Przepraszam, post wysłałem 2 dni temu, nie było mnie na LI przez 2 dni, i teraz patrzę że postu nie ma... :( . Nie wiem czy to problem z netem czy co...Post napiszę poraz drugi jutro, ponieważ dziś nie mam czasu. :(


EDIT: Piszę z laptopa kumpla, znowu problemy z netem... :(. Nie wiem co to jest, ale spróbuję to naprawić jak najszybciej, żeby sesja się ruszyła :(. Przepraszam wszystkich.

EDIT2: Jest! Udało się :D , naprawiłem, i dziś bedzie post ;)

Dobrze panowie podjąłem poważną i przemienną w skutkach decyzję.
Zastanawiałem się nad tym od jakiegoś już czasu i dochodzę do wniosku, że nie mam innego wyjścia. I mimo, że z ciężkim sercem, to jednak uznałem, że zamknięcie sesji będzie najlepszym rozwiązaniem.
Jak nieraz mówiłem lubię Dark Suna, ale ostatnio pisanie do tej sesji sprawi mi coraz mniej przyjemności.
Z założenia miała to być szybka sesja z krótkimi odpisami. Z założeń wyszły tylko krótkie posty. Graliśmy i tak dłużej niż zakładałem (przynajmniej pierwszą część, tą z wijem) i to uważam za duży sukces. Przypomnę tylko, że sesja trwa od września zeszłego roku.
Coś jednak w ostatnim czasie się nie udawało i sesja szła, jak po grudzie. Biorę winę na siebie, bo nie potrafiłem was wciągnąć sesję i zachęcić do większej aktywności. No cóż... bywa. Mam tylko nadzieję, że udało mi wam choć trochę przybliżyć niezmiernie ciekawy moim zdaniem świat Athasu.

Wypada wszystkim podziękować za grę i udział w sesji i za stworzonych bohaterów. Najbardziej mi przykro, że z powodu Issandera, który dołączył do nas w ostatniej chwili i zagrał chyba tylko trzy kolejki. A postać krasnoluda wynalazcy naprawdę była ciekawa i miała potencjał.
Wielka szkoda.

Może jak mnie najdzie ochota to pojawi się jakiś raport z sesji, który może pomoże wyłuskać błędy, jakie popełniłem. Tego jednak nie obiecuję.
Być może za jakiś czas znowu zdecyduje się poprowadzić coś w Dark Sunie, ale wtedy na pewno już na normalnej dedekowej mechanice. Zobaczymy na co będą pomysły i chęci.

Wątek sesyjny i komentarze powiszą, jeszcze dwa, trzy dni, by wszyscy mieli okazję zapoznać się z moją informacją oraz napisać parę słów. Po czym poproszę obsługę o ich zamknięcie.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wspólną grę i przyjemnie, bądź co bądź, spędzony czas.
Do zobaczenia w innych sesja, w innych światach, wasz MG, vel Pinhead, vel Głos Athasu :)

Dziękuje za grę!

To była jedyna sesja tu, nie będące w świecie Warhammera, która mnie wciągnęła i interesowała. Szkoda, że się skończyła. Ale w obecnej postaci rzeczywiście było to bez sensu. Czekanie po 2-3 tygodnie na 2-3 zdaniowe odpisy… trochę śmieszne.
Był potencjał, by prowadzić to krótko i szybko i wtedy myślę, że zabawa była by przednia. Z takimi przerwami zapał podupadał.

Pinhead, widzisz jakieś szanse stworzenia czegoś w WH, czy to nie Twoje klimaty? Może coś wybiegającego poza ‘standardy… Już miałbyś jednego, wiernego gracza;) I podejrzewam nie jednego;)

PS. A może decyzja będzie jednak przemienna;)

Pozdrawiam i dzięki!

Młotka znam, lubię i wiele, wiele, wiele sesji w nim grałem i prowadziłem. Na LI jeszcze nie, ale wszystko przede mną i przed wami. ;)
Mam teraz zarówno ochotę na jakieś klasyczne fantasy z klasyczną do bólu drużyną zgranych najemników, jak i na jakiś psychodeliczny horror. Muszę pomyśleć co bardziej przyciągnie graczy i co będzie mi sprawiać większą frajdę. Może mix moich ostatnich pomysłów, które mi chodzą po głowie. Jakiś mroczny horror w klimatach fantasy, a Młotek do tego nadaje się w sam raz. :)
Pożyjemy zobaczymy. W każdym razie nie wykluczam, że kiedyś pojawi się moja rekrutka do tego systemu.

Byłoby super;-) i tu odzew pewnie byś miał. Ale zgrani najemnicy, to chyba zbyt duże wymaganie na LI;-)

No żesz w mordkę jeżyka! Jak się zebrałem i odpisałem to Ty mi sesję zamykasz... Eh... Dobrze że zostają "Morskie opowieści". Dzięki za grę i do zobaczenia na szklaku :) W takim razie sesję zamykam i przenoszę do archiwum, komentarze za dwa, trzy dni również tam trafią.

Sesja była Moja pierwszą na LI. Szkoda że sie skończyła, i uważam że sie nie sprawdziłem jako gracz... :( . Do zobaczenia w innych sesjach.

W istocie szkoda... Ale rzeczywiście, atmosfera i tempo pisania były trochę, jakby ktoś kogoś do grania zmuszał, więc może rzeczywiście tak lepiej.

Wybaczcie moje zniknięcie... Choć pewnie będzie wam trudno, szczególnie, że właśnie ono mogło być jedną z przyczyn zamknięcia sesji :( A szkoda, bo była bardzo fajna. Przez Pinhead'a strasznie się napaliłem na świat Athasu... będę wyczekiwał kolejnej rekrutacji, mam nadzieję, że kiedyś się pojawi :)