- Właściwie to nie kojarzę by ktoś z aliantów sprawdzał/dźwigał klatkę. Ale jeśli byłaby ciężka jak podobnej wielkości standardowa klatka to tak, paru ludzi powinno ją przenieść bez porblemu. Pewnie od biedy nawet dwóch no ale we czterech lżej.


- Korytarze jak korytarze. Może by i przeszła. No ale drzwi są tylko nieco szersze niż jedna osoba. To nie wiadomo czy tamtędy się przeciśnie. Jak nie to trzeba będzie górą czyli odkryć pokrywę luku (dach ładowni) i tamtędy jakoś wyciągnąć klatkę albo i ciężarówkę. No ale taki manewr to już trzeba by pewnie mieć pomoc załogi i raczej nie na 5 min.


- Jak Noeme była przy pustej skrzyni (i nie tylko ona) to jakichś przykrych efektów nie odczuwała.

A wyglądało jakby tą skrzynie dało się rozmontować?

- Pokulałem :)

- Rzut: Kostnica

- Stata Pamięć = 6. -1 za najsłabszy Atrybut, -1 za niezbyt uważne zwracanie uwagę na samą klatkę gdy była okazja. Czyli do rzutu 4.

- Rzut 1k10: 8

- Wynik = 4 porażki > śr.porażka

- Fabuła: Noeme nie specjalnie zapamiętała detale klatki by mieć pewnosć czy ta klatka jakoś da się rozłożyć czy nie.

To co, wysadzamy to draństwo (a ścierwo potwora wrzucamy do wody)? :)

Brzmi jak plan. Najlepiej by było wysarzić z jakimiś Niemcami

Mówiłem, zatopić okręt i po problemie ;)

Ech też mnie to kusi ale to zdobycz naszej pięknej Anglii

Ode mnie odpis jutro

A ja całkiem zapomniałem, że wczoraj był czwartek. Wieczorem dam odpis. Przepraszam.

@Wszyscy

- No szpoko dacie posty dzisiaj wieczorem to też będzie w porządku :)