Chciałeś Bardiel jakiś dialog to wspomniałem w poście o Bryanie dając zalążek pod scenę. A jeżeli on nie pali zioła, bo BG nie lubi, lub uczciwie sika na testy sportowe, to mogę jedno zdanie zmienić. :-) Wspomniałem o rezerwacie. Jest ich sporo w Montanie, to może jakiś w okolicy kilku godzin jazdy jest? Nie wiem czy to już Ruda światotworzyła dokładnie. Może ona przedstawiła go jakiemuś Indianinowi z poletkiem konopii? ;-) |
Nie ma problemu, Wi chętnie dzieli się doświadczeniami duchowymi i dostępem do nich. ;) rezerwatów jest dużo, w latach 90- tych indiance zyli głównie z rent przydzielanych przez państwo, wiec analfabetyzm, bieda i narkomania były tam popularne. Na gdocu rodzeństwo Singelton planuja urwanie się zaraz po apelu ze szkoły, jakby ktoś chciał dołączyć to śmiało na doku można V zaczepić albo zaznaczyć swoją obecność;) |
Hm. Moja postać zwinie, ale i tak wsiądzie na rower, a nikt z nią nie gada, więc pewnie i tak lipa:P |
Tak organizacyjne i podsumowująco, bo rozkimniamy z Ravanesh naszą odpiskę dla Was: 1/ Wikvaya i Daryll - urywają się ze szkoły i jadą do pensjonatu, potem Daryll planuje "umknąć" w las 2/ Mark i Jess - planują zakupy i kawiarnię, a potem Jess będzie brała udział w rozmowie Pauliny z Anastasią a Mark? Bo wieczorem planuje przycisnąć ojca, lecz co popołudniem? 3/ Anastasia pobuszuje w pokoju ojca, a potem na spotkanie z Królową Pszczółek i jej świtą 4/ Bart - Campo Viejo - co zamierza robić Bart popołudniem po szkole :) Z posta nie wynika a nie chcemy niczego narzucać, no chyba że wyjdzie to z posta Bardiela, bo jeszcze nie wiemy co zrobi nasz Bully ;) 5/ Bryan - jeszcze nie ma posta więc nie wiemy :) Ale cierpliwie czekamy. Jakby ktoś tutaj lub na PW sprostował lub dopełnił deklaracji będziemy wdzięczni. |
No ja napisałem, że chce porozmawiać z siostrą o Mary. Przynajmniej chciałem, jeżeli się zapomniało to napisać to przepraszam. Generalnie, to żadnych konkretnych planów w trakcie kończenia szkoły nie miał. Nie widzi jeszcze, że morderstwo to jego problem, tylko policji no a do czasu aż zlepek różnych nastolatków zrobi się drużyną, to czekam na rozwój wydarzeń sesyjnych :-) Ale ma wagary nie trzeba go długo namawiać :-) |
Ja raczej myslalam o tym, że... nie będzie tak łatwo wyrwać się ze szkoły, wiec juz zaczelam dla dyra jakiś wewnętrzny event pożegnalny rozpisywać, do którego chciałam pozbierać ludzi ktorzy z byle powodu chcieliby urwać się z lekcji. Wiecie, jakieś 4 h siedzenia, palenia, gadania, nie rzucania się w oczy doroslym żeby na odwalsie postawić zdjęcie zmarłej pod domem, kwiaty i ze 3 znicze xD tak amerykańsko, tradycyjnie. Ale jak jest aż tak łatwo to co zrobi Wi zależeć będzie od tego czy Daryll wypełni swoje obowiązki w pensjonacie. Jak nie to V odwali cala robote i że swoimi znajomymi po tym zrobi "pozegnanie Mary". Z grubsza się zgadza, choć Wi pierwotnie chciała się urwać na miasto do znajomych. |
Cytat:
A potem dopiero jakieś dyrdymały prywatne Jess+Mark? A co by Mark robił jak one tam mają babskie blabla... no i ile to może trwać? 30min? :PPPPP niech on sobie pogada z Jack'iem o autach, zatankują je, na myjnię jadą, i takie tam jakieś wielce męskie sprawy? Nie mam pojęcia ;) :lol: |
Cytat:
|
Też tak może być xD |
No jeżeli to miałoby być zamiast gadania z policją i pschylogiem, to Bart będzie udawał bardzo chętnego na pomoc. Przed jednym go kieszeń pali, a pschylodzy mogą poznać, że jest nieco ujarany. Tak więc w zasadzie urwanie się, czy to sposobem, czy wagarami to dobry pomysł. Także Mistrzowie, w tym kierunku będzie dumał, jeżeli szkoła nie jest zamknięta po apelu na cztery spusty. BTW, czego nie napisałem w poście o postaci z jego historii, o której wiedzą wszyscy. Jego ojciec był kiedyś gwiazdą drużyny sportowej, legendą szkolnego i uniwersyteckiego w przyszłości, stanowego baseballa. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:11. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0