No i jedziemy dalej. Dziada z lasu nie udało Wam się dorwać, ale macie teraz coś innego na głowie ;). Troszkę pociągnąłem akcję z zapętlającym się lasem dalej, żeby nie zostawiać Was z tak oczywistym wyborem w takim miejscu fabularnym i dotarliście z powrotem na pole, gdzie wita Was Jacky ;). Fabularnie odnieście się do wszystkiego, zawrzyjcie deklaracje i oczywiście w komentarzach dajcie mi założenia mechaniczne, jeśli zamierzacie walczyć z wysuszonym straszkiem na wróble :). W razie pytań, śmiało walcie. CZAS DLA WAS DO PIĄTKU, POŁUDNIA. |
Jak dla mnie najlepszym rozwiązaniem będzie ucieczka teraz trochę żałuje że nie zrobiłem małego palacza z zapalniczką albo cube scouta z szwajcarskim scyzorykiem w którym byłby hubka i krzesiwo :P Czy w ogóle nie mieliśmy szans na złapanie leśnego dziada czy to dlatego że grupa od pogoni odpisała później a Eliott wzięła rower ? |
Bril., nie mieliście szans, ale Wasi bohaterowie oczywiście tego nie wiedzą ;). Poza tym zachowanie El i Jimmy'ego było logiczne, w końcu na ich oczach został porwany przyjaciel, więc w pierwszym odruchu chce się ruszyć za porywaczem. Też bym tak zrobił, gdybym był graczem :). |
Rozumiem dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości :) |
Taaaak. Też pomyślałem o tym, że zaraz, zaraz... Przecież to tylko strach na wróble. Spalić drania! A potem, że pewnie nikt nie będzie miał zapałek... |
Trzeba będzie dorwać jakiś nóż i źródło ognia bo mam teorie że jak zrobimy Jack O Lantern to wydostaniemy się z lasu jak w legendzie latarnie pomagają zagubionym duszom odnaleźć drogę. |
Odpuszczam tą kolejkę wybaczcie... Nie zdarza mi się to ale grypa żołądkową mnie dopadła i nie mam mocy przerobowych :( |
Już po deadline'ie i mam od Was zero postów, więc to chyba mówi samo za siebie ;). Inna rzecz, że ja również straciłem serce do tej przygody i ochotę, by to dalej ciągnąć, więc nie ma co się zmuszać na siłę do gry - tak Wy, jak i ja. Dzięki za krótką grę i do zobaczenia, mam nadzieję, w innych projektach :). Było fajnie, ale nam nie pykło ;). |
Jak to po deadlinie myślałem że dzisiaj do północy ? To już koniec ? :( Oj nie powiedz że to tylko żarty na piątek 13go :/ Edit:dopiero teraz zobaczyłem że do południa ostatnie dwa były do północy stąd mój błąd walczę z USOSem i studiami ale planowałem dać posta tylko że wczoraj się nie wyrobiłem a rano konwersatorium. Nie kończmy jeszcze |
Przyznam, że też cały czas sądziłem, że termin mija o północy. Mnie tam chęć nie minęła, nie zawsze jest się w stanie rzucić postem dużo przed terminem. Z drugiej jednak strony, skoro Kenshi przyznał, że stracił zapał do tej sesji, to nie wiem czy jest sens go przymuszać. To nie wyjdzie na dobre, tyle wiem. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:57. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0