Krótka informacja ode mnie: W przyszłym tygodniu wyjeżdżam i mój dostęp do sieci może być dość losowy. Chciałem z góry Was uprzedzić, gdyby była nagle potrzebna moja obecność. Myślę jednak, że negocjacje pozwolą rozwiązać wszelkie ewentualne konflikty.

Odnośnie mojego posta w sesji. Nie chcę pisać kolejnego, bez reakcji ze strony Lhianann, zwłaszcza że chciałbym wiedzieć jak wygląda aura Bereniki.

Poza tym coś nam ostatnio rozwój wydarzeń zwolnił ... a więc do roboty (piszę to również do siebie :) ).

Ja w końcu mam dostęp do normalnie funkcjonującego komputera< tzn. takiego jaki nie resetuje się średnio raz na 10-15 minut, i w jakim sieć nie rwie się co chwila, a takie to przyjemności funduje mi mój pc-et..>, więc powoli zaczynam wyrabiać się z odpisywaniem na sesje, również tu.

Szuzsaku, żeby nie bawić się w pw i insze tam takie utrudniania, z jakimi, prócz, co oczywiste, wampirzej i ludzkiej aury twój bohater miał dotąd styczność? Bo to będzie warunkować opis tego co zobaczy...;p

Lekki OT:
Proszę znawców Wampira o wyjaśnienie mi, skąd wzięła się dyscyplina:
Prezentacja – 6

Co prawda uznać bym to mógł za literówkę, ale nagminne używanie świadczy o tym, że to coś, z czym styczności nie miałem, a jako Niestrudzony Badacz Zjawisk Świata Mroku bano Bonisagus chciałbym wiedzieć cóż to. Po dłuższych przemyśleniach to z jakiegoś wolnego tłumaczenia wyszło, ale i to mi nie pasuje... z drugiej strony "Wezwanie" to 4 kropka Prezencji... przynajmniej wg. wszelkich źródeł do jakich miałem dostęp. PrezenTAcja niestety nie figuruje nigdzie, w żadnym znanym mi tłumaczeniu, nie dziwota, gdyż słowo samo w sobie nie odpowiada mocy dyscypliny... wprowadzanie w błąd celowe?

Z innych ciekawych spraw, niestety charakter sesji nie bardzo pozwala mi napisać kolejnego posta, puki Laszlo lub Dobrzyńska nie zrobią jakiegoś ruchu, choćby nie przerwą tańca. Profesor nie bardzo mi pasuje do roli tancerza.

Wyraz jest z tego samego worka słowotwórczego co prezencja, na dodatek jak sam zaznaczasz ma podobny opis działania w poście Markusa, więc Niestrudzony Badacz Zjawisk Świata Mroku bano Bonisagus powinien zrozumieć, że to pomyłka w nazewnictwie. Na błąd należy zwrócić uwagę - dzięki Ci za to - ale bynajmniej nie burzy on komunikatu.
Nie jest to wiekszy byk niż Twoje póki przez "u".

Z innych ciekawych spraw masz w tej sesji jak wszyscy moc tworzenia świata (jesteś także MG), dlaczego więc czekasz aż inni wykreują sytuację za Ciebie? Masz kilkadziesiątek NPCów do dyspozycji wokół siebie i conajmniej pół zamku!

Nie jestem znawcą Wampira, ale i tak pozwolę sobie wytłumaczyć, w końcu to mój błąd. Prezentacja wzięła się z pomyłki. Zwyczajnej, ludzkiej pomyłki. A te jak wiadomo zdarzają się każdemu. W tym przypadku był to efekt wywołany nieuwagą z mojej strony i pewnymi, niezdrowymi praktykami związanymi z czytaniem tekstu. Mianowicie domyślaniem się niektórych wyrazów w oparciu o kontekst. Taka umiejętność przydaje się kiedy chcesz szybko przejrzeć długi, nudny tekst (np. raport) w celu znalezienia pewnych konkretnych informacji, a nie wymaga się od ciebie zrozumienia całości. W wielu zawodach znacznie ułatwia to życie, choć czasem doprowadza do pomyłek (patrz prezentacja zamiast prezencji). Choć sama w sobie, metoda ta nie przynosi szczególnych rezultatów, to w połączeniu z innymi znacznie przyśpiesza proces czytania.

Natomiast nie rozumiem za bardzo pytania:

Jeżeli sugerujesz Eperogenay, że celowo zamieniłem Prezencje na Prezentacje, to powiedz mi po co? Bo ja nie widzę specjalnie sensu. Ci, którzy Wampira znają i tak domyślą się, że chodziło mi o prezencje, choćby po wykorzystaniu przeze mnie mocy „Wezwania”. Natomiast osoby, które systemu nie znają i tak zbyt wiele nie wywnioskują z samej nazwy dyscypliny.

Natomiast, jeżeli chodziło Ci o coś innego, to wybacz. Najwyraźniej źle Cię zrozumiałem.

Błąd już poprawiłem i postaram się go w przyszłości już więcej nie popełnić.

Pozdrawiam
Markus

Niestrudzony Badacz... z uśmiechem przyjął pouczenie. Uznał jednak, że napisanie "o, tu masz błąd" sprowokować mogłoby dyskusję inną niż zamierzona. Cieszy się więc z osiągniętego efektu.

Zgadzam się. Kajam się także wielce. Ostatnio nagminnie używam słowa "póki" i chyba przez czytanie tekstów niekorektowanych gdzieś w podświadomości utkwiła mi wersja z "u". Pracuję nad tym. (Nikt nie powiedział, że trzeba być nieomylnym, by krytykować innych.)

Mira, ty wiesz jaki cel miało wprowadzenie Profesora. Mógłbym rozpisać o tym całe opowiadanie, ale to nie byłoby RPG, ani nie miałoby wielkiego wpływu na sesję. Mi zależy na interakcji z innymi, a czekam dlatego, by jednocześnie swoją akcją nie wtryniać się w akcje dwóch innych osób. To taki gest z mojej strony i ukłon w ich stronę, dając im swobodę tego co zrobią. (Jest to również Profesora sposób na to by zbyt szybko się nie wychylać.)

Jak widzę osoba, którą w swoim stylu skrytykowałem pojęła aluzję i nawet postanowiła zastosować się do swojej rady. Jestem nie tylko zadowolony, ale wręcz dziękuję. No offence, uważam, że każdy musi czasem mieć spojrzenie na swoją pracę z zewnątrz, by zająć się korygowaniem danych błędów u siebie. Dlatego krytykę swojej osoby witam równie miło, co krytykuję czasem innych.

Kolejny post stoi. Tym razem jest to post łączony, który powstał na drodze wymiany PW pomiędzy Mirą i mną. Efekty tego są takie, jak widać i mam nadzieje, że wam się spodobają. Wspólnego posta stworzyliśmy, żeby uniknąć rozbijania rozmowy na kilkanaście dwulinijkowych wiadomości. W ten sposób lepiej cała rozmowa wygląda i jest bardziej poukładana.

Pozdrawiam
Markus

Lhianann prosi o przekazanie, że nie będzie w stanie odpisywać, ponieważ wysiadł jej komputer. Awaria dość poważna ( procesor, płyta główna) więc jej nieobecność może być dość długa.

Przepraszam za opóźnienia. Wiem, że minęły już 2 tyg., ale nie zdążyłam jeszcze odpisać. Post będzie na dniach.

Żeby nie było wątpliwości- nic nie piszę, bo Burkciu odpoczywa, siły regeneruje.

Ale jeszcze powróóócę! :P