lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Strażnica na Pograniczu (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/14759-straznica-na-pograniczu.html)

Ereb 03-12-2014 12:42

Gnom jest dopiero osłabiony, więc chyba może dalej działać? Czy już pada na pysk?

Lord Cluttermonkey 04-12-2014 10:43

Panowie, światotwórcze odpisy na dziesięć stron się skończyły wraz z wyjściem poza osadę. Proponuję więc przyspieszyć grę do tak dwóch kolejek na tydzień. (czyli z trzy dni na odpis dla graczy)

Jeśli dojdzie do kolejnej walki, chciałbym ją rozegrać bez siatki i z około jednominutowymi rundami, żeby sprawdzić, czy mechanika będzie działać w bardziej narracyjnych walkach i co ew. trzeba by było zmienić / wywalić* (w końcu to playtest :) ).


Odpowiedź na pierwsze pytanie post wcześniej. ;P

Odpowiedź na drugie - działać może, ale:

Cytat:

Napisał Clutterbane
Osłabiony. Disadvantage* na wszystkich rzutach (ability, attack, saving throws).

Disadvantage - rzucam dwa razy 1k20 i wybieram gorszy wynik.



* Tak, wiem, że długość trwania niektórych zaklęć. ;)

Balzamoon 04-12-2014 15:58

Jak to sobie wyobrażasz? Rozumiem że wojownik może opisać że na 10 ciosów trafił jednym, ale żadna klasa czarująca nie ma tylu zaklęć żeby to ogarnąć, chyba że wyrzucisz wszystkie czary i zostawisz tylko nieograniczone cantrips.

Ogryzek Szatana 04-12-2014 17:12

Ja tylko dodam, że pasowały mi kratki. Szybko poszło, było wiadomo co się dzieje, a mechanika i tak nie będzie działała, ponieważ nie za bardzo da się zaplanować na zapas całą swoją turę, nie znając efektów poszczególnych akcji.

Przykład z sesji - Malakai zaczyna obok goblina, wklepuje mu dwa ataki. Nie mogę teraz zadeklarować, że odbiegam, dopóki nie dowiem się, czy go sprzątnąłem. Jeżeli bym odbiegł, a on przeżył, to by mi się odwinął okazjonalnym.

Przykład z palca - podbiegam do przeciwnika który jest prawie martwy, sprzedaję mu atak. Teraz są dwa wyjścia:
1. on ginie, ja biegnę do drugiego i sprzedaję mu drugi atak.
2. on nie pada, więc go biję drugim atakiem.

Swoboda mieszania akcji z ruchem to świetny pomysł, ale nie sprawdza się do pbf i co ciekawe, więcej problemów jest z wojownikami, niż magami przez to.

EDIT: niby można planować dwie ścieżki, ale im dalej będziemy w grze, tym więcej dojdzie rozgałęzień i zacznie się z tego robić pisanie skryptów.

Lord Cluttermonkey 04-12-2014 17:52

@Balzamoon i Ogryzek Szatana: Ke? ;P

Runda to runda, robicie tyle ataków i akcji, ile się robi standardowo, tylko ruch nie jest liczony na krateczkach, a płynnie na zasadzie w zwarciu, blisko, daleko. Sam czas jest płynny. Nie wiem, jak mam Wam to prościej wyjaśnić. Czytaliście na pewno jakąś książkę, czy to Tolkien, czy Moorcock, czy cokolwiek.

Wy serio nie rozgrywaliście żadnej walki bez kratek, czy robicie ze mnie głupka teraz? Mechanika będzie działała, bo jak twórcy wyraźnie zaznaczyli, granie na siatce to reguła opcjonalna (co z resztą w D&D było od zawsze). Poniekąd moja wina, że nie zrozumieliście, bo zacząłem od czysto technicznych szczegółów, zamiast efektu, który chcę osiągnąć.

Na szybko odsyłam do kilku starych artykułów z różnych blogów:

Monsters and Manuals: D&D Combat is More Abstract Than You Think

Inspiracje: Kompensacja

Inspiracje: OD&D a Figurki: Czyli Dwie Różne Bajki

GROGNARDIA: Abstract Combat

Cytat:

Ja tylko dodam, że pasowały mi kratki. Szybko poszło, było wiadomo co się dzieje, a mechanika i tak nie będzie działała, ponieważ nie za bardzo da się zaplanować na zapas całą swoją turę, nie znając efektów poszczególnych akcji.

Przykład z sesji - Malakai zaczyna obok goblina, wklepuje mu dwa ataki. Nie mogę teraz zadeklarować, że odbiegam, dopóki nie dowiem się, czy go sprzątnąłem. Jeżeli bym odbiegł, a on przeżył, to by mi się odwinął okazjonalnym.
Przykłady nietrafione, bo nie wiem, co chcesz planować na zapas (jakby była potrzeba czegokolwiek).

---

BTW. Deklaracja Bairda jest nieodwołalna - jeniec kaput. ;P

BTW2. Eustachy nie odbiegł za daleko i po dziesięciu minutach go znaleźliście.

