nie ustalam.

Ostatnie zdanie ucieszylo mnie najbardziej bo nie wiem ile jeszcze posiedze na zwolnieniu z cora a i sama chyba od niej podlapalam :/ a takiej sceny nie zamierzam puscic bokiem!

Poprzedni tydzień, ten weekend i kolejny tydzień wymagał i wymagać będzie ode mnie ostrego pozostawania po godzinach i pisania w weekendy ważnego dokumentu dla klienta.

Z tego też powodu czas, który zazwyczaj poświęcam LI, poświęcić bedę musiał pracy.

Moze to spowodować znaczne przekroczenie tych 3 dni na przygotowanie odpiski dla Was, którą sobie zazwyczaj wyznaczam.

Postaram się dać dla Was odpowiedź najszybciej, jak tylko dam radę, lecz pisząc w horrorze, muszę imieć "czystą głową" i nastrój, a o to może być ciężko w najbliższe moje dni.

Zatem, proszę, uzbrojcie się w cierpliwość co do odpiski.

Pozdrawiam i przeparszam, ale zlecenie rzecz święta.

Wyklęci poszli do przodu. Za jakość posta przepraszam.

Piłeczka po Waszej stronie. Ja moge miec problem z jej odbijaniem przez kilka dni, więc pogadajcie ze sobą, ustalcie jakieś plany itp.

Terminu kolejki na rzie nie wyznaczam :)

Meg nie ma samochodu tylko motor ;)

No ale motorem to wszytskich by nie zawiozła stąd te założenie :)

Nie pomieszczą się na maszynie? Daniela na bak, Maddie na kierownicę, Stevena z Jake do kosza, a Megan na tylnym siedzeniu ławeczki, bo prowadzi Chien. Nie dziwota, że Arnold się schował w domu jak zobaczył, że zostało mu siedzieć na rurze wydechowej, gdziekolwiek oni się wybierali ;)

Wyjaśniając potencjalne watpliwości w moim ostatnim poście.

Jako, że nie bardzo wiedziałem kto jedzie do motelu, a kto zostaje na noc w domu opisy "w motelu" i "w domu" dotyczą tej samej nocy. Musicie jednak sami przypisać swoich bohaterów do miejsca.

Czas na zamknięcie kolejki z Waszej strony do 21 lutego 2015r. Powinno wystarczyć :)

Moim zdaniem namieszane jest dalej. Ja nie ogarniam tego do końca.

Zdaje mi się, załogo, że były jakieś ustalenia w naszym poprzednim poście.

Co do Maddie, Daniel zakazał jej spać w domu a kazał w hotelu. Stevemu zaś kazał jej pilnować, co ten zamierza zrobić. Wracając więc po pracy, udaje się do motelu.

Liliel, mogę założyć, że zastałem Cię po pracy w motelu? Steven po pracy
więc z planów na poszperanie w bibliotece czy cokolwiek innego nici...

Odnoszę nieodparte wrażenie, że MG chce nas wymordować nie dając szansy na rozwiązanie sprawy. :kill: