dobra edytuję. Mam spore pole manewru więc nie ma problemu zabardzo. jest jeszcez błąd w poście wyżej.

ostatnie słowa miały zdecydowanie wiekszą moc i wywoływały nacisk. jednak oparcie sie temu było raczej instynktowne. nie wmagało zbyt dużego wysiłku.

Hehe to może napiszemy edit do podręcznika, gdzie zez będzie zaletą 5 :D

Maczek gdyby nie to, że rzut obronny mi wyszedł... wiesz jakbym się pluła, prawda? ;)
No ale dobrze jest, gramy dalej!

Nie wiem, następnym razem może się przekonamy. poza tym, dajcie mi szansę na reakcję. jeśli jest jakaś akcji gdzie ktoś może sie obronić wówczas dla ułatwienia traktuje wasze posty jakodeklaracji. a czy sie udało i na ile postaram sie pisac w następnych postach po waszych. podejżewam że bedę jedynie pisał poprawki jeśli nie będzie zastrzezeń to nie bede ingerował.

Oki, to mam coś usunąć końcówkę z mojego posta? Jeśli tak, to napisz mi od którego miejsca.
Ech... a tak ładnie mi wyszła rola femme fatale :/

dobra gramy dalej. dokończyłem posta. Shiva nigdzie nie doszła. i nic nie powiedziała. więc jeśli nadal chce coś powiedzieć to trzeba to jeszcze raz napisać, nawet jeśli to ma być to samo. jesli chcesz mogłabyś zedytować poprzedniego posta.

Mira, jesteś wspaniała! Ten Twój ostatni post był taki Brujahowy (Brujacki?), że aż żałuję, że wcześniej już postawiłem Ci piwo :P. Przynajmniej mi się to spodobało. Ogólnie właśnie wystawiłem sesji 10 :D Naprawdę ekstra graczy sobie znalazłeś, Maczku. Już wszyscy dostali ode mnie piwo w nim, tylko Ty zostałeś :D.

Harv: lizus ;-)

Na graczy nie mogę narzekać, szkoda może tylko żę Ratkin tak żadko pisze, ale przynajmniej mogę uznac żę czeka i się nie miesza. to nawet pasuje do gangrela. :D

<kłania się z gracją>
Dzięki Harv, miło to słyszeć. Wiem, że moje zachowanie często jest ryzykanckie i nieodpowiedzialne no ale... taka jest Shiva. Może będzie miała krótkie życie z tego powodu... lecz - myślę - ciekawe.

Francois może i to podlega pod lizusostwo ale... bardzo miłe. Szczególnie, że jest to moja pierwsza sesja WoDa na forum, więc niejako jestem złakniona akceptacji hehe :)

Najwyraźniej bycie lizusem sie opłaca, skoro mi postawiłeś piwo, Fransuła :P. A ja już wcześniej znałem Cepa i Maczka i byłem ciekaw, jak to wyjdzie z dwoma osobami "spoza". Esco już znałem, Ratkina nie za bardzo (też mi się podoba sposób jego gry :D), a właściwie co do Ciebie, Mira miałem największe obawy, czy dostosujesz się do poziomu. Niepotrzebnie. :P

Co do lizusostwa, to bez przesady - każdy lubi być chwalony, a wszyscy jesteście godni pochwały, więc czemu nie stosować miłych słów, skoro wszystkim się potem miło robi? :D Ha!