Jeśli można to bard dołączy ostatni. Wszak to jego z ciemnicy wydobyliście w przypływie dobrego nastroju.

Z ciemnicy na pustyni? Toś panie komuś mocno podpadł ;P

@MG: aha, myślałem, że ona tak do wszystkich, a to tylko mnie nie lubi ;) . No to możemy uznać, że Malik jest jednak trochę zaborczy (po stracie mistrza to wszak jedyna bliska osoba).

A może tak lepiej odnaleziony na pustyni - jak się wlecze przez piaski ;)

Wiecie, ciesze się, że mi odstąpiliście skrzyneczkę, ale wiedzcie ze to nad wyraz nieroztropne :)

Akbar to wygadany, przystojny i zawsze szczerze uśmiechnięty. Niczym rasowy sprzedawca używanych wielbłądów :) Na każdą okazje ma opowiastkę, czasem nawet dwie wykluczające się wzajemnie. Jego ręka potrafi być szybsza od oka. Po za tym ma dosyć szeroko pojęte poczucie własności. Tzn. nie żałuje innym tego co ma i zakłada, że inny czuja tak samo :)
Ponadto jest ciekawy świata i wszelkich innych rzeczy. Ma tez żonę o której już wiecie :) Przed pojawieniem się żony jego opowieści zawierały też przemyślenia na temat spotkanych niewiast, później ten istotny element zniknął z opowieści :P

Spotkać go można wszędzie, co prawda obraca się poza miastami, ale i w miastach nie czuje się zagubiony. Co gorsza wszędzie czuje się jak u siebie. Co może powodować irytację innych. :)

To się nazywa drużynowe zaufanie. Powierzyć ważna przesyłkę złodziejowi :D he, he, he

Widzisz, złodziej czyli niegodny zaufania. A skoro mówi, że nie można mu ufać, to znaczy że kłamie :D Czyli przesyłka jest w najbezpieczniejszym miejscu :P
Przynajmniej Akbar wie jakie sztuczki mogą stosować potencjalni złodzieje.

A właśnie, co z Dżamilą? Dołączyła do karawany razem z Arią i Janosem - jedzie z nami jako Twój, Mike, NPC?

Jak kogoś trzeba wyciągać z ciemnicy to nie jest honorowym obrońcą pierścienia szkatułki (nasza się nie liczy, legalne z niej uciekliśmy) ;)

Co do Arii... Jest o połowę mniejsza od Janosa (w sensie dosłownym, ma ciut ponad metr wzrostu) i wygląda na jakieś 10 lat. Janos nazywa ją siostrzyczką, choć ciężko Wam to sobie wyobrazić - na wasze oko Aria jest niezaprzeczalnie człowiekiem. Wygląd jak na awku: mała, drobna, słabowita (+ niebieskie oczy). Włosy zaplata w warkocz, gdy je rozpuści momentalnie stają się rozczochrane - jakby żyły własnym życiem. Jest też wprawną czarodziejką, co zapewne niezbyt się podoba dżiniji (dżince? ;)) Malika. Nie ma chowańca. Z Janosem są praktyczne nierozłączni, usilnie próbując opiekować się sobą nawzajem, zwłaszcza w walce. O swojej przeszłości nie mówią wiele; dociśnięci przyznają, że są sierotami i jakiś czas temu musieli opuścić barbarzyńską Północ.

Nie bardzo. Rozbitek z pirackiego statku na pustyni? To nie pasuje. Poza tym to bard więc nie szlajałby się po pustyni.

O Kumalu wiecie tyle że to były niewolnik i szuka uprowadzoną w niewolę matkę i siostrę. Potrafi się bić, czyli jego Trak0 jest Spok0. :D

Jako broń wybieram szablę (scimitar), a wierzchowca konia.

Nie mam pojęcia :) MG ma jakiś plan, może go mi wyjawi :)

No to czyj to problem :)? Najwyraźniej MG zataił, że przygoda zaczyna się na środku pustyni i przez to wymyśliłeś historię z piratami :P