Od razu mówię, że Franka w subtelny sposób da znać ze wyczuwa niebezpieczeństwo...
coś w rodzaju przewrócenia oczu tak żeby bylo widać tylko białka i mówienie chrypliwym głosem - Taaaaaam czeka was śmierć
albo rozburzy sobie wlosy jak w "ring"

coś takiego

Jejku! Michaszkowy Michaś taki śliczny <3

<ogląda prezent z każdej strony>

Ta... Anna zabiera Gerge i Fyodora na stronę, bo jeden to już za mało.

Dru jakby co czekam na przewracanie oczami ;)

Nic nie zbliża tak bardzo jak wzajemne biczowanko z rana :)

Franka przebiera sie w to obcisle czarne skórzane wdzianko, które dostała od krawca.

Biedne Zło. Zaraz zacznie prosić Niebiosa o wybawienie z tej sytuacji.

Cieszę się, że się Wam podoba wszystko. Czas na posta do 15 listopada do północy. Ale wierzę, że dacie radę do 11 :) A wiara góry przenosi.

Ja nie wierzyłem że znajdę laweciarza za stówkę.
I proszę znalazł się.

Tyle, że ja mieszkam na górze, to jak ją wiara przeniesie to nie będę mógł domu znaleźć... :/

Fyodor ma kompas moralny. To Cię pokieruje :)

Tam dom twój, gdzie serce twoje.

Chwila na tej polanie i zdanie to może nabrać dodatkowego znaczenia. Czy jak cerb zje France serce, to znaczy że jej dom będzie wtedy w jego żołądku?
I czy to do czegoś wtedy zobowiązuje?

Swoją drogą to nie spodziewałem się, że właśnie tak się objawi to co się objawiło.
Ale podoba mi się. :D

Widzę tu niecny plan zabicia demona od środka.

Jeżeli Franka będzie się żarliwie modlić, to jak ten biblijny Jonasz po trzech dniach z brzucha wyjdzie?

Może... zobaczymy co kości powiedzą :D