No ba. Na dodatek miałem tylko jeden tłuszcz i żadnych promieni, to właściwie wiesz, no nie wiem.

Ale zakładając że poszło tłuszcz i 2 x caltrops (bo brzmi najbardziej podobnie do tego co napisałeś), to zostało cloud of bewilderment, wall of smoke, glitterdust i sleep (oraz charm person, ale jest raczej mało użyteczny w tym przypadku).
Na 3 najbliższe tury niech bedą trzy pierwsze, zaczynając prawdopodobnie od wall of smoke (trochę zależy jak się będzie rozwijać sytuacja).

Wall of smoke mógłby pójść tuż przed tarczowników obrońców z danej strony, wtedy efektywnie gibberlingi będą co turę ryzykować, że będą nauseated, jeśli będą chciały być w zasięgu ataku. Co prawda obie strony dostaną ukrycie, ale gramy na przetrwanie więc i tak wydaje mi się to dobrym pomysłem.

Cloudy Conjuration to owszem atut, ale bardzo się staram żebyś nie zapomniał, bo to dodaktowa chmura śmierdzącego dymu co tura przy przyzwaniach, a to będzie już 7 tura przyzwań z mojej strony po tej kolejce :razz: Nie pamiętam czy gibberlingi nie stawały przypadkiem po kilka na polu, to dawałoby łącznie mnóstwo straconych akcji z ich strony.

Notabene odhaczam użyte czary w kp na mythweavers na bieżąco.

Someirhle tak akcja na wytrwanie jest najlepszym wyborem. Najgorszy co można było zrobić to pobiegać sobie pomiędzy wrogami, narażając się na ich ataki okazyjne i zwykłe.

Ło boru, zupełnie zapomniałem. Ten doc mi szkodzi. Czy moglibyśmy przerzucić się na krótsze odpisy na forum? Bo naprawdę byłem przekonany, że sesje miałem wszystkie ogarnięte i nagle po porządnej dawce alko przypomniało mi się o docu. Żadnych zmian od 3 dni, oł szit.

Ato już moja wian i przeprasza ale cierpię. Dopadało mnie ostre zapalenie oskrzeli i nie mogę dłużej niż kila minut przy kompie usiedzieć bo zaraz mi kaszel rozrywa klatkę piersiową. Macie czas aby uzupełnić odpisy w gdocu napisze jak poczuje się w stanie pisać coś dłuższego.

Wracam do życia po obustronnym zapaleniu płuc, post w gdocu już jest.

Chyba najwyższa pora się pożegnać. Sesję uważam za martwą. Gramy zrywami i to coraz krótszymi. Nie ma żadnych terminów ba... nawet deklaracji czegokolwiek ze strony Mg. Na docsie ktoś coś pisze raz na kilka dni i ogólnie to się nie klei już od dawna... Sam mam mniej czasu i wolałbym go poświęcić na sesje gdzie wszystko idzie rzetelnie. A jedynym czasowo odstającym jestem ja;) Nie na puste zdania na docsie raz na "milion lat" szkoda prądu.

Hm, dobra, to jaki jest plan?

Wiem już ile osób jest zainteresowanych czterech graczy mam.
Przenosimy się z gdocu na forum w nim ewentualnie walki będą rozgrywane.
Dążymy ku końcu części pierwszej.
W tym czasie robię rekrutację do drugiej części. Wchodzą gracze grający z automatu i do sześciu nowych nowych.
Odpisujemy nawet codziennie. Post pojawi się dzisiaj, ewentualnie jeśli ktoś mi zajmie czas, to jutro.

Post już wisi.

No dobra, panowie (panie?), trza by się powoli zabierać do roboty. Kto się tam został poza mną?

Będzie śmiesznie, bo z tego co wiem Krossar odpada tak? A to teoretycznie on tu dowodził... Heh, fartownie mogę sobie dostosować czary :P