Czuje się przekupiony. Tak po prawdzie wolny start nie oznacza złej sesji. Dojdą nowi, Fleja ruszą większe wydarzenia i... ci którzy nie mają czasu odpadną lub zawieszą grę. Na pewno natomiast patrząc na poziom sesji zostanie silna grupa pod wezwaniem. Zawsze kilku się wysypie nie ma innej opcji.

Nie będę ukrywać, że to była moja sugestia. Wiem, że nie pisze się z przymusu a dla przyjemności i inaczej być nie może ale niestety rozlazłość terminów do granic możliwości podkopała moje morale. Zawsze trzymam się deadlinów z szacunku dla GM'a i współgraczy i jeśli tylko jestem w stanie zawsze się wyrabiałam we wszystkich sesjach na które się pisałam bo to w końcu jakieś zobowiązanie. Moja motywacja jednak miękła stopniowo bo i sobie wygodnie tłumaczyłam "po co mam pościć w terminie jak i tak będziemy czekać tydzień na pozostałych, luz, blues, co masz zrobić dziś zrób pojutrze". No i mój kręgosłup obowiązkowości mi się rozlazł tak dalece, że miesiąc po starcie sesji nie dałam jeszcze posta w pierwszej kolejce co mnie doprowadza do szału i jest powodem osobistego wstydu. Nie jestem munchkinem, Hania daleka jest od wymiatacza superbohatera ale myślę, że taki system motywacyjny ze strony GM mógłby mi pomóc wrócić na stare dobre tory. No bo ja wiem, że się zdarzają losówki (sama miałam potworny ostatni tydzień) ale spójrzmy prawdzie w oczy - nasza terminowość w tej sesji jest żałosna. I o ile poślizgi kilkudniowe są jeszcze normą, która już nam weszła w krew to trzytygodniowym impasem powinniśmy się czuć kolektywnie zażenowani. Ja w każdym razie jestem i się kajam. Dziś puszczę posta ostatecznine. Nie będzie wymuskany jak lubię ale byle przezwyciężyć tę klątwę pierwszej tury. A dodatkowe expy albo przedmioty dla postaci byłyby dla mnie jakimś kopem, taką przynajmniej mam nadzieję. Do roboty panie i panowie. Albo przynajmniej powinniśmy się uczciwie określić czy w tą czy w tamtą, tak mi się przynajmniej wydaje.

Cóż, jak już większość gdzieś tam ode mnie słyszała, miałam ciężki wrzesień a i październik zapowiada się nie bardziej optymistycznie :|
Do tego nie ukrywam, że po tak długiej przerwie i pierwszym poście, który zostawił mi absolutnie wolną rękę, nie bardzo miałam siłę i pomysły do stworzenia jakichś punktów zaczepienia. W wariackim kołowrotku ostatnich dni nie było czasu, żeby o tym myśleć... i przyznaję, brak postów pozostałych graczy działał demotywująco. Z początku chciałam po prostu opuścić tę kolejkę, ale kolejka jakoś nie ma siły się zakończyć :-p

Niemniej powoli się rozkręcam, z każdą linijką tekstu w dockach włączają się nowe pomysły, przypominają się stare zaległe pomysły... tydzień-dwa i powinno być ok :)

Jakby się kto pytał, absolutnie nie zamierzam opuszczać tej sesji!

Nowi, nowi są już widziałem... Co prawda w panelu bez obrazków i jedynie z nazwy... No ale są. Ej niech się przedstawią w materiałach propagandowych, jak my kiedyś. Oni albo Abi ich, fresh meat! No i jeden stary Flejtuch. Wróć sorry nie taki stary;) Z pewnością jednak myśli ma...

Witam jako nowy w tej sesji zadam pytanie o linka do materiałów propagandowych.

Mówisz i masz.

http://lastinn.info/komentarze-do-se...pagandowe.html

Taka moja mała refleksja apropo terminów sesji. To wymagająca sesja. Zarówno jeśli chodzi o styl/klimat jak i czas który gracz musi włożyć żeby to miało ręce i nogi. Poprzednia odsłona trwała rok, po drodze odpadło dwóch graczy. Co jest wielkim sukcesem. Cześć osób czasowo się zawieszało na kolejkę, dwie, trzy ale zawsze wracali w czym wielka zasługa Abiego. Ta sesja zwyczajnie wciąga, to ewenement moim zdaniem w skali forum. Całe miasto, intrygi... Dobra szkoda się rozpisywać do rzeczy.

