lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [komentarze] Dziecię Pana Śmierci (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/14161-komentarze-dziecie-pana-smierci.html)

Ferr-kon 28-04-2014 17:35

Tak też mogło być. Wiesz, Quentin zanim jeszcze zaczął się uczyć magii był cherlawym, odtrąconym smutasem, pewnie starsi chłopcy się nad nim znęcali i Harp mógł stanąć w jego obronie. Może od tamtego czasu Quen nie miał już większych problemów, ale pewnie nadal był trochę onieśmielony faktem, że wielki, dobry koleś się nim opiekuje.

W sumie mogą się kumplować, ale Quentin ma nastawienie "w sumie lubię cię, nie wiem jak Ci się odwdzięczyć i o czym z tobą gadać" :D

Asderuki 28-04-2014 18:08

Na pewno to nie Maarin była koleżanką z którą się obudził :P

A tak na poważnie moja postać zawsze służyła pomocą i zapewne wielokrotnie go leczyła i opatrywała jeśli tego potrzebował. Jeśli nie starał się z nią nawiązać bliższej znajomości to raczej niewiele się do siebie odzywali. Mimo wszystko Maarine dużo czasu spędzała na modlitwach i przygotowaniach do święcenia, oraz zgłębianiu tajników religii.

abishai 28-04-2014 18:30

Cytat:

Mimo swej uszczypliwej natury, nikogo nie skreśla na początku. A im bardziej komuś próbuje dopiec, tym bardziej darzy tego kogoś sympatią, zgodnie z przysłowiem "kto się czubi, ten się lubi".
To już wiem kto dał Valeriusowi po gębie za próbę kradzieży całusa :mryellow:

Co do stosunków Harp/Valerius.

Cytat:

Valerius - Harpagon traktuje go jak niedorosłe dziecko, a on sam Harpa pewnie jako ponuraka. Jestem pewien, że gdy obaj są w jednym pokoju (z paniami!) stroszą piórka i pokojowo rywalizują o status samca alfa...
No nie wiem. To znaczy Valerius raczej nie traktuje go jak ponuraka, może trochę sztywnego bez paru piw (no właśnie jaki jest Harp po pijaku?), a już najmniej jako rywala o status samca alfa... Valerius nie pojmuje czegoś takiego. On po prostu jest milutki dla pań i nie zwraca uwagi na to, że ktoś inny jest miły dla tej samej pani... w końcu to ona wybiera ;).
Nie przejmuje się też protekcjonalnym traktowaniem, całe życie wygodnie przejechał na udawaniu młodszego niż jest, gdy było mu to na rękę ;).

Nie wiem też czy Valerius i Dia nie podpadli Maarin próbując ją podglądnąć nago, gdy miała jeszcze niebieską skórę (jak byli mali), a i później też... gdy ta skóra zmieniała kolor, a sam Valerius zaczął dostrzegać uroki płci żeńskiej :lol:... ale to już pewnie podglądał bez towarzystwa Dii.:mryellow:

PS. Jak się komuś nudzi to informuję że pierwszy dialog w sesji już się zaczął w docu :)

TomaszJ 28-04-2014 18:34

Cytat:

Napisał abishai (Post 494326)
(no właśnie jaki jest Harp po pijaku?)

Śpiewa fałszując, gada głupoty i kocha wszystkich!

abishai 28-04-2014 18:34

Cytat:

Śpiewa fałszując, gada głupoty i kocha wszystkich!
To Valerius już go uwielbia :mryellow:

Asderuki 28-04-2014 19:16

Tak z tym podglądaniem... mogło nie wychodzić. Dziewczyna jest dość spostrzegawcza i na dodatek widzi dobrze w ciemnościach :D

abishai 28-04-2014 19:54

Cytat:

Dziewczyna jest dość spostrzegawcza i na dodatek widzi dobrze w ciemnościach
Nie twierdzę że to były udane próby podglądnięcia, tylko że były :rotfl3:.
Niewątpliwie Maarin przyłapała przynajmniej Valeriusa, czy Dia się dała przyłapać to już inna kwestia ;). Ale Valerius mistrzem skradania nie jest :D

Lady 28-04-2014 19:57

Jak ktoś chce rozstrzygnąć czy coś w przeszłości wyszło czy nie wyszło to służę kostkami
Te dręczenia w klasztorze prawie nie występowały. Kapłani nie przyjmowali sierot o złym charakterze, jeśli nie rokowały szans na poprawę były przenoszone. To miejsce jest dla nich zbyt ważne chyba, aby ryzykować. No i były za takie zachowania solidne kary.
Co nie znaczy, że obywało się bez uszczypliwości, co to to nie.


EDIT: Post TomaszaJ dobrze, że się pojawił. Dzięki niemu mam bardzo ważną uwagę: NPC-e to także postaci. Prosiłabym, bardzo bym prosiła, nie ignorować ich. Tutaj została scenka zakończona przez gracza samodzielnie, to nie takie złe, ale... właśnie, ale. Jak pisałam: chcę sceny rozgrywać. Nawet jeśli będzie to wymiana 1-2 PW. Czy napisanie na docu. Ta scenka z Aliną miała miejsce równocześnie z wbiegnięciem Dii. A to oznaczało, że Harpagon mógłby nie zdążyć dotrzeć tam, zanim reszta by nie wyszła. To dla mnie istotne, bo inaczej czuję się strasznie skołowana i olewana :(

TomaszJ 28-04-2014 20:02

Najmocniej przepraszam, pragnąłem jak najszybciej dołączyć do rozmawiających w Docu. A z powodów, które omówiłem z Cold przez PW Harp nie da się uwieść. Twardy będzie :)
Na przyszłość zapamiętam i obiecuję traktować BN-ów z odpowiednią atencją. Co zresztą nic straconego - możemy kontynować dialog w docu.

Lady 28-04-2014 20:04

To nie ma znaczenia czy da się, czy nie da się uwieść. Pierwszy post napisałam celowo tak, że postaci nie były w pełni połączone.
Co nagle to po diable. Pisałeś w karcie, że lubisz szczegóły. A to są dla mnie właśnie szczegóły :) Teraz to nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem. Pamiętajcie jednak na przyszłość. Jeśli coś się pojawia, to nie po to, byście zakończyli to bez udziału mojego, w kilku słowach. :P


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:34.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172