lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [komentarze] Dziecię Pana Śmierci (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/14161-komentarze-dziecie-pana-smierci.html)

Lady 28-04-2014 11:35

[komentarze] Dziecię Pana Śmierci
 
Witam wszystkich serdecznie.

Post do sesji pojawi się jeszcze dzisiaj. Tutaj kilka nudnych spraw organizacyjnych.
Prosiłabym, abyście pisali w 3 osobie czasu przeszłego, tak jak zazwyczaj się pisze opowieści. Lubię ujednolicony styl. Prosiłabym także nie kolorować nic w postach, nie pogrubiać imion itp.

Postaci się znają, więc fajnie będzie, jeśli tutaj już w komentarzach dacie kilka słów opisu postaci, kim jest w klasztorze i tego jak może traktować pozostałych. Ten opis warto potem także zamieścić w 1 poście, żeby łatwo było potem zerknąć, gdy będzie potrzeba.
To szybko się wyklaruje w samej sesji jak sądzę. :)

WSPÓLNY DOC

Scenki, rozmowy etc. chciałabym rozgrywać właśnie tak "poza" sesją, aby potem wrzucać już w całości i nie bawić się w sto małych postów. W walce raczej skupimy się na szybszych postach, bo ten element kuleje poza forum i tak zwykle jest szybciej. Dojdziemy do tego jeszcze.

Mechanika. Proszę później o przeniesienie jej do kart postaci w temacie z przygodą (może być kopiuj-wklej do tych pól tekstowych na pierwszej stronie karty). Nie wszyscy mają mechanikę, niektórzy mają do lekkiej zmiany i dostosowania do Pathfindera. Tutaj Tadeus bardzo ładnie napisał jak to zrobić. Jeśli ktoś jednak zupełnie mechaniki nie ogarnia, to służę pomocą i mogę tę kartę pomóc stworzyć. Z mojej strony nie ma tylko co liczyć na przepotężną mechanicznie postać bo takich nie umiem tworzyć. :D

Życzę miłej i długiej zabawy. :)

Asderuki 28-04-2014 11:59

Miło mi wszystkich powitać :D

Opis postaci sprokuruję po skończeniu pracy czyli w okolicach 16-17 i mniej więcej od takich godzin można się mnie spodziewać w ciągu tygodnia :)

Ferr-kon 28-04-2014 12:07

Haha! Dzięki jeszcze raz Lady i witajcie dobrzy ludzie, niewątpliwie będzie nam się dobrze grało ;)

Więc - Quentin! Oczywiście "Quentin" bez nazwiska, podrzutek, przedstawiający się jako "Quentin z Chmurnych Szczytów" lub "Wieszcz Quentin." Dwudziestolatek (prawdopodobnie jeden z najstarszych wychowanków klasztoru który nadal tutaj miesza) którzy jest również uczniem byłego Maga, który również został kapłanem Ilmatera (swoją drogą Lady, nie powiedziałaś jak to z tymi moimi npcami, czy mam się dostosować czy wymyślić :) ).

Kiedyś nieśmiały (prawdopodobnie odrobinę odrzucony za młodu, nie winię innych postaci oczywiście, niezbyt umiał się bawić, był cichy, a jeśli ktoś tutaj jest bardziej okrutny, to pewnie kradł mu jedzenie i tym podobne) po odkryciu swojego talentu nabrał pewności siebie, chociaż nadal ma problemy w kontaktach z innymi. Nie tak silny jak większość chłopców, zawsze zajmuje się najwygodniejszą robotą (pilnuje biblioteki, gotuje, nigdy nie jest wysyłany do cięższych prac), ale też nie da się odjąć mu talentu magicznego i intelektu. Zna mnóstwo języków, przeczytał chyba wszystko co jest w Klasztorze oraz ma ogromny talent do przewidywania i zakładania różnych rzeczy. Ciężko się dziwić, ponieważ jest specjalistą od Wieszczenia, któremu brakuje jednak wystarczająco przekonania by Oczarowywać, zaś Nekromancją się brzydzi odkąd tylko zajął się magią.

Prywatnie, jest dość cichy chociaż wesoły. Większość czasu spędza na treningach i nauce, pracuje (jak już wspomniałem) głównie w bibliotece, dbając o księgi, ale także nauczając najmłodszych wychowanków czytać i uczyć się języków. Wolny czas spędza czytając, trenując albo bawiąc się z najmłodszymi, szczególnie tymi najcichszymi, najsmutniejszymi i najbardziej nieśmiałymi, wiedząc jak jemu brakowało wsparcia.

Ale co do relacji z innymi, to na pewno może mieć jakiegoś najlepszego przyjaciela, chociaż on utrzymuje przyjazne stosunki ze wszystkimi, o ile nie napotka na opór z drugiej strony. Po prostu brakuje mu pewności siebie, by być przebojowym. Co nie przeszkadza mu czasem przegadywać mnichów i kapłanów w Klasztorze. Brakuje mu charyzmy, ale mimo wszystko ma gadane, gdy się przełamie.

Co do pań w drużynie - na bank się w którejś podkochiwał, ale nigdy nie zrobił żadnego sensownego kroku. Więc jeśli któraś chce mieć friendzone'owanego BFF, Quentin jest pierwszy w kolejce :D

Chętnie z każdym obgadam dokładnie jak wyglądała nasza relacja, w końcu podejrzewam, że ze wszystkich Quentin siedzi w Klasztorze najdłużej.


EDIT:
Zapraszam na gg - 6063538 -jeśli ktoś ma ochotę podyskutować na temat relacji :) czy też pojarać się ze mną sesją.

