lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   [DA: Inquisitor] W imię Boga - komentarze (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/17246-da-inquisitor-w-imie-boga-komentarze.html)

Aiko 06-10-2017 14:40

Cóż czuję się przegłosowana. ;)

Mi Raaz 06-10-2017 15:35

Wieczorkiem siądę do posta. Podsumowując:

Po konklawe lecicie na wspólną modlitwę ładować Conva.

Później:
  • Michal kontaktuje się z gildią
  • Fyodor pisze do księcia
  • Franka....szczerze, nie wiem... tu chyba nie było deklaracji może dołączy do Michal albo Anny?
  • Anna idzie zobaczyć co ze śpiącym na stojąco dzieckiem i jego matką.

<do tego miejsca będzie mój post, bo przed każdym z was będzie jakieś mniejsze, lub większe wyzwanie>

Po wszystkim (również po waszych odpisach) zbierają się w dwóch grupach:

1) Aniołki Fyodora (w składzie Anka, Miśka i Franka) ruszają do Mogilna.... biorąc ze sobą Fyodora na wozie, bo się musi wyspać.

2) Siły sprzymierzone Weismuth, Gerge, Jakub, Szymon, pewnie Simonica, Tibor, jakieś opłacone zbiry Fyodora (zależnie od tego co napisze i czy uda mu się kogoś znaleźć), być może ktoś z gildii złodziei (to zależy od działań Michalki). I wszyscy razem szykują się do tropienia bestyj w lesie.

Wieczorem pierwsza grupa nocuje w karczmie. Czeka do rana, aż ktoś z grupy drugiej pofatyguje się z informacjami czy ktoś z nich przeżył... (muszę pomyśleć, kto dostarczy wieści, jeśli nikt nie przeżyje.) udało im się coś znaleźć.

Stamtąd ruszą dalej do Mogilna.

Jeżeli coś nie tak zrozumiałem, to to jest moment na korektę.

Arvelus 06-10-2017 15:51

Jeszcze po drodze Fyodor chce sprawdzić dzieciaka co go u cyrulika widział :-)
Napisanie listu nie powinno zająć długo.
Poza tym napisze też list do swoich przełożonych w inkwizycji, choć ten będzie bardzo zdawkowy, niekonkretny i proszący jedynie o posiłki "bo sytuacja ciężka". Tak aby w przypadku gdyby list się zawieruszył to nikt nie wiedzący z góry o co w nim chodzi nie miał jak się tego domyślić. Choć prosić będzie niekoniecznie o inkwizytorów, a każde silne ramie się przyda.

Aiko 06-10-2017 15:55

Cytat:

Napisał Mi Raaz (Post 744802)
Wieczorem pierwsza grupa nocuje w karczmie. Czeka do rana, aż ktoś z grupy drugiej pofatyguje się z informacjami czy ktoś z nich przeżył... (muszę pomyśleć, kto dostarczy wieści, jeśli nikt nie przeżyje.) udało im się coś znaleźć.

Stamtąd ruszą dalej do Mogilna.

Jeśli tak to Anna idzie do lasu, nie zostawi Waltera i Gerge, a i tak dotrze do Mogilna w najkrótszym czasie.

Mi Raaz 06-10-2017 16:00

Czyli Fyodor z Anką idą dzieciaka obczaić.
Listy możesz pisać i na kolanie. Przecież piszesz tylko do księcia i do swoich przełożonych. Masz tam jakieś minusy za zmęczenie. No nic, rzucimy i zobaczymy jakie wsparcie dostaniecie.

EDIT:

Cytat:

Napisał Aiko (Post 744806)
Jeśli tak to Anna idzie do lasu, nie zostawi Waltera i Gerge, a i tak dotrze do Mogilna w najkrótszym czasie.

Taki urok gry PBF, że nie wiecie „co by było gdyby...” póki nie wybierzecie tego co robicie.
To jak? Zostajesz z chłopcami? Myślałem, że to fantazja Franki.

Arvelus 06-10-2017 16:36

Ok, jak tak to ujmujesz to Fyodor odłoży to na później =p
Po tym jak już się wyśpi, chyba, że Weismuth się tego podejmie... on pewnie smacznie spał w nocy :-)

corax 06-10-2017 17:50

Za ten czas co Fjodek będzie chrapać, posłaniec by już jechał. Pisz, Reznov, od razu :P

druidh 06-10-2017 23:44

Cytat:

Napisał Mi Raaz (Post 744802)
  • Franka....szczerze, nie wiem... tu chyba nie było deklaracji może dołączy do Michal albo Anny?

1) Aniołki Fyodora (w składzie Anka, Miśka i Franka) ruszają do Mogilna.... biorąc ze sobą Fyodora na wozie, bo się musi wyspać.

Aiko, dlaczego Anna myśli, że szybciej zaliczy karczmę, niż Franka? France się to podoba, też chce szybciej karczmę zaliczyć?

Mi Raaz
Franka in general jest za ganianiem po lesie, co zostało już wspomniane, a potem śmignięcie do karczmy na wielką wspólną balangę? Czemu nie jest to możliwe? Konieczność balangi wyklucza możliwość biegania po zachodzie słońca po lesie pełnym piekielnych psów i kozoludziodiabłów.

