|
- Sytuacja nie wygląda najlepiej. - Morn podsumował relację Melisy. - Parę potworów, druid, co zszedł na złą drogę, a do tego jakieś przeklęte drzewo. No i tamta dwójka. Pewnie to nasi poszukiwani, ale nie wiem, w jakim są tam charakterze. A nuż podążyli w ślad za druidem. A nawet gdyby nie, to i tak powinniśmy uważać, żeby nie zrobić im krzywdy. Nie po to tu przyszliśmy, żeby zabijać każdego, kto stanie na drodze, szczególnie jeśli to potencjalni sojusznicy. - Macie jakieś pomysły? Dobrze by było nie walczyć ze wszystkimi na raz, ale nie bardzo widzę, byśmy mogli pokonać druida nie zmierzywszy się równocześnie z jego armią - dodał. |
Musimy przeprowadzić skomasowany atak na Belaka. Hucrele na pewno nas wspomogą kiedy zobaczą, co się święci. - Odpowiedział niziołek, po czym zwrócił się do Melisy. - Ile skaz znajduje się w tym pomieszczeniu? Mem też pomysł. Mógłbym spróbować oszukać Belaka wmawiając mu, że przyszedłem mu pomóc. Poza tym chętnie wydobyłbym z niego trochę informacji o tym drzewie... Kiedy ja odwracałbym jego uwagę, wy moglibyście skrócić dystans. |
Słysząc coraz to nowe propozycje pojawiające się ze strony współtowarzyszy Omernon westchnął. - Nie ma co za bardzo wybiegać w przyszłość- powiedział paladyn- Musimy tam po prostu pójść i się zmierzyć z przeznaczeniem. Melisa także pośpieszyła z odpowiedzią Milowi. - Skaz będzie około dziesięciu, chociaż trudno to oszacować. Co do Hucrele to nie wiem czy nam pomogą. Nie wyglądali na więźniów. Tak jak powiedział Omernon, trzeba pójść i się przekonać. Tharin i Erky pokiwali głowami. Decyzja więc zapadła. Sprawdzili jeszcze swój ekwipunek i ruszyli gęsiego przez morze ciernistych krzewów. Niestety o bezszelestnym przejściu nie mogło być mowy. Paladyn podzwaniał głośno swoją bronią co po przebyciu niedługiego odcinka zwabiło pierwsze drzewne skazy. Zaczęła się walka... ***Runda pierwsza*** Inicjatywa: Melisa 18; Omernon 13; Milo 17; Erky 20; Morn 12; skaza1 9; skaza2 8; Tharin 5; HP Erky 24/24 Tharin 18/18 Melisa 12/12 Czarny 16/16 Milo 18/18 Morn 19/19 Omernon 24/24 Melisa zaatakowała drzewną skazę swoimi dwoma mieczami... 1k20+2=15 trafiła! obr 1k8+2=7 trup! Cięcie przecięło drzewko na pół. Omernon zaatakował drugie drzewko... 1k20+6=22 trafił! obr 1k8+3=10 trup! Drugie drzewko zmiażdżone młotem paladyna też padło martwe. Niestety zwabione odgłosami walki przybyły kolejne drzewne skazy. ***Runda Druga*** Inicjatywa: skaza3 20;Melisa 18; Omernon 13; Milo 17; Erky 20; Morn 12; skaza4 10; Tharin 5; HP Erky 24/24 Tharin 18/18 Melisa 12/12 Czarny 16/16 Milo 18/18 Morn 19/19 Omernon 24/24 Przybyła drzewna skaza zaatakowała Melisę... 1k20=9 pudło! 1k20=6 pudło! Na szczęście dla tropicielki oba ataki spudłowały. Melisa odpowiedziała na atak atakiem... 1k20+2=10 pudło! 1k20+2=3 pudło! Jej ataki także chybiły celu. Omernon zaatakował drugą skazę... 1k20+6=25 trafił! obr. 1k8+3=7 trup! Zmiażdżona młotem druga skaza padła martwa. Milo na swym psie zaatakowali skazę z którą walczyła Melisa... Milo 1k20+1+1+2=13 pudło! Czarny 1k20+3+2=16 trafił! obr. 1k6+3=9 trup! Milo chybił, ale za to Czarny rozszarpał skazę w zębach. Niestety zwabione odgłosami walki ściągnęły następne drzewne skazy. ***Runda Trzecia*** Inicjatywa: skaza5 19;Melisa 18; Omernon 13; Milo 17; Erky 20; Morn 12; Tharin 5; skaza6 2; HP Erky 24/24 Tharin 18/18 Melisa 12/12 Czarny 16/16 Milo 18/18 Morn 19/19 Omernon 24/24 Drzewna skaza zaatakowała tym razem Omernona... 1k20=1 pudło! 1k20=14 pudło! Na szczęście dla paladyna oba jej ataki chybiły. Melisa zaatakowała drugą ze skaz... 1k20+2=16 trafiła! obr 1k8+2=4; 1k20+2=16; obr. 1k6+1=2 trup! Trafiona oboma atakami mieczem skaza nie miała szans. Padła trupem na ziemię zagajnika zmierzchu. Omernon zaatakował skazę, która z nim walczyła... 1k20+6=25 trafił! obr. 1k8+3=11 trup! Zmiażdżona młotem bojowym skaza padła martwa. ***Runda Czwarta*** Inicjatywa: Melisa 18; skaza8 17;Omernon 13; Milo 17; Erky 20; Morn 12; skaza7 6; Tharin 5; HP Erky 24/24 Tharin 18/18 Melisa 12/12 Czarny 16/16 Milo 18/18 Morn 19/19 Omernon 24/24 Melisa pierwsza zaatakowała nadbiegającą skazę... 1k20+2=11 pudło! 1k20+2=19 trafiła! obr. 1k6+1=4 Trafiła tylko drugim mieczem znacznie przerzedzając gałązki przeciwnika. Skaza odpowiedziała atakując tropicielkę... 1k20=7 pudło! 