lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Komentarze - 1001 przygód (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/14791-komentarze-1001-przygod.html)

Gargamel 22-11-2014 01:10

A po co w docu ustalać? Wystarczy tu założenia ustalić. Mojego barda na ten przykład drużyna mogła spotkać w portowej tawernie (chyba brudasy - araby mają coś takiego) lub na ten przykład wyciągnąć z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za paszkwil.

Oczywiście to tylko przykłady.

Komtur 22-11-2014 17:05

W panelu sesji pojawiła się moja postać, więc chyba zostałem przyjęty do gry. Skoro tak to witam wszystkich serdecznie.

Kerm 22-11-2014 18:25

Ja również witam wszystkich :)

Cytat:

Napisał Romulus (Post 529220)
Skrzydła, pazury, wielkie szczęki, złote oczy, łuski, kolce, ponad siedem stóp wzrostu, przybysz z krain gdzie zimą pada takie dziwne białe coś.

Nad bronią się zastanawiam. Jako wierzchowiec - kuń.

Dla bezpieczeństwa, dopóki nie znamy miejscowych realiów, wybierzmy karawanseraj polecany przez mameluka.

Po co takiemu broń? I jaki koń uniesie kogoś takiego? ;)

A co do słów mameluka... Wszak i on może być wspólnikiem jakichś miejskich rabusiów ;)

Gargamel 22-11-2014 18:51

Cytat:

Napisał Romulus Zobacz post
Skrzydła, pazury, wielkie szczęki, złote oczy, łuski, kolce, ponad siedem stóp wzrostu, przybysz z krain gdzie zimą pada takie dziwne białe coś.
Czyżbym wyczuwał smoczka?

BTW jak z tymi ustaleniami co do sformowania drużyny, hę?

Earendil 22-11-2014 19:10

Moja postać w sumie jest pielgrzymem, zatem mogliśmy się spotkać w jakiejś oazie, a jako że w grupie raźniej, Malik dołączył się do swoich towarzyszy.

Co wiecie o Maliku:
Większość swojego życia spędził na pustyni, choć należy do al-Hadhar. Przez długi czas, aż do w zasadzie niedawna, pobierał nauki u swojego mentora, którego darzy wielkim szacunkiem.

Gdy jego mistrz zmarł, Malik udał się na wędrówkę w poszukiwaniu mądrości. Jest spokojny i uprzejmy dla wszystkich, a jak zdążyliście zauważyć, do każdego zwraca się używając tytułów, nawet nie pasujących. Na postojach często wyciąga plik jakichś dokumentów i wpatruje się w nie usilnie, bądź rozmawia na stronie ze swoim dżinem.

Dżin który mu towarzyszy jest niebieską kobietą przecudnej urody (acz niewielkich rozmiarów), która jednak nie jest rada rozmowom z kimś poza swoim panem (mogliście zauważyć jej pogardliwe spojrzenia). W czasie wędrówki przez pustynię najczęściej albo w ogóle znikała, albo ulatywała wysoko w niebo.

@Mike: jako że zawsze lubiłem Golluma, to zrzekam się powiernictwa skrzyneczki :)

Kerm 22-11-2014 19:31

Moja postać to człowiek pustyni, Al-Badi, więc najlepszym miejscem na spotkanie byłaby jakaś oaza.

Romulus 22-11-2014 19:54

Cytat:

Po co takiemu broń?
Hmm, wstępnie przyjmijmy że dla higieny :-P

Cytat:

I jaki koń uniesie kogoś takiego?
Normalny, taki z czterema nogami, jedną głową i ogonem ;)

Cytat:

A co do słów mameluka... Wszak i on może być wspólnikiem jakichś miejskich rabusiów
Fakt. Jednak z dwojga opcji zaryzykowałbym tę. Btw, chyba nie musimy wszędzie łazić razem.

Cytat:

Czyżbym wyczuwał smoczka?
Poniekąd ;)

Cytat:

Moja postać to człowiek pustyni, Al-Badi[...]
Al-Badi preferują owieczki nad kózki, czy odwrotnie? ;)

Ereb 22-11-2014 20:11

Widzę, że humory dopusują Romulus. To dobrze.
Niestety dzisiaj nie uzupełnię waszych KP, więc proszę o cierpliwość.
Odpisywać jednak można i proszę się nie krępować.
Co do spotkania drużyny, to mogliście równie dobrze, wszyscy po kolei wpadać na karawanę Lisów Pustyni i sukcesywnie do niej dołączać. Przeżycia w karawanie i fakt, że jesteście obcy względem klany was przybliżył i zjednoczył.

A co do dżina, czy też pani dżinicy :D to Earendil pozwolił sobie na pewną własną interpretację, ale spoko. Ja dodam tylko ze swojej strony, że pani dżin robi wrażenie bardzo ludzkie. Jest wyzywająca i lubi kusić mężczyzn. A fakt, że nie rzadko rozmawia z innymi wynika z faktu, że podlega naszemu sha'ir. I jej spojrzenie wyraża nie tyle pogardę, co swego rodzaju usprawiedliwienie.
Wasz sha'ir najwyraźniej jest bardzo zaborczy. :D

Hazard 22-11-2014 20:11

Mistyk Przeznaczenia, Yat, się kłania.

Jest on pustelnikiem kierowanym przez to najpotężniejsze z bóstw. Po śmierci mistrza ruszył w drogę, kierowany wiatrem, znakami na niebie, napotkanymi zwierzętami, a czasem nawet rzeczywistymi szeptami, które słyszał podczas medytacji. Wie, że Przeznaczenie ma co do niego (i do was) poważę plany.

Możemy ustalić, że Yat jako ostatni dołączył do drużyny. Mogliście natrafić na niego na kompletnym odludziu pośrodku pustyni. O poranku lub zmierzchu gdy medytował. Gdy was zobaczył powiedział coś w stylu "Czekałem na was.", a potem zaczął wam opowiadać o Przeznaczeniu, które nim kierowało i przewidziało gdzie was spotka, itp.

EDIT:
Co do przesyłki, to nie mam żadnych obiekcji do tego kto ją ma nosić, o ile nikt nie będzie próbować jej otworzyć. Oczywiście w wypadku, gdyby skrzyneczka PRZYPADKOWO wyśliznęła się komuś z ręki, upadła na ziemię i otworzyła się, to weźmie to za znak i Przeznaczenie chciało by ją otworzyć. :)

Romulus 22-11-2014 20:32

Zapowiada się dobra zabawa to czemu by odrobinę nie pożartować :)

Przesyłka... Janos będzie przeciwny jej otwieraniu. Szejk zaufał drużynie, wypadałoby się odwdzięczyć.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:22.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172