Tak, właśnie w nogę! Może za to wejdzie w mrowisko?
:D

Post jest, dzień później, ale jest.
Mały zwrot akcji.
Doszedłem do wniosku, że trzeba może zwiększyć napięcie w sesji. W końcu zakwalifikował się to jako Horro. A na razie mało było strasznych sytuacji. Mam zamiar to zmienić. :)

Chciałbym tym razem, żebyście się zmieścili w przeciągu tygodnia z odpisaniem. Wiem, że to też w dużej mierze moja wina. Ale spróbuje nie zawieść. :D

Dobra
Mój post na dniach, dzisiaj bądź jutro.
Col.Forst chcesz mieć wypadek, czy jedziesz do końca? :)

O, to mogę sobie wybrać? :-P To rzuć monetą ;-)

To rzucę, ale dopiero w sobotę bądź w niedzielę. Znajomi z Technikum do mnie na długi weekend przyjechali i jak dotychczas nawet nie miałem jak usiąść do pisania.

Dzisiaj mam chwilkę, później idę na kawę, a później do roboty. Taki plan. Ale niestety się nie wyrobie z postem.
Co na rękę Bebopwi, prawda?

Col.Frost. a miałeś taką okazję sam wybrać.
Moneta została rzucona. <<k2 w pierwszym poście w sesji>>

wypadło 2

Czyli jedziesz do końca.
Cholercia a już myślałem, że będzie crash:D

Post po za kolejką z dyspensą od Fabiano. Zawiera głównie dialogi Collina z Nikołajem i akcję kupna broni.

Motyw zasztyletowania w tłumie zainspirowany "Przesyłką z Salonik" Ludluma. Tam co prawda trochę inaczej to przebiegało ale Radović to nie żaden szpieg w końcu.

Zbliżają się święta i nowy rok dlatego życzę całej Waszej trójce pogodnych i rodzinnych świąt oraz szalonego i niezapomnianego sylwestra.

Ja również życzę wszystkim wesołych, pogodnych świąt i oczywiście świetnego sylwestra, żeby było co wspominać :)

Let it snow, let it snow, let it snow :)

Nie pozostaje mi zatem nic innego jak przyłączyć się do składanych życzeń. Wesołych i spokojnych świąt, zwariowanego sylwestra i zdrowego Nowego Roku ;-)

Post jest.

Termin powiedzmy do przyszłego weekendu.
Col.Frost, Tobie dałem możliwość interwencji. Ciekawe jak to wykorzystasz. :)

A i chciałem złożyć z ogromnym opóźnieniem życzenia. Dobrego zdrowia. Przez cały rok, nie tylko na święta. I oby przyszły był rokiem lepszym niż poprzedni.

Nie ujmując, oczywiście, temu poprzedniemu.
:)