Z żalem informuję, że klęknął mi sprzęt w związku z czym jestem zmuszony zaniechać na sam nie wiem jak długi czas uczestnictwo w sesji. Świadomy konsekwencji.... życie :)

Czas pokaże! Dziś odpiszę.

Ściskam,
Panicz

Rap to biznes, męczy jak fitness.

A tak naprawdę to chciałem powiedzieć, że należy czasem postować. Możecie już od dziś.

Wydawało mi się, że był jeszcze jeden dzień czasu, cóż, mój błąd i moja strata. Dzięki wszystkim za grę, było miło. Oczywiście czekam na kolejne sesje naszego MG.
Powodzenia!

Tak to się dzieje w tym smutnym świecie jak człowiek ma nagle urwanie głowy :( Powodzenia pozostałym na szlaku życzę, może będzie nam dane się jeszcze kiedyś, gdzieś, z kimś albo i w czymś. Powodzenia, gińcie wolno i boleśnie :)

Żeby tym razem nie było pomyłek. 29, tj. w najbliższy piątek odpiszę.

Jednak była pomyłka. Z mojej strony.
Właściwie to nie mogłem wczoraj odpisać, a i dziś jestem czasowo w dupie (polecą ostrzeżenia!). No, ale jest. Jest to, co widać. Tak być musiało.

Niedziela, poniedziałek, wtorek, środa. W czwartek wieczorem pewnie odpiszę ja lub ktoś z moich ludzi.

Wybywam na tydzień, więc w następnej kolejce proszę o autopilota, o ile rzecz jasna będzie jeszcze co z Josepha zbierać.

Pzdr

Nie będzie mnie do końca tygodnia, nie rozwalcie mi postaci przypadkiem.

Dobra ludzie, Panicz prosił mnie cobym napisał ostatniego posta w sesji, jak wszyscy giniecie, więc doczytam tylko za co was tak nie lubi i do piątku powinienem się wyrobić. Miło było.