To do list na popołudnie w kolejności dowolnej:
  • Odbiór habitu - był jako item gwarantowany na odpustowej loterii: "Elegancki inkwizytor"
  • Do Pana męża poinformować o wyjeździe, powiedzieć mu, że jest debeściak i zapytać czy nie zorganizował by coś dla żony od kupców jako ochronę na rano na kilka dni. Ochrona ofc jest, wspaniała, ale własna nie zaszkodzi. Wyjazd pilny i zaskakujący samą małżonkę.
  • Krawiec, kupiec, whatever - ciuchy do podróży, buty porządne do łażenia w błocie i spodnie, koszula oraz jakaś kurta. Wszystko poza kurtą powinno wstępnie wleźć pod habit, a może i z kurtą wlezie.
  • Nocleg w karczmie. Po dobrej kolacji może negocjować zawartość łoża, zgodnie z nastrojem Pana męża.
  • Opcjonalnie. Roch. Sprzeda jakieś newsy? Oczy niech otwarte ma na wszystko co nietypowe, a opłaci się mu, po powrocie. Samo poszukiwanie Rocha motywowane przed innymi potrzebą niesienia mu chrześcijańskiego miłosierdzia.

Mi Raaz 06-10-2017 23:58

Cytat:

Napisał druidh (Post 744920)
Aiko, dlaczego Anna myśli, że szybciej zaliczy karczmę, niż Franka? France się to podoba, też chce szybciej karczmę zaliczyć?

Mi Raaz
Franka in general jest za ganianiem po lesie, co zostało już wspomniane, a potem śmignięcie do karczmy na wielką wspólną balangę? Czemu nie jest to możliwe? Konieczność balangi wyklucza możliwość biegania po zachodzie słońca po lesie pełnym piekielnych psów i kozoludziodiabłów.

To do list na popołudnie w kolejności dowolnej:
  • Odbiór habitu - był jako item gwarantowany na odpustowej loterii: "Elegancki inkwizytor"
  • Do Pana męża poinformować o wyjeździe, powiedzieć mu, że jest debeściak i zapytać czy nie zorganizował by coś dla żony od kupców jako ochronę na rano na kilka dni. Ochrona ofc jest, wspaniała, ale własna nie zaszkodzi. Wyjazd pilny i zaskakujący samą małżonkę.
  • Krawiec, kupiec, whatever - ciuchy do podróży, buty porządne do łażenia w błocie i spodnie, koszula oraz jakaś kurta. Wszystko poza kurtą powinno wstępnie wleźć pod habit, a może i z kurtą wlezie.
  • Nocleg w karczmie. Po dobrej kolacji może negocjować zawartość łoża, zgodnie z nastrojem Pana męża.
  • Opcjonalnie. Roch. Sprzeda jakieś newsy? Oczy niech otwarte ma na wszystko co nietypowe, a opłaci się mu, po powrocie. Samo poszukiwanie Rocha motywowane przed innymi potrzebą niesienia mu chrześcijańskiego miłosierdzia.

Eh... spoko, najpierw podsumuję co żeście ustalili na konklawe. Jakoś o 10:00 konklawe się kończy, jakoś o 12:00 będziecie ruszać, żeby być chwilę po zachodzie w karczmie. W czasie miedzy zdążysz poinformować męża. Habit możesz zabrać od dominikanów. Krawiec może.... choć w biegu raczej...

Zobaczysz w poście.

Podróż wozami utrudnia przeczesywanie lasu.
Dlatego logiczniej jest posłać wszystkich do karczmy (poimprezować) i następnego ranka konni ruszą w las szukać stworów, a ci na wozach ruszą do klasztoru.


EDIT:

Post już jest. Księga skarg i zażaleń czeka otwarta.

Każdy z Was, kto nie miał Conv na poziomie Piety otrzymuje 2 Conva. Chyba, że to przekroczyłoby wasze Piety, wtedy otrzymuje 1 lub 0. Osoby, które otrzymują 0 mogą zadeklarować, że poświęciły tę godzinę modlitwy na "bankowanie" i zdjąć sobie zamiast tego 1 Conva w celu uniknięcia przekroczenia Piety i możliwości dalszego rozwoju.

Do konklawe już się nie cofamy. Ustalenia są takie, że dwa wozy ruszają o 12:00 do karczmy. Jadą wszyscy, chyba, że ktoś nie chce, bo zaistniała sytuacja zmusza go do zostania.

druidh 07-10-2017 00:26

Hmm.. To będzie, aż tak szybko się toczyć. Myślałem, że rozmowy zajmą pół dnia i wyjazd zostanie przerzucony na next day.

Skoro latanie po lesie odpada to sprawa butów jest drugorzędna. Niemniej jeśli się uda, (chętnie) to suknię pakujemy do czegoś i jedzie z nami na wozie. Tam chyba jakieś śpiewy pielgrzymkowe, skoro nic do roboty nie będzie.
Czyli banking.

W sumie to jakiś strój podróżny mogła po prostu mieć. Skoro nie da się kupić spodni i butów, to coś takiego może.
Franka: <otwiera szafę> Nie mam co na siebie włożyć!

Edyta:
dru <zagalopował się> MG nie pozwala czujności stracić. -.-

ale kasza ze skwarkami? zaimponicił... zaimponicił!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172