Regularnie zawsze pisze Lil i Flejtuszek. Ja i Viv się staramy i prawie zawsze wychodzi. (są poślizgi ale bez wielkiego wstydu). Aisu praktycznie zawsze nie pisze na czas, ale pisze. Zell więcej nie gra niż gra ale pisze o tym jawnie do MG jak i nas. Terminów trzymałbym się zatem sztywno. Jest data, piszemy do daty. Komuś coś wypadło da znać Mg może dostać 1 dzień,(o ile nie wejdzie mu to w krew co kolejkę) nie starczy mija go kolejka i mówi się trudno jego strata. Ktoś napisze w 5-6 dni, ma bonusy jak to napisał pdekowo/fabularne. Abi ma wtedy więcej czasu. Gramy w to wszyscy dla przyjemności, jednak ociąganie się jednych demotywuje/opóźnia innych jak i psuje im zabawę. Trzeba wziąć się w karby, była rekrutacja była wolna kolejka bez fajerwerków. Teraz czas się zabrać do roboty. Ktoś nie ogarnia niech odpuści i zrezygnuje. Dziękuje za uwagę czekam na opinię innych.

Bardzo fajnie, ale to niemal wyklucza mój udział w dialogach z innymi graczami. Dlaczego? Bo bywam wieczorami tak rzadko, że jest to wartość pomijalna. Piszę tak naprawdę tylko z pracy a jeśli dopadnie mnie zdarzenie losowe - choroba dziecka lub moja, szkolenie, więcej pracy w pracy - nie piszę w ogóle. Kto przy zdrowych zmysłach będzie uzależniał swoje wyrobienie się w kolejce od kogoś, kto bywa tylko w niezbyt pasujących godzinach a i to niekoniecznie?

Z mojej strony wygląda to tak, że... nie są potrzebne żadne zmiany. Przez niemal całą poprzednią odsłonę rzadko trzeba było kopać w zadek kogokolwiek i jest to wynikiem magii samej sesji. Skąd taki ciężki rozruch? Cóż, była spora przerwa, w intrygi trzeba na nowo wejść. Nie neguję systemu premiowania przy regularnych odpisach niemniej usztywnienie terminów uważam za zbyt drastyczne rozwiązanie. A nawet druzgoczące. Bo płynność terminów jest jej niewątpliwą zaletą.
Nie jestem w stanie podporządkować całego swojego życia prywatnego sesjom. Nie mogę to nie piszę, ale też nie znikam bez słowa. I to moim zdaniem jest kluczowe. Kontakt.

Na koniec tego przydługiego wywodu jeszcze raz się powtórzę: nie histeryzujcie :-P zaraz wskakuje nam nowy narybek i sesja ruszy z kopyta, zobaczycie :)

Jeśli ktoś może ochrzaniać graczy za nieobecności, czy też opóźnienia, to tylko i wyłącznie MG. Bo tylko JA mam rozeznanie kto w danej kolejce może czy nie może napisać. Kto się odzywa, kto ma wytłumaczenie. I proszę mi tu nie wychodzić z hasłem trzymania się sztywno terminów, bo każdy tu zawalał łącznie z MG. Były okresy zwłaszcza około-świąteczne, gdzie bodajże niemal wszyscy zawalali terminy opóźniając się aż o dwa tygodnie... a może nawet o miesiąc?

Więc nie ma co teraz machać hasłem "sztywne terminy" skoro dialogi przy widzeniu w Oku czasem ciągną się przez cały tydzień, zamiast skończyć po dwóch dniach, a "dzisiejszy nadmiar czasu" nie oznacza u ciebie nie oznacza, że "jutro" nie pojawi się znów będzie prośba o przekładanie terminu posta MG. A już nie wspominam w ogóle o tym Icarius że od miesiąca wisisz mi posta w innej sesji xD. Nic w ogóle o tym nie wspominam.;)

EDIT:

No i ostatni z graczy został dodany. Reszcie chętnych dziękuję ale cóż to było ostatnie wolne miejsce, a walka była zażarta. Może następnym razem, jeśli będzie okazja. Przez ten tydzień postaram się uporządkować sprawy związane z nowymi postaciami i pewnie w niedzielę będzie dla nich wprowadzenie.

To jest problem czy go nie ma? Bo najpierw jest informacja od ciebie, że źle wróży sesji nie dotrzymywanie terminów.

Potem głos Lil, że faktycznie to źle na nią wpływa.

Później nawet Viv pisała, że brak postów innych działa na nią demotywująco.

Wystarczyło jednak jedna moja wypowiedź, będąca propozycją o usztywnienie terminów i nagle zaczęły się głosy w drugą stronę. Dodajmy prawie tych samych osób. Skoro podejmujecie w komentach temat terminów, sugerujecie problem... To znaczy, że on jest nie? Bo w sumie właśnie wyszło, że nie.:blazen:

Edit:

Jak wygląda teraz sytuacja dla starych graczy. Jest jakiś termin kończący dla nas obecną kolejkę?