Widzę, że zaczyna się robić nerwowo... :D |
nerwowo?? co, gdzie?? kto, z kim?? aaaa, że niby to jest nerwowo?? to wy jeszcze nerwowych sytuacji nie widzieliście :P |
Raits2, mnie już w takiej sytuacji raz zabili, choć były odrobinę inne okoliczności, ale tak czy tak chodziło o bogów |
powiem ci tak na sesjach w realu jak grałem z moim bratem to prawie na każdej sesji nasze postacie się kłóciły, parę razy ja zabiłem jego postaci a on parę razy razy moje, w wiezieniach wylądowaliśmy przez kłótnie ze 3 razy, a pomiędzy zwiedzaniem lochów zawszę się pobiły nasze postacie, a bywały też takie przygody (sesje) gdzie 1/2, 3/4 to nic innego jak kłótnie także ja wiem co to jest kłótnia postaci ;P |
Hah. Widzę że przypadłość kapłańska jest wszędobylska... Jak nie wierzysz to reagują oburzeniem i najczęściej siłą próbują przymuszać do wiary :) Tak dygresja na temat katolickiego i ogólnie pojętego religijnego wychowania... :) |
no może i tak ale nie w przypadku moim, nigdy moi kapłani nie nawracali kogoś do wiary, ani siłą, ani kazaniami, większość jak nie wszystkie kłótnie były spowodowane drobnostkami ;D |
:) JA raz miałem za towarzysza w ciemnych tunelach kapłana krasnoluda.... który nie znając tego co czycha przed nami stwierdził że "zajebistym" pomysłem będzie... a zresztą [K] - krasnolud [M] - mistrz -> akcja to jakieś tam badanie podziemi, generalnie standard z lekką nutką horroru M - Idziecie ciemnym korytarzem, nie widać praktycznie nic, wyciągnięta dłoń ginie w mroku. Korytarz ma 1,7metra na 1,5 metra. K - Idziemy M - Docieracie do rozwidlenia. Możecie iść w prawo albo w lewo K - A ja myślałem że prosto i do tyłu. M (po chwili śmiechu gdy wybraliśmy jedną z odnóg) - Tunel lekko się poszerzył, słyszycie w oddali kapanie wody. Zdaje wam się, że przez szuranie waszych buciorów dobija się inny dźwięk, ni to echo, ni to paćkanie. Nadal nic nie widać. K- Rzucam czar światło. M - ok, na co rzucasz? K - No na siebie. M-Poważnie? K - Tak. M - To zacznij jeszcze krzyczeć "uwaga idę!" K - Krzyczę "uwaga idę!" Sesja została przerwana na dobre 15 minut. ;) nieprzerwanego śmiechu i ogólnej wesołości |
to ja w D&D miałem coś takiego: dokonaliśmy jakiś tam wielkich czynów, sami bogowie nas zaszczycili i wezwali do siebie, no i MG opisuję jakie to wspaniałości widzimy, że ci Bogowie i jedna Bogini jacyś super wystrojeni jak nie w zbroi to w szatach, na to mój kapłan (znał piekielny) "łota fack??" od tamtego momentu przyjęło się że angielskie wulgaryzmy to piekielny język :D |
Dzisiaj pojawi się post :P |
no i coś z tym nowym postem nie wyszło :( |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:52. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0