ok post wisi- sorry, że tak długo ale miałem to i owo do załatwienia ;) |
Mój post będzie dzisiaj. Zacznę skrobać jak tylko wrócę z zajęć ;). |
a właśnie, taka mała uwaga. Jeżeli ktoś zginie w prologu to nie kończy jego gry. Planuję się nad wami "po pastwić" trochę - nie wiem czy to zrobię ale jak już mówiłem. Śmierć w prologu nie oznacza końca gry ^^ |
Che che, no ja się śmiałem, że to całkiem możliwe by było. Rozmowa w antykwariacie w każdej chwili mogła przerodzić się w krwawą strzelaninę :D Zastanawiałem się wówczas co by zrobił MG z dwoma martwymi graczami już na wstępie. "Książka? jaka książka? a te rachunki mafijne? Zaadresowałem do A.C. przykro mi już jej nie mam..." :D pozdrawiam PS info dla węża Salwadore, czy jak tam tej postaci :D Książkę bedę naprawiał przez 10 h tak aby nie było śladu po uszkodzeniu. Zniszczenie będzie niewidoczne - mozna to wpleść w nasz dialog, dla pełnej jasności... No i dorzuć do tego godzinkę, aby William mógł coś zjeść i odpocząć. Inaczej grozi że ręce mu się będą trząść i praca zajmie dwa razy tyle... |
widzę, iż sesja się spodobała :P a to dobrze - no panie Lance i majk, highlander mi narzeka, że nie daliście jeszcze swoich postów i gra stoi :p (ja nie popędzam bynajmniej) |
Hej, ja nikomu broni do skroni nie przystawiam. Po prostu stwierdzam, że sesja jest fajna i siedzę jak na szpilkach czekając na kolejnego posta ;). |
Highlander po prostu śpieszy się by zginąć:) |
Niestety panie doktorze, mylna diagnoza. Poza tym proszę się martwić o siebie... Bo jeszcze pana jakiś zabłąkany Pooka za obraz wciągnie ;). |
Mój post powinien być dzisiaj (w niedzielę). |
nie taki Pooka straszny jak go malują:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:09. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0