Ja również chciałem Wam serdecznie podziękować. Strasznie się wkręciłem w tą sesję i żałuję, że akurat trafiła ona na intensywny okres w życiu Armiela bo jak sam mówi mogła być jeszcze lepsza. Jeżeli to z winy wyboru Tobiasa nie poszło tak jak sobie Armiel wymarzył to przyjdzie mi tylko przeprosić. W pierwszym odruchu chciałem by sięgnął on po Kryształ, może to by był ten właściwy wybór. Potoczyło się jednak inaczej a patrząc na końcówkę to sprawa się nie zamknęła.
Tak więc jeszcze raz dziękuję za pobyt w magicznym pełnym bólu i cierpienia Dominium. Choć świat okazał się pełen smutku ja bawiłem się w nim zacnie choć nie udało mi się w pełni przebudzić Wachlarza.
Dziękuję
Armielu jak zwykle chylę czoła przed Twoim magicznym kunsztem opowiadania historii.

Dzięki wielkie za grę, mimo że nie dotrwałam do końca.
Uważam, że Armielu niepotrzebnie się obwinia za wszystko, na co nie miał większego wpływu.
Ja się dobrze bawiłam, ale w pewnym momencie doszło do tego, że muliłam kolejkę, bo zaczęło mi brakować czasu na granie. Wolałam nie być balastem dla graczy i MG więc wtedy podjęłam decyzję o rezygnacji z gry. Co nie przeszkadzało mi w śledzeniu rozgrywki.
Do zobaczenia kiedyś tam
Pozdrawiam, ~R

Jak zwykle magiczny, przemyślany świat. Czekam na książkę w tym uniwersum. Jeszcze lepszą od Upadku.

No przyznam się, ze piszę - mam już napisany plan oraz 30 stron tekstu.

Dziękuję wszystkim za grę, grało się doskonale, świat dopięty w każdym szczególe. Widać było plan i zamysł.

Zżyłam się z Megan, więc miło, że przeżyła ;) (chyba).
Zabrakło mi nieco interakcji z innymi, jakoś mi się postać z nimi rozmijała, a jeśli nawet nie - nie było szansy na jakieś mocniejsze splątanie wątków.

Jeśli mam się czepiać - sesja spokojnie mogła się zakończyć dwie-trzy tury wcześniej, wybory, czy działania mojej postaci nie miały na koniec już żadnego wpływu na akcję. Wcześniej czas oczekiwania na posty innych graczy bywał czasem zbyt długi, ja lubię, jak MG krótko trzyma: jak ktoś nie odpowiada, znaczy nie może, lecimy dalej.

Ale dobrnęliśmy do końca, to najważniejsze :)

Do zobaczenia na ścieżkach innych przygód.

Ja już podziękowałem wcześniej za grę, gdy moja postać umarła. Może to moja wina, ale nie chciałem do końca sesji gnić w tej celi ;) Oczywiście ukłony dla Armiela za świetnie napisany świat i klimat. Dziękuję również graczom, chociaż nasze postacie się nie spotkały to i tak grało się świetnie.

Do zobaczenia w (może) innych sesjach

Również dziękuję za wspólną grę. Była wyobraźnia i rozmach, i dobra zabawa, a śmierć tego nie zmieniła ;)
Do zobaczenia.