Dialogi jak najbardziej zrozumiem. To stwierdzenie jest bardzo absurdalne, wiem... Po prostu, kiedy akcja schodzi na docka, jakoś zawsze mi nie idzie tam terminowe pisanie. To tylko moje własne spostrzeżenie wobec moich własnych upośledzeń.
Wiem, że w większości przypadków jest się nim dużo łatwiej posłużyć.

Tak jak napisałem- jeśli jesteście w stanie dać mi 7 dni [nie mam tutaj na myśli "aż się odezwę" tylko na doprowadzenie obecnego tematu dockowego do końca] postaram się zebrać i to wszystko wygładzić.

Wiem, że oczekiwanie jest bardzo irytujące i wybija z postaci... Przepraszam.

I tak Cię loffciamy <3

A tam wybija z postaci. Im więcej mam sesji, tym mi łatwiej się przełączać na różne tryby :D O mnie się nie martw :cso:

Skoro MG w docku nie idzie pisanie, to ma pole do popisu poza nim - Halvard (o ile dostanie się z powrotem do pokoju) użyje mocy Światło dnia, rozproszy nim Ciemność i zbobruje pomieszczenie.

Mizuki, nie widzę możliwości by ta sesja toczyła się w dobrym tempie i w dobrej atmosferze, dlatego rezygnuję z gry. Szkoda wysiłku wszystkich, ale trudno. Dziękuję.

Też chciałem właśnie sprawę tutaj wyjaśnić...Dałem ciała, uleciała ze mnie werwa. Przepraszam za zmarnowanie waszego czasu i wysiłku.
Kiedyś może jeszcze przywołam ten scenariusz do życia.

No problem. Czasem tak lepiej :)
Jak będziesz szukał graczy, to wiesz... ;D