wiem wiem i cenię.
Swoje wyjaśnienia umieściłem tylko w ramach objaśnień co i jak z mojej strony. ;)

Także idziemy na południowy-zachód. Sielanka, prawda? Trochę mało macie do pisania. Jakoś nie widzę żadnych skarg czy podpowiedzi. No oprócz jednego. [Macha do Szarleja] Akcja w tym poście przyśpiesza. Ale to jeszcze nie to, co będzie za jakiś tydzień. W tym tygodniu czas do niedzieli. Przykro mi ale czas pisać rytmicznie. Zatem:
Idziemy powoli, co prawda, ale za szybko też nie dobrze, prawda?

Nie odpisał Altair Ahmed ibn Alahad, mimo, że miał czas ekstra. Grrrrrr...
Spoko Maroko, jeszcze daje wolne :p
Ale następnym razem sam pójdziesz tym wąskim korytarzem. A raczej zawlokę cię tam. A tam...

Czekam na odpowiednie komentarze i PW.
Miłego pisania.

Ja pragnę zauważyć, że tutaj mój kolejny post będzie z pewnością krótszy, bo co tu dużo pisać o tym, że idziemy przez jaskinię;-) Tak jak mówisz- sielanka. Najwyżej wdam się w gadkę z kimś z ekipy, ale się zastanowię jeszcze- jakby co, to odezwę się do kogoś na PW, żeby przeprowadzić dialog.

Co do tempa rozgrywki, właśnie jest czas, jak ktoś chce, moim zdaniem, może bardziej przedstawić swoją postać, żebyśmy dowiedzieli się czegoś więcej, lub opisać swoje przemyślenia i uczucia odnośnie kapiącej na jego buty wody, ale oczywiście, kto chce może walnąć np: 4 zdania w poście, jak ja na przykład zamierzam uczynić :D no może ja akurat trochę więcej niż 4 ;)

Ale skoro MG zapewniasz, że akcja się rozkręci za tydz. to czekam z niecierpliwością :) W sumie już ostatni post mnie zaciekawił tzn. telefoniczna rozmowa Wills'a.

Miłego pisania

Łatwo jest pisać wiedząc co się będzie działo, prawda? No niestety. Prolog się przedłuża. Liczyłem, że już po trzech turach będziemy gdzieś w głębi. :)
Myślę, że za jakiś tydzień lekko przyśpieszymy. A na pewno dam pole do popisu wam drodzy Gracze ;) A rzekomy prolog skończy się za dwie tury. Chociaż nie gwarantuje, bo jak wiecie sprawy mogą się różnie potoczyć.

Sam za wiele nie napisałem, ale muszę przyznać, że i mnie poprzedni post zaintrygował i czekam teraz co się dalej będzie działo ;-)

Post jest, nie chciałem wstawiać krótkiego więc wstawiłem wspomnienia Nikołaja, trochę nudnawe ale zmęczony jestem. Na specjalną okazje trzymam jego wspomnienia bardziej nastawione na psychikę młodego człowieka rzuconego w wojnę.
Fabiano wiesz, że jestem czepliwy i marudny [odmachuje]. A i mnie zaciekawił post naszego MG.

Niezły motyw z tą historią, Szarlej :) Jak Cię interesują akcje Specnazu, to polecam gorąco książki Suworowa. Czyta się jak powieść akcji czy powieść sensacyjną, a wszystko, co tam jest napisane oparte jest na faktach.

Coś słyszałem. Dzięki, z chęcią przeczytam. Specnazem jakoś szczególnie się nie interesuje ale ogólnie jestem maniakiem militariów.

Po przeczytaniu staniesz się maniakiem Specnazu ;)
sorry za offtopic- już koniec. To w końcu komentarz do sesji jest :)

ELo!

Wylądowaliście w sali gdzie są 4 możliwe wyjścia:

Małe strzałki oznaczają wyjścia. Duża kierunek, z którego przybyliście. Nie macie pojęcia gdzie poszedł Benz. Przynajmniej na chwilę obecną. Jak ktoś ma pomysły - PW/GG. Piszecie co robicie.
To jeszcze nie rozwinięcie, ale prawie.

Altair Ahmed ibn Alahad ponownie nie odpisał ( i nie dał nic znać).Dlatego też jego postać zadziałała sama. No cóż, czasami tak się dzieje. Prawda?
Co do jego sytuacji (jakieś pomysły?) to wybrał się troche na skróty zezłoszczony tym całym czekaniem na decyzje Benza. :D

Zachęcam szukania rozwiązań i kontaktów z MG. Moja skrzynka wcale nie jest zapchana.


Pytania?