Tymczasem ja wyjeżdżam dzień po Tobie, przyjeżdżam zaś prawdopodobnie koło Nowego Roku, dlatego wtedy pisać nie będę, nawet nie będę miał dostępu do internetu.

Kwestia wyjazdów jest oczywiście zrozumiała, wiec zróbmy tak: poza postacią Haela na razie oszczędzę Wam emocji. Nie chce jednak, aby sesja stawała. Jeszcze dziś wrzucam posta ukierunkowującego Was na dyskusję. Do końca roku macie zatem możliwość dogadania się postaciami oraz poczynienia pewnych ustaleń apropo funkcjonowania w Rejku. Wierzcie mi, jeśli się nie zorganizujecie - będzie ciężko. :)


Behemot: żółta kartka. Nie dość, że zwykle odpisujesz na ostatnią chwilę, to tym razem nie odpisałes w ogóle.

Hael: Tak na marginesie – prosiłam, żeby używanie dyscyplin sygnalizować mi w nawiasach w poście lub na PW. Wolałabym żebyś za każdym razem jasno określał z czego korzystasz, a nie żebym musiała się z kontekstu domyślać.

Tyle uwag, pozdrawiam :)

Edit:
A w ramach tego optymistycznego akcentu jeszcze rzucę Healowi na spostrzegawczość. Bez żadnej mechaniki, po prostu im niższy wynik, tym więcej zauważy (choć oczywiście parametry z kp biorę pod uwagę). A zatem siuuuup (post 97)!
Osz... krytyczne pudło. Nie bij! :D

Co mogę napisać? po prostu BAD CAT! W ramach wyjaśnień, usprawiedliwień:
"linkacz
I wanted to write You a Post...
... but I choose reading Pratchett"
EDIT: ale obiecuje poprawę

Przewiduje zawirowania z kolejnym postem, gdyż wyjeżdżam na narty i raczej nie będę suszował po stokach a nie cyberprzestrzeni, zatem następny mój post może pojawić się dopiero 5I2008

Jeśli kogoś ma to uszczęśliwić może pogodmodzić moją postacią, nie jest to takie trudne, wytyczne:
a) czeka nas tragedia, świat dąży do rozkłądu, a cokolwiek zrobimy i tak czeka nas śmierć, oczywiscie możemy starać się ją odwlec, albo sprawić by przydarzyła się komu innemu.
B ) Książę ma zawsze racje, książę jest mądry, książę nas poprowadzić, Książę jest naszym skarbem...
c ) Raczej nie będzie zgłaszał własnych pomysłów, zasugeruje pewne fakty, pozwoli innym aby wpadli na jego pomysł, a potem stwierdzi że jest on świetny i może pomysłodawca go zrealizuje

Do środy mogę jszcze coś odpisać

Behemot... nie wyrobiłeś się w terminie - mówi się trudno, idzie się dalej. Jako MG nie toleruję czegoś takiego, jak pisanie postów wstecz, gdyż w moim odczuciu wprowadza to po bałagan i jest zagraniem "nie fair". Twoja mozliwość pogadania z prawnikiem przepadła, jesteście już w budynku. Najwyżej możesz gonić za nim po schodach i iść do Rolanda.
Szkoda mi Twojego pisania, ale pozostanę nieugięta w tej kwestii. Proszę, byś zedytował swojego posta. Możesz zostawić części opisowe ze sceny na podwórzu, ale nie masz już możliwości ingerencji "wstecz", zatem na dialog czy wizytówkę prawnika nie licz (zresztą jedną już masz :) ).

Edit: No i fajnie, że mnie informujesz o wyjeździe. Spokojnie czekam do 5 stycznia, zresztą już Wam pisałam o zwolnieniu tempa akcji na okres świąteczno-sylwestrowy.