Balzamoon 04-12-2014 18:30

Zawsze grałem bez kratek, ba bez map i figurek, ale też bez zmieniania czasu tury. Wyglądać to będzie mniej więcej tak - wojownik podbiega i walczy, na ileś tam ciosów ma jeden trafiony, w tym czasie łucznik czy mag siada na pieńku, odczekuje jakieś 50 sekund, po czym wstaje, robi swoje (strzał/czar) i siada z ponownie czekając na wojownika. Chyba że celowanie czy wypowiedzenie czaru trwa około 45 sekund, wtedy będzie to miało sens (technicznie ale nie logicznie). Inaczej nie wyobrażam sobie 1 minutowej tury. Zechciej przybliżyć inne rozwiązanie, to może się przekonam i obędzie się bez marudzenia. :D

No to Baird się popisał. Teraz rzeczywiście pozostaje tylko wracać, straciliśmy tropiciela, a on ukatrupił jedyne dostępne źródło informacji. Szukaj wiatru w polu. Pięknie, po prostu pięknie.

Baird 04-12-2014 18:35

Szansa na to że goblin coś powie a nie splunie w twarz i śmiejąc się złowieszczo wyciągając ukryty sztylet dźgając pytającego w szyje. 0%

Lord Cluttermonkey 04-12-2014 18:43

Cytat:

Zawsze grałem bez kratek, ba bez map i figurek, ale też bez zmieniania czasu tury. Wyglądać to będzie mniej więcej tak - wojownik podbiega i walczy, na ileś tam ciosów ma jeden trafiony, w tym czasie łucznik czy mag siada na pieńku, odczekuje jakieś 50 sekund, po czym wstaje, robi swoje (strzał/czar) i siada z ponownie czekając na wojownika. Chyba że celowanie czy wypowiedzenie czaru trwa około 45 sekund, wtedy będzie to miało sens (technicznie ale nie logicznie). Inaczej nie wyobrażam sobie 1 minutowej tury. Zechciej przybliżyć inne rozwiązanie, to może się przekonam i obędzie się bez marudzenia.
To inne rozwiązanie, bliźniaczo podobne w skutkach - runda trwa tyle, ile trzeba. ;) Zresztą na co komu potrzebne dokładne pozycjonowanie, jak zasady w ogóle nie odnoszą się do pozycji figurek względem siebie, nie ma nawet zasad flankowania. Jak mam okazję, to chcę fajnych, książkowych walk, a nie turlania się po kratkach. Każdy z nas mógłby podać dziesiątki przykładów scen z filmów / książek, które nie wyszłyby "na gridzie" ani którejkolwiek z edycji 3/3.5/4.

Problem łuczników zresztą był już tłumaczony na sto razy, chociażby tu:

Cytat:

The only thing that seems strange in this paradigm is missile attacks - why only one or two shots over the course of a minute? Even this, however, has a kind of logic to it if you think about it: it is surely very difficult to hit a moving target, who knows that you are shooting at him, with a bow. Especially at range, where he can watch the path of the arrow and just step away or check his movement. The fact that only one or two shots are permitted in a 1 minute round indicates that the archer is waiting to pick his moment to fire.
A jak się rozkręcisz i poczujesz bluesa, to z pewnością zrobisz coś więcej niż rzucenie czaru, zapewniam. ;)

Balzamoon 04-12-2014 18:59

Wszystko to rozumiem... i nie wiem czy jest do zaakceptowania. Poczytałem artykuły które wrzuciłeś i stwierdzam jedno - mieli miękkich MG. 20 łuczników nie poradziło sobie z 6 przeciwnikami? Mija się z logiką i kreuje przeciwników jako opóźnionych w rozwoju krótkowidzów. Nie stosujesz tego - gobliny zastawiają pułapki, biorą w ogień krzyżowy itd. Oczywiście mogę opisać bardzo wiele, ale stwierdzenie "gość zabił X zombie piórem" to żenada. Oznacza tyle że MG nie chciał i nawet nie starał się pokonać graczy - może niektórym gra bez wyzwań sprawia przyjemność, ja do nich nie należę. Poza tym, po co takim razie tworzyć postać? Jakieś cechy i umiejętności? Wystarczy opis i jest fajnie. No i mamy drużynę w której wszyscy się na wszystkim znają itp. Wdrapanie się na dach i rzucanie czymś we wroga - super, ale gdyby było aż tak skuteczne nie rozwinęła by się broń, a my nadal mieszkalibyśmy na drzewach. Po prostu nie widzę realizmu w tym co tam piszą.

Cytat z arytukułu: "I kogo obchodzi, że z DEX 6 w innym systemie (o podobnym przedziale wartości atrybutów), koleś nigdy by nie trafiał rzucanymi flaszkami, jeśli jest na sesji dynamicznie, zabawnie i kreatywnie?".

Baird gobosa zawsze można rozbroić i przypiec pięty, wtedy by śpiewał. To co zrobiłeś właśnie zakończyło poszukiwania dzieci fiaskiem.

Lord Cluttermonkey 04-12-2014 19:02

Cytat:

stwierdzenie "gość zabił X zombie piórem" to żenada
To i kolejne wymieniane przez Ciebie rzeczy to raczej wynik tego, że w oryginalnej edycji obrażenia były ujednolicone i zależały tylko od poziomu - jak miałeś 20 lvl, to i piórem zabijałeś. Ma to swoje wady i zalety. Nic do naszej dyskusji to nie ma, bo w bardziej skomplikowanych edycjach (AD&D 2) rundy minutowe też były. Może wreszcie pojawi się tu Ereb, prowadzący sesję na AD&D 2, i jako jedyny zrozumie. ;P

Cytat:

Po prostu nie widzę realizmu w tym co tam piszą.
Yeah, jakby RPG było realistyczne. A szczególnie D&D. :mrgreen: Jak chcemy realizmu, to w pierwszej kolejności skupmy się na rozbiciu takich rzeczy jak HP i AC, a nie gadajmy o siatce i figurkach, które są opcjonalną zasadą.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:07.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172