Nie mam nic przeciwko takim wrzutkom, ale gdy nie ma na horyzoncie choćby cienia nadziei, że MG wróci, to trochę bez sensu. Przynajmniej jak dla mnie.

Jest całkiem prawdopodobne że wróci; z tego co gram u niego jeszcze jedną sesję to zwykle w ciągu tygodnia co najmniej dawał znak życia i wyjaśniał/przepraszał.

przepraszam, nie zniknąłem ale dostałem delegację. Miała być na 2 dni, wyszło że na cały tydzień, praca od rana do wieczora i jeszcze neta brak. Przepraszam.
Napisałem posta offline, ale nie miałem jak go wrzucić :/
Od poniedziałku będę już codziennie

Co do posta:
Mieczysław opisuje wam w nim dziwny fenomen na który natrafił. Jesteście całą sforą, bez Svena gdzieś w lesie. Istnieje pewne małe (parę metrów kwadratowych) miejsce, w którym niektóre wampirze moce mają większą efktywność. Mieczysław mówi że takich miejsc jest więcej.

na gdoca nie mam jak zajrzeć, piszę z sieci publicznej jakiejś knajpy i za wolno wczytuje ;/

Wujek google mi nie powiedział.
Więc pytajnik do MG.
Czy rytuał składa się z dwóch "rund"? jedna by zmieszać krew wszystkich, a potem druga by zapijać po kolei po łyku z dodatkiem człowieczej?
Czy jakoś inaczej?

OK, teraz to faktycznie nam MG zassało

Fakt. W takiej sytuacji to ja chyba podziękuję za grę.

Dajcie mi wyjaśnienie (krótki opis) jak wygląda to całe wlewanie krwi to odpiszę :)

Bardzo przepraszam za nieobecność. Było wiele powodów, praca po 12 godzin jeżdżąc po dziwnych miejscach od podkarpacia do morza, musiałem przejąć obowiązki nieobecnych na urlopach. Neta miałem bardzo rzadko. Zmęczenie doprowadziło mnie do małego wypadku przy pracy, a jak już byłem w domu to do tego wszystkiego doszły do tego problemy rodzinne.
Teraz już się w ogarnąłem i tempo moich odpisów powinno wrócić do normy, o ile jeszcze chcecie kontynuować sesję. Ja tak, w końcu trochę pracy w to włożyłem.

Ja chetnie moge kontynuowac.

ja jestem jak najbardziej za kontynuowaniem.