Już jest troszkę lepiej więc post (nieco wymęczony) jest.

Czasu na turę wyjątkowo nie daję. Fajnie by było, abyśmy wyrobili sie ze swoimi postami do soboty, le nie mam przymusu. Jak się uda, to się uda. Jak nie, to pomyślimy.

W sumie za 30 minut zacznie się wieczór. Za jakieś 1,5 godziny - noc. Dla mnie, jako MG, najważniejsze jest tera poznać plany Waszych bohaterów na tą okolicznośc. Co zrobią? Gdzie będą?

Tutaj macie teraz dowolność działania. To co zrobicie, zależy jedynie od was.
Aby było dziwniej - żaden z "wyznawców" Malcolma już się nie pojawia! Najwyraźniej ... wrócili do swoich domów.

Witam.

Potrzebuję na P?W lub w komentarzach jasnych deklaracji, gdzie spędzacie noc - czy też raczej, gdzie będziecie planowali to zrobić.

Na razie nie bardzo wiem czy będzie to kościół, czy dom Reda.

Poproszę o informacje, bo dzisiaj zaczynam pierwsze szlify mojego posta.

Jestem za zostanie w domu Reda i przygotowaniem się do egzorcyzmów :D

Judy sama nigdzie nie pójdzie, bo niegłupia, ale wolałaby zostać u Reda tak czy inaczej

Norman pozostanie przy Mirandzie. Nie będzie protestował przeciw przeniesieniu jej do doktora.

Walker chciał spędzic noc w kościele. Po informacji o czary-mary Lucy zaryzykuje nie rozdzielanie się i zostanie u Reda.

Dziękuję za szybkie i bardzo dobre posty, oraz za deklaracje.

Zapadła noc a wraz z nią obudził się nowy koszmar. Nikt z bohaterów nie stracił PP ale i tak są spietrani. Ciemność pojawiła się w samym środku domu, mimo, że okna były pozamykane a drzwi wytrzymały.

Teraz chyba czas na akcję. Wydaje mi się, że nie potrzebujemy za długich postów by rozliczyć działania Waszych bohaterów w domu Reda. Zatem czas do soboty. Możemy posiłkować się GG dockiem.


Raz jeszcze dziękuję za szybkie odpowiedzi.

Pozdrawiam i powodzenia.

Wybaczcie brak zaangażowania na docu, mam szalony tydzień i dość niespodziewane problemy z mieszkaniem. Na Li zaglądałem tylko na kilka chwil, na doc podobnie, a jutro raczej nie będę w stanie nadrobić zaległości. Niestety, kolejkę będę musiał odpuścić.

Witam serdecznie,

Marrrt wczoraj mnie uprzedził, że posta doda dzisiaj.

Nie wiem co z postem Sileanay :-) Właśnie Sileana - co z nim? Bo termin, praktycznie, był do wczoraj.

Sytuacja Bebopa raczej uniemożliwi mu wrzucenie posta Bebop powodzenia z tym problemem.


Zatem umawiamy się, że dzisiaj, tak około 21.00 zasiadam do mojego posta. Jeśli brakujące posty nie pojawią się do 21.00 uznam, że bohaterowie tych graczy będą w szoku i nie zrobią nic konstruktywnego. Postać Solomona przejdzie pod moją kontrolę w tej rundzie.

Jeśli ktoś potrzebuje więcej czasu, niech pisze - najlepiej w komentarzach.

Witam.

Post jest, ale pisany w 38,5 stopniach gorączki. Choroba kontratakuje. Niestety. Chyba nie wyleżałem jej odpowiednio.

Ze spraw ogólnych.

Czas - nie wiem do kiedy - powiedzmy do najbliższej soboty do 21.00 ale jeśli będę chory i trudny do złapania w tygodniu, być może przesunę. Poza tym pamiętam, ze studenci zaczynają semestr, a to może troszkę zmienić ich możliwości czasowe.


Teraz mniej przyjemne rzeczy. Za wydarzenia w nocy i widok PLUGAWEGO ZŁA (jak nazywał takie stwory sam Lovecraft):

Norman Dufris traci 2PP
Judith Donovan traci 5PP
Solomon Colthrust traci 3PP
Samantha Holliwell traci 1 PP
James Walker traci 2 PP

I z dobrych rzeczy :-)

Za przetrwanie nocy

Norman Dufris odzyskuje 2PP
Judith Donovan odzyskuje 2PP
Solomon Colthrust odzyskuje 2PP
Samantha Holliwell odzyskuje 2 PP
James Walker odzyskuje 2 PP

Zmiany naniosę na Waszych PK sam, jak tylko będę w stanie.

Teraz zmykam do łóżka.

Aha - najważniejsze w postach, co robicie rano :-) Jakie macie plany na najbliższą godzinę :-) TYLKO GODZINĘ!!!!