Ok robaczki wróciłam! Jeszcze co prawda nie do pełni sił ale postaram się coś swojego dorzucić przed wieczorem do doca.

Wybaczcie tak skromny dopisek z mojej strony pod naszymi dialogami. Czas mnie dzisiaj goni, a do wtorku mogę mieć problemy z czasem jeśli chodzi o pisanie. Dlatego zależało mi aby się odezwać jeszcze dzisiaj.
Co do samych działań ... cóż. Stragos za bardzo nie ma nic do załatwienia. Zakupy raczej w grę nie wchodzą, skoro jesteśmy tuż po tych "startowych" ?:]. Zatem można przyjąć, ze tylko zawitał w domu, spakował to co ma i stawił się na miejsce.

Może inaczej, jeżeli Wam to pomoże to możecie zgrać się i drużynowo wrzucić np. jednego posta do sesji i dać mi znać w komentarzach, że jesteście 'redi' (Natanaela nie liczę, od następnego posta leci z sesji bo mam od niego zero znaku życia) i jak będę miał takie info to zacznę szkrobać swojego odpisa i dam go w weekend jakoś ;).

Edit: W sensie nie przyzwyczajajcie się do grupowych odpisów za bardzo, teraz to wyjątek bo od następnego posta akcja dopiero się ruszy :D.

Ja przepraszam, ale zrezygnuję z odpisu w tej kolejce, bo serio nie wiem co pisać. W sensie coś wiem, ale za mało na ten post, więc wrzucę to w postaci retrospekcji do następnego posta, jeśli MG się nie pogniewa i pozwoli.

W sumie to niech tylko Mizuki doda do swego posta ten malutki fragment słów krasnala na sam koniec i nie trza chyba nic więcej. Więc w sumie też bym zrezygnował z odpisu (nie mam nic do dodania).

Ja tez nic nie mam do dodania. Jedźmy dalej.

Rudzielec, jak tam u Ciebie? Jak to samo plus to co pisałaś w PM to jutro Wam postaram się coś skrobnąć.

Dokładnie tak jak powiedziałeś Sierak. Tylko może ujmij moją wypowiedź w mniej techniczny sposób :D

Dobsz :). Dzisiaj (o ile magazyn nie zrealizuje swoich gróźb że zaleje mnie papierami) coś skrobnę ;).

Zrobione :]