Nie ma mnie od 16.06 do 21.06 wieczorem, będę bez internetu i poza światem.

Postaram się odpisać w niedzielę 21.06, ale nie obiecuję.

Wstawiłam wszystko.

Wygląda na to, że teraz powinniśmy jeszcze obgadać plan działania, skoro jesteśmy już razem ale to chyba po przyjeździe karetki i powrocie Nathana... bez tego nie mam pomysłu jak to ruszyć.

I tak sukces, że zostaliśmy wszyscy razem ;)

dajcie mi jakieś plany - nawet na PW :) Będę miał o czym pisać a nie tylko "klimacić"

Steven będzie za opracowaniem jakiejś wiarygodnej ściemy, chociaż będzie się upierał że wezwanie karetki było błędem.

Do wyjaśnień zostanie pociągnięty zapewne wyłącznie Daniel. Ew. Megan dodatkowo. Ale postaram się o dobrą ściemę. Najwyżej mnie duchi w areszcie capną:) Wy się dowiedzcie od kogo Horton kupił tę ziemię. I kim jest Wasz wujcio:)

Mistrz Gry posta pisze, ale wywiało go do pieknego Gdańska gdzie szkoli. Siedzę zmęczony w hotelu, walczę ze słabą siecią i moim słabym lapkiem (coś mi kurde hocki klocki na mozzili wyczynia, przerzcua strony, wywala, utrudnia - skończy się przsinstalowaniem i tyle). Post pojawi się w sobotę, bo przy takim "wyczerpaniu" baterii jakie mam cięzko mi pisac oważny, mrozny post. W sobotę przed południem na 80% lub wieczorem na 100%. Przepraszam was za to lekkie opóźnienie. Dość sporo ostatnio mam pracy, co przy wlasnej działalności tylko cieszy no ale męczy :) Cierpliwości prosze ... nie zapomniałem o Was Cravenowie :) bez obaw.

Hej, to Ty jesteś u mnie :D
Pochwaliłbyś się wcześniej to byśmy na kawę wyskoczyli ;)

PS u mnie znów ciężki okres... niemniej powinno mi się udać ogarnąć do poniedziałku

Post jest dzień później, bo wczoraj miałem urodziny mojej córeczki :) i nie dałem rady nad nim do końca przysiąść.

macie garść informacji.

Teraz pozostaje, co z nimi zrobicie.

Grajmy coś, nim zapomnę... ;)

Zacząłem w doc'u...

Od poniedziałku do piątku jestem w wyjeździe służbowym, w mieście za którym tak tęskno Stevenowi.
Powinienem mieć jednak dostęp do internetu w hotelu wieczorami.