Duuuużo zdrowia to w sensie, że HPków, czy wysokiego rzutu obronnego na wytrwałość? Ja również pragnę życzyć Wam koledzy i koleżanko radosnych i smacznych świąt, jak kto woli spokojne - to spokojnych, a jak kto lubi imprezowo - to szalonych i pełnych emocji. |
Ja wam od siebie życzę smocznych świąt. Gdyby komuś jednak nie pasowało, to zdrowych, spokojnych i stalowego żołądka będącego sobie w stanie poradzić z wszystkimi pysznościami z wczoraj i dziś. |
W nowym poście pozwoliłem sobie trochę wybiec na przód i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Celowo nie opisałem absolutnie niczego co działo się w Przybytku Zaspokajania Żądz Intelektualnych - to już wasza broszka, do której klecenia możecie mnie zapraszać na doca, PW, gg, albo w ogóle poradzić sobie beze mnie. Do waszej decyzji. Ustalcie też między sobą, kto stoi w kolejeczce, a kto szuka adwokata. A może wykombinujecie jeszcze co innego? Tak czy siak od waszych decyzji zależy, czego się dowiedziecie i kogo znajdziecie. Miłej zabawy :). |
Część posta dla Blaithinn wklejona. Część posta dla Kelly'ego i Płomiennołuskiego (a niech ma co czytać po urlopie) pojawić się powinna najpóźniej w sobotę. |
Odnośnie pytania, jakie zadał Kelly w swym poście. Dabusy są w dużej mierze zagadką i zdaje się, że absolutnie nikt w Klatce nie wie o nich nic pewnego, a co dopiero wasze postacie. Według jednych plotek są one sługami Pani Bólu, których obowiązkiem jest utrzymanie porządku w mieście, co sprowadza się do czyszczenia ulic, wyburzania starych budynków, stawiania nowych, usuwania kolcokrzewu (który wiecznie odrasta) itp. Wedle innych plotek, dabusy są przedłużeniem woli Pani, a przez to jedynie bezwolnymi marionetkami. Dabusy zdają się być niezdolne do kłamstwa, jako że wszystkie ich myśli materializują się w formie obrazów. Z drugiej strony interpretacja tych obrazów nastręcza trudności, do tego stopnia, że niektórzy sugerują, że dabusy celowo przedstawiają zagadki zamiast jasno przekazać informację. No bo skoro potrafią stworzyć w powietrzu obrazki, to czemu nie litery? W kontekście sądu - jeżeli dabusy to słudzy Pani, którzy dbaja o porządek, to teoretycznie można by je przekonać, że działania oskarżonych miały przynieść korzyść Sigil. Ergo, można z dabusami dyskutować i przekonać je do swoich racji. Jeżeli jednak dabusy to jedynie przedłużenie woli Pani, to ktokolwiek kto próbuje z nimi dyskutować, to szaleniec. |
Szanowni państwo, tak z ciekawości - a w którym to ja miejscu napisałem, że spotkaliście się wszyscy razem? |
Napisałeś, że odwiedziła Twinklestara, czyli spotkać się musieli. Dlaczegoby więc nie mogli się spotkać wszyscy po rozprawie? |
Że odwiedziła Twinlestara to jak najbardziej napisałem. Ale, że pojawiła się na rozprawie, to nie napisałem ani słowa - wy też nie. Pojawiła się niczym chowaniec, o którym gracz sobie przypomniał po dwóch sesjach :D. |
Owszem, myśmy się z nią spotkali po rozprawie, albo przynajmniej ta rozmowa jest po. Skoro bowiem przybyła, odwiedziła, zaś drużyna trzymała się wspólnie do tej pory, to wydaje mi się to całkiem naturalnym założeniem i raczej bym oczekiwał opisu, że była oraz uciekła, niźli miałbym się domyślać takiej nietypowej reakcji. Ale nieważne, po prostu swój post zmienię i tyle wszystkiego tego. |
Za radą MG dokleiłem wasz dialog do siebie w poście, żeby była chronologia i żeby można było go wykorzystać jako punkt wyjściowy do spotkania późniejszego. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0