Well... Fyodor jest całkowicie przekoanny, że gdyby był sprawny to doskonale by sobie poradził z sytuacją =p

Miło widzieć nowe gęby :-)
Mało nas tutaj było.

Ojej! Już mamy nowe ludki :) Witamy po właściwej stronie barykady.

Anna jest całkiem pewna, że Fyodor chce albo popełnić samobójstwo albo oczekuje, że ktoś go zabije :D CO do radzenia sobie z sytuacją ciężko ocenić.

Bry.

Barbarzyńcy, jasna cholera.
Ten też spalił pozycję negocjacyjną na wejściu. Jak można być tak złym w byciu dobrym? :?

Edyta:
Czekej, ale on o tym dowódcy to się do Franki odezwał i potem Walter przyszedł, tak?

Barbarzyńca... no oderwali dziadka od młota, to cudów nie oczekuj.

Tak, odezwał się do Franki, potem przyczłapał się kulawy paladyn.

Cześć wam :) nie mogę się doczekać połączenia drużyny;)

<demoniczny śmiech w tle>
:devil:

Tak, ja też nie mogę się doczekać.

obawiam się, że możemy nie dożyć :roll:

Podsumowując:

Drużyna Łomża musi podjąć decyzje czy jedzie do Płocka, czy gdzieś...

Drużyna Mogilno musi podjąć decyzje co dalej. Tu w planach poza podróżą przewidujemy atrakcje jak wspólne śpiewy przy ogniu stosów. Ewentualnie dla chętnych (tak Fyodor!) zapasy ze zbrojnymi ludźmi kanonika, czy też egzorcyzmowanie kamienia w polu. Jak widać dłuższy czas gry daje szerszy wybór.

Jako dowodzący team Łomża. Rzeknę Płock. Błysłem;)

Aleś błysnął xD

Btw Łomża to moje rodzinne miasto. Wyjeżdżamy. Wiem co mówię xD