Co zrobi Laona? Rzuci dymny patyk i padnie plackiem na pomost/platformę jak Bael coś takiego krzyknie? A Signifas zanurkuje pod platformę żeby się rozejrzeć w sytuacji?

Biorąc pod uwagę, że oni już do was wycelowali raczej rzucenie patyka, rozejście się odpowiedniej ilości dymu i padnięcie na ziemie raczej i tak się nie uda. Laona zatem odskoczy jak najdalej od pomostu, zmniejszając szansę, że któraś skupiona na pomoście i Salarinie strzała trafi ją. Cofnie się do tyłu, nieco w kierunku kapłana, będąc w gotowości do ewentualnego wsparcia.

Signifas może zrobić tak jak powiedziałeś.

Shilvo ruszy za Salarinem, starając się też wykorzystać posiadaną przez niego zasłonę.

Musi się kilku przewrócić :P gobliny są małe i lekkie, ja tu z rozpędu wpadam z szarży... :)

No oczywiście, oczywiście :]. Kilku na pewno. Nie zapominajmy jednak, że to 30 istotek :D

No jasne tylko czy one dalej będą strzelać z łuku jak widza, że ktoś ich sieka niemiłosiernie + 2 latające bronie?:> Raczej sobie tego nie wyobrażam :D

No przekonamy się :D. To już wyjdzie dopiero w moim poście.

Post gotowy :) Bael wejdzie w zwarcie - z tego co pamiętam strzelanie do będących w zwarciu to -4 do trafienia, to w połączeniu z odległością (przekracza pierwszy przyrost zasięgu krótkiego łuku) powinno trochę zmniejszyć zagrożenie ustrzeleniem.

Dzisiaj pojawi się także mój odpis dla was :].

Edit
Zwrócę tylko jeszcze uwagę na dobą niepoprawność w poście Romulusa. Jak zapowiedziałem - Shilvo ruszy tuż za nim :].

Hm... Parlay?

Chyba musimy jej wyjaśnić o co chodzi... :) nie mamy wręcz wyjścia, zaleją nas i tym razem zaciukają. Co o tym myślisz Jarku? Mówimy driadzie po co tu przyszliśmy?

Na moje oko co by się nie powiedziało to i tak skończy się na ustawicznej massakrze.
Jakoś nie wobrażam sobie scenki w której bohaterowie ufajdani posoką od stóp do głów, przepraszają, że nabrudzili w korytarzu i coby było mało tego wpraszają się na podwieczorek do gospodarza.

"My żem chcieli ładnie poprosić, ale jakoś tak ręka poczęła świerzbić..."

Whatever. Kto ma co więcej brawury w majciochach to może próbować nawiązać jakąś dyskusję. Beal ostatnimi czasy wykazuje zdolności przywódcze, można więc i na niego zwalić ten przykry obowiązek.
Wiesz Romuś, nie gniewaj się, ale Salarin od razu wyciągnął by swoją fujarkę poprzeczną i jego intencje mogłyby zostać opacznie zinterpretowane.

Btw.
Widzę Mizuki, że stronka z obrazkami się spodobała. Niedawno wyszedł nowy set, toteż znajdziesz tam sporo grafiki w zurbanizowanych klimatach.
(A i kilka driad też się znajdzie)