Wnerwik - OK. Byle szybko :]

Pozostali - mam rozumieć, że chcecie rozgromić zamek skrzynki i ją otworzyć. Tak?
Potrzebuję szybkiej odpowiedzi na potrzebę swojego posta.

Cóż... Jeśli skrzynka ma zamontowaną pułapkę to goblin spokojnie może się do niej dobierać:D Kapłan protestować nie będzie.

Dobra... zakładam zatem, że dobieracie się do zamka przy pomocy jakiegoś kamora :P. Nie będzie to problemem.
Co dalej - przekonacie się.

Przynajmniej jak urżnie rękę to nie będzie szkoda zmarnowanego kamulca...

Dobrze, post stoi.

Stworzyły nam się w tej chwili dwie grupy... Miałem cichą nadzieję, że decyzje pierwszej [starszej] pójdą nieco bardziej w kierunku wraku okrętu...no ale cóż :].
Poproszę was [grupę I] o rzuty na refleks o ST 17 przed magiczną pułapką wewnątrz skrzyni. Jeśli się on nie powiedzie otrzymujecie 2k8 obrażeń.
Ważną dla was jeszcze informacją jest fakt, że pozostawiona przy wraku straż zaczyna czuć się nieco "pewniej". Świadczyć o tym może, że nie kulą się już gdzieś przy skałach i szczątkach statku, a coraz śmielej rozglądają po niebie i wychodzą do przodu. Zastanówcie się zatem co robicie w sprawie wraku bo ich przyjaciele mogą niedługo powrócić. Jak na razie śladu po latającej bestii nie ma. Byc może Szczur okazał się wystarczającym kąskiem :P.

Grupa II
Przede wszystkim musicie najpierw wydostać się z klatki. ST na to proponuję 30 i możecie rzecz jasna wspólnymi siłami walczyć z żelazem :]. W tym wypadku postąpimy nieco inaczej niż opisano to w podręczniku i zsumujemy wasze wyniki testów siły. Nie powinno być to zatem problemem.
Rzeczy, które ocalały po kąpieli w oceanie [których listę otrzymaliście pomijając Wnerwika] odnaleźć będziecie mogli w pobliżu stołu. Ważne dla mnie jest przede wszystkim co robicie dalej : możecie udać się korytarzami w głąb okrętu [drzwiami, którymi odeszli jaszczuroludzie] bądź też wyjść niemal prosto na plażę przez ogromny otwór w burcie okrętu [umiejscowiony po lewej stronie mapki].

Jeżeli chcecie przy tym pogawędzić odsyłam na docka, do którego za kilka chwil podeślę wam link.

Przydałoby się wyrzucić z doca to co jest już wrzucone, bo trochę bałagan tam mamy :P

To co, wyłamujemy kraty, no nie? :D
A potem możemy iść zjeść paru jaszczuroludzi...

no wyłamujemy kraty, bierzemy co nasze i lecimy w głąb statu, przy okazji siekąc jaszczuroludzi i plądrując co przydatniejsze rzeczy:D mg, czy jest tam dostatecznie duży kawał drewna, względnie ława albo coś co mogę wykorzystać jako moją broń specjalną?:D

a pogawędzić trzeba będzie ;)

W rzucie mialem 15 :) czyli macie polowe we 2 do wyrzucenia.

1 k20 o ile pamietam plus modyfikator?:D moje 21

ps: o mg, zakładam że ubranie swoje to mam?

Zapraszamy Wnerwika na doca, zaktualizujemy posta Vanadu o Twoje wypowiedzi i dzialania :) zrobimy wspolnego pierwszego posta.