No, to sprężyłem się i ja. ;) Cohen dobrze gada, krew ma się lać strumieniami, a czary nam tego nie zapewnią. Chociaż w sumie moja postać nastawiona jest bardziej na dziurawienie niż wypruwanie flaków, ale dobre i to. :D |
Przepraszam Mordeczki :wink: Widzicie sami, jakie gorzkie owoce przynosi ta moda na bandytyzm wśród młodzieży. P.S. Pewnie macie pytania odnośnie sytuacji - nie wiem, chcecie to możecie je zadawać w sesji i pewnie jakimś gównianym, dialogowym postem odpowiem na nie ustami Albrechta, albo możecie pytać tu, albo na GG. Albo na mieście, krzyczcie, a przybędę! |
Ojtam. Przerobimy nieco facjatę syna burmistrza i po prostu wyrzucimy trupy z karczmy... Przecież to oni zaatakowali, jesteśmy usprawiedliwieni. |
A serio to pewnie teraz jest dobry moment, żeby coś więcej było wiadomo o mieście. Ruda już mnie świdrowała pytaniami na PW, ale to może później przybliżę lokację. |
Słuchajta, może nie być mnie do poniedziałku, jakby co to zgadzam się na wasze dewianckie plany. Pomysł z wszamaniem synalka burmistrza, jest całkiem niezły, Kumalu nawet przyłączy się do posiłku :) . |
Znaczy sie ma wprawe? Świetnie bo przyda się ktoś z doświadczeniem, Kerin może pokroić cebulkę jak coś. Martwią mnie jednak te szczegóły w rodzaju znaków szczególnych i innych znamion, ludzie mają tendencję do zapamiętywania takich rzeczy u swojego potomstwa... A może spalimy jakąś karczmę konkurencji Albrechta z całym tym naszym prosektorium w środku? Można nawet zainscenizować tak żeby wyglądało na bijatykę po pijaku która spowodowała pożar, burmiś sam sprawę wyciszy. |
Mnie też nie będzie do poniedziałku. Też właśnie obawiam się znaków szczególnych, a w związku z tym tylko masakrowania twarzy. Poza tym mogą wiedzieć z kim się zadawał, więc jak znajdą jednych, to się domyślą, że powinien byći synalek. Trzeba pozbyć się wszystkich (spalić, zjeść, cokolwiek;) Co do palenia innych tarcz, przynoszenia innych (konkurencyjnych) zwłok, to pomysły też interesujące. Tylko jak pozabijać paru gdfzie indziej i przenieść zwłoki. Albo jak je przenieść do innej karczmy na lighcie (choć można spróbować na jakimś wozie, czy coś, ale ryzyko jest) i jeszcze ją na takim samym spokoju spalić (pomysł z inscenizacją dobry)? W sumie cokolwiek zrobimy będzie ryzykowne;) I dobrze:) Niech Kumalu je zwłoki, póki głodny;) |
Aj tam... Pozwolicie, że ja się tu wam wpieprze w pożycie i zasugeruję podanie zwłok tych denatów na kolacji u Albrechcika. Śmietanka towarzystwa zeżre dowody zbrodni, a gospodarz zaoszczędzi na mięsie:] |
Glyswen, dokładnie to zasugerowała moja postać w sesji ;D Jak myślicie, burmistrz obserwował swojego syna? Bo wiecie, jeżeli całą akcję widzieli jacyś tajni agenci to mamy przerąbane... |
Cytat:
No i ten... To ja se pójde już bo wam off topa robia;] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:30. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0