Weź pod uwagę Romulusie, że to jest 30 goblinów ;]. Ani jeden, ani dwa widmowe miecze nie zdołają ściągnąć uwagi wszystkich.
A różnica w położeniu między Baelem a Salarinem to zaledwie jakieś dwa metry.

+ Pamiętasz, że masz skręconą kostkę = 1/3 prędkości mniej i nie możesz biegać? ;>.

Tak czy siak jedną salwę oddać zdążą :]. Ale szarża może być pomysłem.

Jak Bronek wbije się w tłum, to jakoś sobie nie wyobrażam żeby gobasom łatwo było strzelać przy takiej rzezi jaką rozpęta. Ale pewnie przedtem zdążą strzelić, łuk to nie kusza.

Pamiętam :) A zauważyłeś żebym deklarował jakieś szarże czy przebieżki? ;) Bael będzie osłaniał tyły.

Postaram sie dziś posta napisać lub jutro z rana bo jestem total po siłce padnięty, ale jeśli Jarek zdąży dziś to też się postaram.

Oki :]. Nie ma parcia, jutro też może być.

Wjazd z żelaznego bara w goblina :D czyli porządne przemieszanie szyków i efekt domina xP

O tym jeszcze sie przekonamy ;>.

Net mi wczoraj zdechł, postaram się dzisiaj do 16-tej odpisać.

Wspaniale :]. To też dzisiaj odpiszę.

BTW - Romek, masz pełną skrzynkę odbiorczą.

Wyczyszczona :)
Będę pisał w docku wspólnym, więc w razie czego tam mnie można łapać.