1k20=13 pudło! Na szczęście oba ataki skazy były niecelne. Omernon zaatakował drugą ze skaz... 1k20+6=9 pudło! Niestety paladyn spudłował swój atak. Do akcji wkroczył Milo na swym psie atakując z flanki skazę z którą walczył Omernon. Milo 1k20+2+1+1=17 trafił! obr. 1k6-1=3 Czarny 1k20+3+2=22 trafił! obr. 1k6+3=4 trup! Trafił zarówno Milo jak i Czarny zabijając na raty przeciwnika. Skazę z którą walczyła Melisa zaatakował z flanki Erky... 1k20+4+2=21 trafił! obr. 1k6+2=8 trup! Atak gnoma położył skazę trupem. Niestety zwabione odgłosami walki przybyły kolejne skazy. ***Runda Piąta*** Inicjatywa: Melisa 18; Omernon 13; Milo 17; Erky 20; Morn 12;skaza9 10; skaza10 8; Tharin 5; HP Erky 24/24 Tharin 18/18 Melisa 12/12 Czarny 16/16 Milo 18/18 Morn 19/19 Omernon 24/24 Melisa zaatakowała nadbiegającą skazę... 1k20+2=17 trafiła! 1k8+2=5; 1k20+2=20 trafiła! 1k6+1=2 trup! Trafiona oboma atakami mieczem drzewna skaza padła bez życia na ziemię. Omernon zaatakował drugą skazę... 1k20+6=23 trafił! obr.1k8+3=7 trup! Skaza padła martwa. Chwilę stali oczekując w napięciu przybycia kolejnych przeciwników, ci jednak nie nadchodzili. Po dłuższej chwili stało się jasne, że zabili wszystkich. Schowali broń i ruszyli dalej przez ciernie. *** Dotarli w końcu do obrzeży dziedzińca odgrodzonych od zagajnika wysokim na siedem metrów murem. Strop jaskini był na około szesnastu metrach i cały pokryty był stalaktytami i fluorescencyjnymi grzybami. Gdy weszli na dziedziniec Belak i inni zwrócili się w ich kierunku. Trzy drzewne skazy, olbrzymia drzewna żaba i mężczyzna z mieczem ustawili się przed Belakiem. Natomiast kobieta w półpłaszczyku stanęła u jego boku. Belak ubrany w prosty brązowy habit krzyknął do przybyłych awanturników. - Wstrzymajcie się przez chwilę, albowiem nie wiecie co czynicie! Dopiero teraz gdy podeszliście bliżej zauważacie ze skóra kobiety i mężczyzny z mieczem jest szorstka i szara niczym kora drzewa. |
- Ciężko Cię odnaleźć, Belaku. Zaszyłeś się tutaj jak szczur. Uciekłeś od promieni słońca i zieleni traw. I po co? To... drzewo, z pewnością nie ma naturalnego pochodzenia! Czemu w ogóle pozwalasz mu wegetować? |
Belak roześmiał się. - Słyszeliście o mnie. To dobrze przedstawianie się mogę zatem opuścić. Jestem tu ponieważ społeczność druidów wygnała mnie, głupcy. A czemu? Ponieważ ośmieliłem się rozszerzyć zasięg natury w sposób, którego ich mizerne umysły nie były w stanie objąć. Nie obchodzi mnie to. Znalazłem to czego od tak dawna szukałem zawarte w Drzewie Gultiasa. Nie mów że nie ma naturalnego pochodzenia. Wyrosło z kołka, którym ktoś przybił do ziemi wampira o tym imieniu. Kołek był jeszcze zielony i wyrosło z niego drzewo. Jest wiec jak najbardziej naturalne. |
- Nawet jeśli wyrosło tak, jak mówisz - powiedział Morn - to nie ma w nim nic naturalnego, jak nic naturalnego nie ma w istnieniu wampirów. - Uważasz się za lepszego od innych i tych, co się nie chcą zgodzić z twoim poglądem na świat masz za głupców - mówił dalej. - To - wskazał na drzewo - nie powinno nigdy powstać. - A wy? - Morn zwrócił się do pozostałej dwójki. - Czemu tutaj tkwicie? Czemu nie wracacie do swoich? Czym was omamił ten były druid? Jakież to dobra zaoferował? - spytał z ironią. - Gdy przestaniecie mu być potrzebni pozbędzie się was, tak jak pozbył się waszych towarzyszy. |
-Nic ci nie odpowiedzą-powiedział Belak, po czym zaśmiał się-przywiązałem ich do Drzewa Gultiasa i drzewo ich przyjęło. Są teraz suplikantami. Ich wola jest jednym z wolą drzewa a nad drzewem panuję ja. To samo się tyczy drzewnych skaz. To dzieci drzewa i wykonują moje rozkazy. Apeluję do was, poddajcie się! Jeśli to zrobicie będziecie dalej żyć jako suplikanci, to lepsze niż śmierć i przerobienie na kompost. |
- Jakiś ty łaskawy, mistrzu. - To ostatnie słowo Morn wypowiedział z gryzącą ironią. - A spytałeś ich wcześniej o zgodę? Nie wiedział, co na to powiedzą jego kompani, ale on sam miał wiele przeciwko zostaniu suplikantem, bez względu na to, jak owo słowo rozumiał nienormalny druid. I nie omieszkał wyrazić tej opinii w słowach. - Mam nadzieję, że skończysz tak, jak te skazy, które stanęły nam na drodze - powiedział. - I że owo drzewo też przestanie istnieć. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:49. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0