EDIT2:
Poprawiam maturę w tym roku (zmiana studiów i w ogóle) więc tak do 9 maja mogę być trochę nieobecny, ale postaram się nadrabiać. Byłbym też wdzięczny, gdybyście na mnie czekali w docu, jakby za bardzo się dialog rozwinął, bo nie zwykłem siedzieć tam 24/7 ^^"

Lady 28-04-2014 13:37

Sesja już wystartowała.
Uzupełnijcie avatary (najlepiej jednakowej szerokości 200 pixeli) a także imiona jeśli ktoś chce występować pod innym/pełnym.

Zapomniałam jeszcze: do kart postaci dodajcie także ekwipunek - na zakup macie tyle pieniędzy, ile standardowo ma się na 1 poziomie, jeśli ktoś chce coś ekstra to musi ze mną negocjować. Szans na magiczne przedmioty obecnie większych nie ma ;)

Jeszcze pytanko: wolicie, bym w swoich postach zdjęcia wrzucała tak jak teraz w 1 poście, czy lepiej jako linki?

Ferr-kon 28-04-2014 13:58

Wrzucaj zdjęcia, klimat mocniej czuć :) poczekam z odpisem aż zgadam się z resztą na temat relacji (chociaż troszkę), ale Lady, wyraźnie zaznaczę - co z moim Mistrzem? :D Olewamy temat, jeszcze się pojawi, czy mogę go wymyślić? :)

Lady 28-04-2014 14:05

Mistrzów magii w klasztorze nie uświadczy się na stałe. Może był to mag, który na starość postanowił służyć Ilmaterowi i dlatego spędzał tu czas? To musiałoby być coś w tym stylu, bowiem nikt inny prócz osób związanych z tą religią oraz wychowanków w klasztorze i okolicy na stałe nie przebywa.

Ferr-kon 28-04-2014 14:07

Chyba jednak odpiszę szybciej, przeczytałem i jestem nakręcony <3

No tak, tak napisałem w historii, on był eks czarodziejem, który został kapłanem i jak zobaczył u niego talent to wziął go na nauki. Ale jeśli jego rola nie jest istotna, to możemy go olać.

Pytanko - Elin jest czarodziejką czy zaklinaczką? Bo jeśli czarodziejką, to pewnie uczyli się razem - a jeśli zaklinaczką, to pewnie było między nimi niezłe współzawodnictwo :D

Lady 28-04-2014 14:13

Nie jest ani tym, ani tym. Prędzej psioniczką. :)

Ferr-kon 28-04-2014 14:17

zazdrośćzazdrośćzazdrość

Dobra, to porzucam temat mistrza :D czekam aż wszyscy wrócą, żeby obgadać relacje między postaciami, ale chyba odpiszę :D

EDIT: Karta wygląda PASKUDNIE jak ją wrzuciłem Lady, więc pewnie opracuję ją ładnie w docu i wrzucę linka :D

abishai 28-04-2014 14:45

No i ja witam zwartym i gotowym i charyzmatycznym przywódcą, którego trzeba będzie co jakiś czas miotłą odpędzać/przyprowadzać do porządku.:rotfl3:



Jest rudym szczupłym młodzieńcem, noszącym zazwyczaj skórzane stroje i płaszcze w kolorze brązowym pasujące do jego rudych włosów. Jest nieco próżny i lubi się przebierać. Ma muskularną sylwetkę akrobaty, którą zawdzięcza mnisim treningom z młodości, przyjemny dla ucha głos i śmiałe spojrzenie.

Valerius trafił do klasztoru jako niemowlak, co w ogóle nie odbiło się na jego psychice. Jako berbeć i kilkulatek był uroczy i przez to rozpieszczany przez mniszki. Od tego czasu cieszy się że miał więcej niż jedną mamę. Potem rósł jak na drożdżach rozwijając się jako łobuziak i ulubieniec starszych jednocześnie. Nikt tak nie stroił żartów jak on. I nikt tak nie potrafił przepraszać. Początkowo Valerius miał zostać mnichem Ilmatera i był w tym kierunku nawet szkolony przez jakiś czas. Nawet mimo faktu kiepskiej kondycji brak głowy do nauki tekstów religijnych. Tak było do czasu dojrzewania, kiedy to ujawniło się nim smocze dziedzictwo. Valerius miał bowiem talent do zaklinania, odziedziczony po smoczej krwi… ale nie wiadomo jeszcze której smoczej rasy.
Od tego czasu był samoukiem zaklinaczem i przy tym osobą coraz bardziej nastawioną na zabawę: czy to na popijawę z bijatyką w karczmie, czy to na śpiewanie sprośnych pieśni w świątyni, czy to na podkradanie giezeł kąpiącym się nowicjuszkom, czy to zaciąganie którejś z nich na sianko. Jest charyzmatycznym i wesołym zaklinaczem, chętnie jednak pomagającym innym w potrzebie. Bo choć częściej kieruje swe myśli ku Sune, nauki Ilmatera zwłaszcza te o radości pomagania innych wziął sobie do serca. Zresztą lubi to… widzieć uśmiechy na twarzach innych i sprawiać by inni się uśmiechali.

Co do relacji... to pewnie większe przyjacielskie relacją łączą go z Dią, bo tak jak ona nie potrafi długo usiedzieć w klasztorze. A co reszty, pewnie też przyjazne, bo na Valeriusa trudno się długo gniewać, a i on nie chowa długo urazy.

Cytat:

Jeszcze pytanko: wolicie, bym w swoich postach zdjęcia wrzucała tak jak teraz w 1 poście, czy lepiej jako linki?
Jako obrazki zdecydowanie... no chyba że będą bardzo duże. Wtedy linki :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172