Jestem pod wrażeniem :P

Pokulałem kostkami. Odpis dam wieczorem ;)

Dziś miałem dać odpis, aczkolwiek skoro ma być reakcja MG to się wstrzymam. (ew. wyślę coś na PW)

Moi drodzy,

tak oto dotarliśmy (a raczej Wasze postaci) do końca przygody. Gratuluje odzyskania Wolności tym, którym się to udało. Dziękuję Wam wszystkim bardzo za grę, zarówno tym, którym udało się dotrwać do końca rozgrywki i tym, którzy ją przedwcześnie opuścili (czy to zmuszeni do rezygnacji czy też poprzez śmierć ich postaci).

Mam nadzieję, że gra chociaż trochę Wam się podobała i nie był to smutny obowiązek.

Sama sesja, jak pewnie mogliście zauważyć, w bardzo dużym stopniu była improwizowana, jednak mam nadzieję, że nie przeszkadzało Wam to zbytnio.

Chciałbym Was prosić o kilka słów (czyli tak zwany teraz modnie feedback) co Wam się podobało, a co nie. Co można by zrobić lepiej w moich przyszłych sesjach.

Aktualnie mam pewnien pomysł na kolejną sesję, tym razem w klimatach post-apokaliptycznych, jednak rodzi się w bólach i w bardzo dalekiej przyszłości jest planowana taka sesja, jednak już teraz Wszystkich Was gorąco zapraszam.

Dziękuję Wam raz jeszcze i będzie mi brakowało "Wolności" :)

Jejku, ale dziwne uczucie. Tak się jakoś przyzwyczaiłem do tej naszej sesji. Będzie mi strasznie brakować odpisywania tutaj i w żadnym wypadku nie był to smutny obowiązek ;-)

Strasznie się cieszę, że udało się nam dojść do końca. Chciałbym podziękować Kermowi i Zormarowi za wspólną grę i za to, że jakoś wytrzymywali kolejne wybryki Delamrosa. To była naprawdę sama przyjemność grać z Wami. Podziękowania należą się również wszystkim graczom, którzy z różnych przyczyn nie dotrwali do końca.

No i przede wszystkim dziękuję bardzo Tobie Lomir, za prowadzenie tej sesji. Idealnie wyczułeś jaką postacią jest Delemros i, przynajmniej tak mi się wydaje, niektóre scenki były pisane właśnie pod niego. Szczególnie utkwiła mi w pamięci scena ucieczki z mapami z kapitanatu. To było naprawdę super i idealnie pasowało do Delamrosa.

Ciężko mi się teraz do czegokolwiek przyczepić. Pomimo tego, że zarejestrowałem się tutaj kilka lat temu, to jednak doświadczenie mam słabe, więc mi się wszystko praktycznie podobało. Historia mnie wciągnęła, czuć było ten klimat Podmroku, scenki fajnie dopasowane do charakterów postaci.

Także ogólnie oceniam na duży plus, zwłaszcza, że był to debiut w mistrzowaniu na tym forum ;-)

Zagadał go.... Chylę czoła...


A co do reszty...
Aż dziw, że komuś udało się przeżyć. Tyle trupów pozostawiliśmy za sobą :)

Dziękuję wszystkim za dobrą zabawę i wytrwałość :D
Muszę powiedzieć, że nie narzekam na sesję.

Jeśli się trafi jakieś postapo (pozasystemowe), to się zgłoszę, chociaż śmiertelność z pewnością będzie większa :D