Jenifer pójdzie za innymi - co jest w poście. Jest też okazja do spotkania Izabell i ponownej rozmowy a także szansa na udanie się razem do laboratorium.

Przepraszam was, ale piszę nie ze swojego kompa, ale rodziców nowiusieńkiego cacka, które ma pod Alt + c ma skrót klawiszowy do jakichś opcji karty graficznej, z tego też powodu w moich tekstach nie występuje c z kreską.

Reszta tak jak widac fajerwerków nie ma, ale myślę, że jeszcze do końca się z klimatu nie wybiłam.

Pozdrawiam Ruda

P.S. Teraz już teoretycznie jestem do dyspozycji :)

Dzień dobry :)

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że link w panelu sesyjnym Cienia Y-S prowadzi do komentarzy sesji "A imię jego...". O mało co wpisałabym się nie do tych komentów co trzeba ;)

A teraz do sedna. Przychodzę z posłaniem od Adra. Prosił, żebym przekazała Wam, że posta już napisał, ale nie może go wrzucić, ponieważ najpierw miał problem z kompem, a teraz z kolei ma problem z netem i nie może się połączyć. W jego imieniu przepraszam za opóźnienia, ale to niestety kwestia złośliwości przedmiotów martwych.

Pozdrawiam serdecznie i świątecznie!

Posta obiecywałem na początku tygodnia - mały poślizg przepraszam. Milly dziękuje za pomoc.

Yarot: Czekamy na post Malekitha czy jedziemy dalej?

W sumie koniec roku to gorący okres nie każdy ma czas dać post. Rozumiem to w pełni, ale fajnie by było gdybyśmy zaznaczali nieobecności. Do tego służą komentarze. Wystarczy jedno zdanie: nie ma mnie do ... i wszystko załatwione. Przyznam, że to jest jedyna sesja, w której zasada zgłaszania nieobecności nie jest przestrzegana. Trochę mi to przeszkadza i wg mnie blokuje samą rozgrywkę. Na zasadzie: skoro nie ma terminu to napisze posta kiedy mi się zachce. Chciałbym, aby sesja weszła na stały rytm.

Dlatego proponuje odpisywać w terminie cotygodniowym a nieobecności zgłaszać w komentarzach.

Pozdrawiam Adr

Tak, Mal ma odpisać. Od dziś też wznawiam tygodniowe naliczanie obłędu - święta się skończyły to można wrócić do rutyny :) Oczywiście zwolnienia lekarskie będą usprawiedliwiane, bo w końcu to leczenie :)

Kolejny post wklejony.

Zachęcam pozostałych graczy do wrzucania postów i jednoznacznej decyzji czy wasze postacie schodzą z Williamem do laboratorium czy nie.

Pozdrawiam Adr

Yes yes yes, w końcu się ruszyło :D Mam teraz trochę czasu i czekałam aż ktoś coś napisze na co bym mogła zareagować :D No idźmy wreszcie do tego laboratorium :p

Mój post jest już dziś. No miałem wenę i napisało się.

William trochę opowiedział o sobie i swojej pracy w zakonie. Mam nadzieję, że w też odpowiecie choć trochę o swych postaciach. Oczywiście nie oczekuję zdradzania szczegółów i tajemnic. Ale ogólnie moglibyście przedstawiać czym zajmują się wasze postacie.

Oczekuje w waszych postach kilku zdań odpowiedzi na to pytanie.


Pozdrawiam Adr

To mi zabiłeś ćwieka :-) Muszę teraz się zastanowić co Nico ma powiedzieć, aby nie wyjawić zbyt wiele o swoim "zawodzie" :D Post powinien być jutro, jeśli mi się nie uda to nie bijcie, będzie najpóźniej w poniedziałek.

Nie musisz się speszyć bo... nie wyrabiam, zbyt wiele na głowie, w środę końcowe egzaminy, na sobotę musze przygotować portfolio na metodykę i powinnam oddać pierwszy rozdział pracy licencjackiej. Juz wiem z eto ostatnie jest dla mnie nieosiągalne, ale postaram się powalczyć o resztę. Więc mój post najszybciej w kolejną niedzielę... Przepraszam bardzo.