Done.
(+1)
Gonić po schodach? Chcesz go zabić? Jego biedne schorowane serce by tego nie wytrzymało .
Dla potomnych

Pozostawął problem natrętnego prawnika, na szczęście reszta "rady" zajeła się tym problemem. "Dobrze" nie lubił się odzywać bez potrzeby, ani strzepić jezyka na rozmowy z plebsem. Mimo to nie marnował okazji by coś uzyskać:
- Za pozwoleniem, Młody Człowieku, jesteś prawnikiem tak? Masz może wizytówkę, kto wie może przyda mi się porada prawna... - reszta rady była zapewne zaskoczona, że staruszek potrafi przyjąć tak dobrotliwy wyraz twarzy. Tylko jego oczy zdradzały intencje, bardzo złe intencje. Każdy prawnik miał mnóstwo wizytówek, zapewne w kilku kolorach, a wymienianie się nimi było powszechnym rytuałem wśród przedstawicieli aspirującej klasy średniej. Był niemal pewien, że wizytówkę otrzyma i miał już przygotowane podziękowanie:
- Dziękuje młody człowieku, na pewno mi się przyda, będę o Tobie pamiętał - było coś takiego w tym podziękowaniu, że zapewne każdy by pragnął, by wampir jak najszybciej o nim zapomniał.

Witam Was w Nowym Roku :)

Tak patrzę na naszą sesję i przyznam, że jestem zadowolona. Mimo zmian w składzie, gra idzie do przodu, a fakt, że w sesji mamy jakoś 3 razy więcej postów niż w komentarzach oznacza, iż radzimy sobie bez wiekszych problemów.

Mam nadzieję, że w tej kwestii nic się nie zmieni i kolejny rok przejdzie nam równie gładko (chyba, że wywołacie Gehennę hyhy :D).

A teraz konkret: Na dyskusje apropo podziału obowiązków macie czas jeszcze do niedzieli wieczora (06.01) - na tę chwilę klarowne są dla mnie postawy Księcia, Karola i Archonta. Warto więc, żeby inni jeszcze coś "szrajbnęli".
W każdym razie w niedzielę w nocy wrzucę swojego posta i pójdziemy dalej starym trybem.

To tyle.
Pozdrawiam :)

No i gdzie te posty? Że niby macie tydzień? Eee tam, do roboty! ;)

Część Was już pewnie zauważyła, ale dla formaności powiem, że wrzuciłam naszą sesję do toplisty http://lastinn.info/toplista-sesji/4...-delirium.html.

Nasze DELIRIUM trochę już trwa, więc zdanie można było sobie wyrobić na temat fabuły, mojego prowadzenia, czy Waszego odgrywana postaci...

Nie ukrywam, że jestem ciekawa Waszych opinii, więc jeśli znajdziecie parę wolnych chwil, wypowiedzcie się w tamtym temacie. Ot po prostu: jak Wam się u mnie gra.

Przy okazji dziekuję Kelly'emu (dobrze odmieniam?) za taką właśnie wypowiedź. Postaram się trzymać poziom i wciąż Was zaskakiwać. :D

Houg!

Czasu na napisanie kolejnego posta w tej "kolejce" raczej nie znajdę więc tylko chciałbym zdeklarować że Lipiński kolokwialnie mówiąc oleje Księcia i zrobi to co zamierzał wcześniej.

Niedobry Mataiczek! Wujcio Robercik wyciągnie odpowiednie konsekwencje!

Nie będzie kremówe... Znaczy się, dostaniesz publiczne upomnienie na spotkaniu Rady. :D

Dziś mija tydzień od mojego posta i wciąż brakuje odezwy ze strony Haela i behemota.

Ponadto post Phantomasa w moim odczuciu również pozostawia sporo do życzenia. Pomijając już pisownię słowa "porządek" i brak reakcji na pojawienie księcia, to ten wyskok z okna na parterze wydał mi się przesadzony.

Czyżbym chwaliła Was na wyrost? Mam nadzieję, że nie.
Spóźnialskim daje jeszcze czas do jutra do wieczora.

Pozdrawiam