moderacja już jest i jak na razie banów nie będzie, bo posty nie łamią regulaminu forum… jeszcze :>

Taa zapomniałem że mam ciebie do pomocy żabciu :* ale wolę skończyć wątek kłótni zanim się zaogni a nawet bez tego to po prostu psuje atmosferę moi złoci i kochani gracze :)

Jeżeli coś robię źle to proszę powiedzieć. Staram się żebyście wszyscy mieli coś fajnego do zrobienia przy jednoczesnym zaczepianiu zainteresowań waszych postaci o wątek główny.

Jeśli postaci Slana tak zależy, to Róża może się z nim w tę przepychankę wdać. Chciałbym tylko zawczasu poznać zasady owej wieczornej zabawy. Pojedynek magów jest dość specyficzny, a to pojedynkiem magów przecież nie będzie.

Cóż... wszystko jest w poście MG. Zacytuję:

Mam nadzieję, że to pomoże ;)

Tak, to było w odniesieniu do postaci Róży i Igora. W sytuacji, gdzie ta pierwsza optowała za pojedynkiem do pierwszej krwi i poprosiła Śmietnikowego Szamana o imitację duelistycznego kręgu pojedynkowego, który naśladowałby ten typowy, zawarty w podręczniku do Maga. Stąd właśnie moje pytanie odnośnie specyfiki obecnego konfliktu, który toczy się między dwoma różnymi nadnaturalami. Nie mającymi wspólnych obrządków do ucierania nosa.

proponuje wziąć do ręki kije i się nimi okładać :v innej rady nie ma, to jest najlepsze, jedyne, niepowtarzalne, wpasniałe rozwiązanie [hipnotyzuje mg]

Zaraz dam posta z akceptacją. Dodam tylko, że Róża wzięła sobie wystrzałową pamiątkę po Witowskim, co nie zostało zaznaczone w poście MG ze śmierci esbeka, ale według informacji, którą właśnie otrzymałem, zostanie dodane w najbliższym czasie.

Już doedytowałem tą informacje dodam że nie jest to wyciągnięte z przysłowiowego tyłka było to zadeklarowane podczas odgrywania scenki tylko zapomniałem dopisać.

Reuplod: Jednak już jutro wrzucę wam posta z opisem tworzenia areny i reguł walki dzisiaj już po prostu nie mam siły wybaczcie.


Reuplod2: Wybaczcie, posta dzisiaj jednak nie będzie jutro się zapowiada na ciężki dzień dla mnie więc post ze wstępem do walki będzie najprawdopodobniej we wtorek. Skype mi się zawiesił i trochę czasu zajmię mi ponowne uruchomienie. Na razie po prostu czuję się bardzo zmęczony ale spróbuje dać odpis jak najszybciej może nawet przed tym nieszczęsnym wtorkiem.

Zamkniemy tą sprawę z walką a potem już posunę sesje do przodu fabularnie przygotowałem kilka niespodzianek zarówno przyjemnych jak i tych trochę mniej ;)

EDIT: High uważa że to niefajnie że odpisuje w innych sesjach i rozmawiam sobie spokojnie z innymi ludźmi w komentarzach do innych sesji więc wrzuciłem taki post na jaki mnie stać w tej chwili osobiście uważam że jest brzydki i niedopracowany ale proszę mnie nie winić za jego "Niefajność".

Super. Mam teraz kilka pytań natury technicznej.
- Jaka jest odległość między postaciami Marka i Róży?
- Ile wynosi promień powołanej przez Szamana areny?
- Jak daleko od brzegów stoją owe "klony"?
- Czy pierwszym krokiem będzie ustalenie inicjatywy?

Zacznę od końca

-Tak pierwszym krokiem będzie ustalenie inicjatywy.
- Dokładnego promienia ci nie podam powiedzmy że okrąg wielkości areny z Dragon Balla. Próbowałem znaleźć info na temat tego ile arena miała w serialu ale nie było więc załączam rysunek poglądowy. http://vignette2.wikia.nocookie.net/...20100221234550

- Klony stoją na przeciwnych końcach okręgu.

Dodam jeszcze że klony nie mogą wypaść po za okrąg trzyma je tam pole siłowe :)